1. Wystarczy posłuchać trenera Kroczka, no nie jest to rozmiar kapelusza np. Siemieńca, czy Papszuna. Młody trener, powinien dostać zespół w drugiej, trzeciej lidze, niech tam się uczy, zbiera doświadczenie a nie ćwiczy na żywym organizmie Cracovii.
2. Wciąż nie wiadomo kto kupi klub, jest niepewność, jesteśmy w sytuacji przejściowej, tak naprawdę nie da się w takiej sytuacji zaplanować długotrwałej strategii, liczy się tylko to, co tu i teraz, na pewno ma to negatywny wpływ na funkcjonowanie klubu.
3. Skład drużyny - jest to jednak jakiś zlepek indywidualności, nie widać chemii między zawodnikami, tak do końca nie wiadomo jaką jedenastką zagramy, patrzmy na Raków, czy Jagiellonię, to są drużyny, z którymi patrząc na bazę i skalę śmiało moglibyśmy się równać, tam wiadomo kto zagra, jaki będzie styl, u nas nic nie wiadomo.
4. Czy nie warto jednak pomyśleć o stawianiu na wychowanków - teraz, gdy już jest jasne, że w zasadzie nie gramy o nic, w ten sposób możemy ich przygotować na grę w przyszłym sezonie, gdy aż 5 polskich drużyn zagra w pucharach i będzie o co grać.
5. Co do komentarzy, w tym tego, co pisze Siemion. Jest trochę rażące, że, po wygranym meczu - jest super, po przegranym - jest dramat. Ja rozumiem emocje, ale tak się nie da patrzeć dalekowzrocznie, planować itp.
Toleczek
Kibic1995
12:22 / 19.03.25
A nie w sezonie 26/27 będzie 5 drużyn w pucharach? Ja czytałem, że nie w następnym tylko 26/27, czyli za 2 lata.
Komentujesz artykuł: #SiemionOdSerca: Ten mecz obraził nas - kibiców
?
Autor komentarza: toleczek
09:41 / 19.03.25
2. Wciąż nie wiadomo kto kupi klub, jest niepewność, jesteśmy w sytuacji przejściowej, tak naprawdę nie da się w takiej sytuacji zaplanować długotrwałej strategii, liczy się tylko to, co tu i teraz, na pewno ma to negatywny wpływ na funkcjonowanie klubu.
3. Skład drużyny - jest to jednak jakiś zlepek indywidualności, nie widać chemii między zawodnikami, tak do końca nie wiadomo jaką jedenastką zagramy, patrzmy na Raków, czy Jagiellonię, to są drużyny, z którymi patrząc na bazę i skalę śmiało moglibyśmy się równać, tam wiadomo kto zagra, jaki będzie styl, u nas nic nie wiadomo.
4. Czy nie warto jednak pomyśleć o stawianiu na wychowanków - teraz, gdy już jest jasne, że w zasadzie nie gramy o nic, w ten sposób możemy ich przygotować na grę w przyszłym sezonie, gdy aż 5 polskich drużyn zagra w pucharach i będzie o co grać.
5. Co do komentarzy, w tym tego, co pisze Siemion. Jest trochę rażące, że, po wygranym meczu - jest super, po przegranym - jest dramat. Ja rozumiem emocje, ale tak się nie da patrzeć dalekowzrocznie, planować itp.
Toleczek
Kibic1995
12:22 / 19.03.25
Zaloguj aby komentować
Zaloguj aby komentować