Teraz Prasa!

Piłkarze trenera Oresta Lenczyka w bardzo słabym stylu przegrali 1:2 z Polonią Warszawa i jeśli w sobotę Piast oraz Odra wygrają mecze, to krakowianie o utrzymanie mogą walczyć w ostatniej kolejce.

W tym meczu liczyło się tylko zwycięstwo. Cracovii dawałoby ono 100-procentowe utrzymanie w lidze, natomiast trzy punkty zdobyte przez gości, sporą nadzieję na to. Ziścił się czarny scenariusz dla gospodarzy. Porażka bardzo komplikuje sprawę Cracovii, która musi drżeć o utrzymanie.

Piłkarze trenera Oresta Lenczyka podejmują dziś (godz. 17.45) Polonię Warszawa. W meczu, który może decydować o utrzymaniu, Cracovia nie zamierza murować bramki, bo została z dwoma obrońcami.

Od czasu kiedy Cracovia wróciła do ekstraklasy (w 2004 roku), nigdy jeszcze nie przegrała z Polonią. Mało tego, na siedem spotkań sześć wygrała!

- Zapewniam, że o przejściu do GKS-u nie decydowały pieniądze. Powtarzam - dalej chciałem grać w Cracovii i być może tutaj zakończyć karierę. Nie było sygnału ze strony Cracovii - powiedział w rozmowie z "Gazetą Krakowską" Marian Csorich, były już hokeista ComArch-Cracovii.

- W Krakowie przy podziale punktów nie będziemy płakać, ale grać na remis na pewno nie będziemy. Taka taktyka z reguły źle się kończy - powiedział w rozmowie z "Gazetą Krakowską" Łukasz Skrzyński, piłkarz Polonii Warszawa i były zawodnik Cracovii.

- Nie grałem jeszcze jako bramkarz i stoper, ale te opcje zostawiam sobie na boiska A klasy - żartuje Tomasz Moskała, jeszcze kilka miesięcy temu napastnik, a obecnie... obrońca Cracovii.

Słowo stało się ciałem. Wczoraj ComArch oficjalnie został głównym sponsorem piłkarzy TSV 1860 Monachium. Logo firmy Janusza Filipiaka, prezesa i współwłaściciela Cracovii, już od przyszłego sezonu znajdzie się na koszulkach zawodników zespołu 2. Bundesligi (w tej chwili zajmuje 9. miejsce). Wartość podpisanej w środę trzyletniej umowy wycenia się na6 mln euro.

Piłkarscy stoperzy są ponoć jak wino, w Cracovii głównie winni utraty goli. Na razie Piotr Polczak i Marek Wasiluk są jednak jedynymi kandydatami do środka obrony.

- Pamiętam sytuację sprzed roku, gdy Polonia do nas przyjechała i musieliśmy z nią wygrać. Teraz role się odwracają, to Polonia ma przymus, ale my też chcemy wywalczyć trzy punkty. - mówi Paweł Sasin, piłkarz Cracovii w rozmowie z Jackiem Żukowskim.