ME: Cracovia ? GKS Bełchatów 1:2 (0:2)

0:1 - 9 min. - Stąporski
0:2 - 40 min. - Poźniak
1:2 - 79 min. - Kaszuba

Cracovia: Szwiec (46 P. Wróbel) ? Łuczak, Baliga, Urbański, Uszalewski ? Jeleń, Sacha (69 Puciłowski), Szeliga (46 Milosević), Majoros (46 Pieniądz) ? Kurowski (62 Tatara), Krzywicki (50 Kaszuba).

GKS Bełchatów: Sapela ? Fonfara, Dąbrowski, Słomian, Michalak ? T. Wróbel, Bocian (90 Karbowniczak), Zawodziński (74 Lipiński), Poźniak (88 B. Wróbel) ? Marciniak, Stąporski (46 Janus).

Żółta kartka: Puciłowski

Czerwona kartka; Łuczak (87 min.) - T. Wróbel (12 min.).

Widzów: 50.

W meczu z Bełchatowem, podobnie jak w poprzednim meczu z Jagiellonią, w drużynie trenera Marcina Gędłka wystąpiło kilku piłkarzy z kadry pierwszej drużyny. Zagrali m.in. Sławomir Szeliga, Semjon Milosević, Arpad Majoros, Marcin Krzywicki i Jakub Kaszuba.

Mecz znakomicie rozpoczął się dla gości, którzy już w 9 minucie po strzale z kilku metrów Stąporskiego objęli prowadzenie. Trzy minuty później arbiter usunął z boiska T. Wróbla, który nazbyt głośno komentował decyzję arbitra o nie odgwizdaniu rzutu karnego.

Cracovia nie potrafiła wykorzystać gry w liczebnej przewadze i doprowadzić do wyrównania. Goście kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku, a pięć minut przed przerwą zdobyli drugą bramkę po strzale Poźniaka z rzutu wolnego z okolic narożnika pola karnego.

W drugiej połowie nadal nie było widać na boisku, że goście grają w dziesiątkę. Dopiero jedenaście minut przed końcem meczu Cracovia zdobyła pierwszą, i jak się później okazało jedyną bramkę w tym spotkaniu. Jakub Kaszuba (na zdjęciu) wykorzystał dokładne dośrodkowanie Łuczaka i z 7 metrów zdobył honorowego gola dla Cracovii.

Tuż przed końcem meczu liczebność składów drużyn została wyrównana, bowiem Łuczak sam wymierzył sprawiedliwość na faulującym go Marciniaku i sędzia wyrzucił go z boiska.

Po tym spotkaniu (jeden mecz więcej od rywali) Cracovia zajmuje 6 miejsce w tabeli, a Bełchatów jest czwarty.

TP!

Fot. Crac