Fakt: Kłus i Nowak dali popis

To był wieczór Dariusza Kłusa (28 l.) i Pawła Nowaka (29 l.). Obaj zaliczyli po bramce i asyście. Dzięki temu Cracovia pokonała Odrę Wodzisław 3:0 w ostatnim meczu sezonu przed własną publicznością.
Wczoraj bramkarz Odry Adam Stachowiak (23 l.) poczuł się zbyt pewnie. Niedawno wyczyniał cuda podczas meczu na stadionie Wisły i myślał, że teraz będzie podobnie. W 60. minucie został za to skarcony przez ?Kłusika". - Bardzo się cieszę z tej bramki, bo w ostatnich meczach miałem sporo okazji i nic nie wpadało. A trochę się naczekałem od jesiennego meczu z Jagiellonią. Trochę mi tylko szkoda, że przełamałem się akurat na Odrze, bo grałem tam przez wiele lat i mam do niej ogromny sentyment - mówi pomocnik Pasów.
Po chwili Kłus wystąpił w roli asystenta. Idealnie dograł do Nowaka, a ?Pawka? bez problemów wpakował piłkę do siatki. - Darek rzucił mi superpodanie, zadryblowałem w prawo. Piłka trochę mi uciekła i już się do niej przymierzał Przemek Kulig. Chyba bym go zabił, jakby mi się wpakował - śmieje się piłkarz.
Ale Kulig i tak znalazł drogę do siatki, tylko nieco później. Pomocnik Pasów wykorzystał świetne podanie właśnie od Nowaka i dokładnie uderzył piłkę głową.
Po meczu kibice długo oklaskiwali drużynę, a prezes Janusz Filipiak (54 l.) już myśli o kolejnym sezonie. Po meczu zapowiedział, że zamierza sprowadzić sześciu nowych piłkarzy. ?Profesor? nie chce stawiać na obcokrajowców, woli ściągnąć młodych zawodników z drugiej i trzeciej ligi.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.