Po wzmocnieniu defensywy Piotrem Polczakiem (22 l.) i Łukaszem Tupalskim (28 l.) Cracovia zarzuca sidła na prawdziwego łowcę goli. Szalejące w okresie transferowym Pasy złożyły ofertę kupna trzeciego w klasyfikacji strzelców ekstraklasy Dawida Jarki (21 l.) z Górnika Zabrze.

- To dopiero początek naszej ofensywy transferowej ? zapowiadali na konferencji prasowej trener Stefan Majewski (52 l.) i wiceprezes Jakub Tabisz (33 l.) odpowiedzialny za wzmocnienia drużyny.

W czwartkowe popołudnie z krakowskiego kluby wysłany został faks z ofertą kupna zabrzańskiego snajpera. W Krakowie mówi się, że transfer Jarki może wynieść nawet milion złotych, bo ma poparcie samego prezesa Janusza Filipiaka (54 l.).

A ten po pięciu latach oszczędności głęboko sięga do kieszeni. Na zakup Polczaka i Tupalskiego wydał już prawie 900 tysięcy i nie zamierza na tym poprzestać. Oprócz Dawida Jarki Pasy chcą sprowadzić zawodnika, którym interesowali się już wcześniej. Mowa tu o rosłym piłkarzu Jagiellonii Białystok, Marku Wasiluku (21 l.). Prawie dwumetrowy obrońca jest jednak wyso0ko ceniony przez klubowych włodarzy. Prezesi Jagi chcieli za swojego piłkarza najpierw milion euro (!), a później zeszli do miliona... złotych. Menedżer Wasiluka twierdzi, że Pasy są skłonne zapłacić za gracza taką sumę, lecz Cracovia zamierza się jeszcze ostro potargować.