Terazpasy.pl / Teraz Prasa / Gazeta Krakowska / GK: Zaspany snajper trzy razy trafił lokomotywę Franciszka Smudy

GK: Zaspany snajper trzy razy trafił lokomotywę Franciszka Smudy

Poznańska lokomotywa rozkraczyła się pod Wawelem. Walczący o wicemistrzostwo kraju Lech przyjechał do Krakowa z lśniącym szyldem ?pięć zwycięstw z rzędu", ale na szósty triumf się nie doczekał.

?Kolejorza" na boczny tor odstawił Kamil Witkowski. 23-letni napastnik, który przedwczoraj w 23 minuty zdobył tyle samo goli, ile we wszystkich poprzednich 26 kolejkach - trzy.

Publiczność zwariowała ze szczęścia. W tym sezonie takiego meczu i takiej atmosfery na ?Pasach" jeszcze nie było.

Na trybunach świetnie bawili się również zaprzyjaźnieni z Cracovią kibice gości, ale ich piłkarze mieli po meczu kwaśne miny. Znów przegrali ze statystyką. Lech nie wygrał na Kałuży od 25 lat.

- Gdybym wiedział, dlaczego Cracovia jest dla nas takim niewygodnym rywalem, to może nie byłoby takiego wyniku - rozkładał ręce obrońca gości Bartosz Bosacki. ? W każdej lidze zdarzają się sytuacje, że drużyna teoretycznie słabsza bruździ silniejszemu. Pamiętam, jak kilka lat temu Real Madryt notorycznie przegrywał z Majorką - zapędził się w porównaniach 32-letni zawodnik.

Jedyną bowiem rzeczą, która mogła w sobotę łączyć Lecha z hiszpańskimi zespołami była marka strojów i butów. A o tym, że nawet najbardziej kosmiczny sprzęt sam nie gra, Bosacki przekonał się na własnej skórze, gdy bezlitośnie ogrywali go młodzi i ciągle anonimowi dla ligi napastnicy ?Pasów": Witkowski i 19-letni Bartłomiej Dudzic.

- Nie wsiedli mi na ambicję. Po czternastu latach grania, takie sytuacje mnie mobilizują, a nie wkurzają. Zresztą po to ci młodzi chłopcy wchodzą do ligi, żeby podnosić jej poziom - zauważył doświadczony stoper Lecha.

Po raz pierwszy Witkowski przedstawił się obrońcom gości w mało efektowny sposób, bo piłkę do bramki wcisnął... biodrem (asysta Dudzica).

Bardziej zapadł rywalom w pamięć przy dwóch następnych golach - efekt znakomitych kontr krakowian w końcówce I połowy - bo przewracali się przy jego zwodach jak tekturowe manekiny na wietrze.

- W całej rundzie nie popełniliśmy tyle błędów, co dzisiaj w jednym kwadransie - narzekał trener poznaniaków Franciszek Smuda.

Co ciekawe, w jego oczach i tak było więcej życia niż w smutnym spojrzeniu Witkowskiego. Napastnik ?Pasów" bardziej przypominał człowieka, który właśnie wyszedł z całonocnego przeglądu filmów Ingmara Bergmana, niż autora dającego drużynie zwycięstwo hat tricka.

- Myślę, że to jeszcze do mnie nie dociera. Proszę jutro dzwonić do mnie w tej sprawie - na jego twarz przebił się ledwo widoczny uśmiech. - Zresztą ze swojej gry wcale nie jestem zadowolony - zaskakiwał dziennikarzy.

Entuzjazmem mógł za to wszystkich obdzielić prezes Cracovii Janusz Filipiak. Końcówkę meczu oglądał na stojąco, śpiewał i bawił się razem z kibicami. - Cieszę się bardzo, że mogłem być na stadionie - stwierdził, czyniąc czytelną aluzję do ostatnich wydarzeń i zatrzymania go dwa tygodnie temu przez krakowską prokuraturę (sprawa nieprawidłowości przy kontrakcie Pawła Drumlaka). W piątek sąd uznał jej działania - kajdanki, kilkunastogodzinny areszt, przesłuchanie o 3 w nocy - za nielegalne.

- Trudno mówić, że ten mecz był jakąś formą rekompensaty, bo to dwie różne planety. Ale widowisko było dobre - oceniał. - Nareszcie doczekaliśmy się na objawienie Kamila. On ma taki specyficzny styl gry, że przeciwnicy nie wiedzą, czego po nim się spodziewać. Zresztą chyba nawet on sam nie wie, co zrobi - żartował prezes.

Witkowski faktycznie jest dość osobliwym przypadkiem. Po boisku zawsze snuje się jak duch, sprawia wrażenie zaspanego i nieobecnego. W ułamku sekundy potrafi jednak się ocknąć i przebiera nogami jak sprinter. W sobotę pokazał również, że ma w sobie zimną krew egzekutora. Jak na ironię, w meczu z Lechem zagrał przez przypadek, bo kontuzji nabawił się Tomasz Moskała.

Show próbował skraść mu Henry Quinteros, który w 80 min zdobył obłędną bramkę strzałem z 20 m, ale Lecha nie było stać w tym spotkaniu na nic więcej. - Po strzeleniu pierwszego gola moi piłkarze uwierzyli, że rywal jest łatwy, a wcale nie był - ocenił chwilami frywolną i beztroską grę podopiecznych Smuda.

Bramki: Witkowski 23, 45, 45+2 - Zając 16, Quinteros 80.

Sędziował: Tomasz Mikulski (Lublin). Widzów: 5000.

Cracovia: Olszewski 5 - Kulig 6, Urbański 5 (46 Karwan 5), Polczak 4, Radwański 5 - Pawlusiński 6, Kłus 5, Baran 5 (83 Wacek), Nowak 6 - Dudzic 7, Witkowski 9 (83 Majoros). Trener: Stefan Majewski.

Lech: Kotorowski 4 - Kucharski 4 (61 Cueto), Wojtkowiak 4, Bosacki 3, Henriquez 5 - Kikut 5 (75 Pitry), Murawski 6, Bandrowski 4 - Quinteros 7 - Zając 6 (46 Reiss 4), Rengifo 5. Trener: Franciszek Smuda.

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Komentarze

post:
Transfery
Pewnie Wójcika wytransferują
Nie ma innej opcji tylko mistrzostwo polski!
post:
Transfery
Nie no środkowych mamy tylko 3 przecież nie ma już Jugasa
post:
Transfery
Szybkich skrzydlowych na gwałt!!!! Zobaczmy jak ws,ystkie czołowe posiadają takich..za...
Z ego co mi wiadomo do Cracovii ma przyjść:środkowy obrońca z Rumuni Ionuț Nedelcearu g...
post:
pytanie
Ja bym tak radykalnie nie oceniał wszystkich na minus. Maigaard w pierwszym sezonie gra...
post:
pytanie
A ten Amerykanin to nieporozumienie...I jeszcze inni . W zimie zrobic remanent i pożeg...
bardzo dobrze ze zostałeś cieszmy się wielka nadzieja dla nas dla cracovii
To prawda. Po strzeleniu na 2:1 mógł dostać minuty a może by nas ustrzegł od tego fatal...
Dlaczego nie dostał szansy choćby 5. minut na pożegnanie z kibicami.??
Co klub ma zamiar zrobić w kwestii Kamila Glika a przede wszystkim Gabriela Charpentier...
Jakoś nie mogę się pogodzić ze strata punktów z Lechem. Po obejrzeniu skrótu tym bardzi...
Niby trochę żal, że grając w przewadze ponad pół meczu tylko remis, ale ostatnio drużyn...
trzeba głęboko przemyśleć jak wzmocnić cracovię bo nie jest dobrze
Niby Lech był na talerzu ale my na niby. Oj Pilchu Pilchu w grobie sie przewracasz?
Widać jak na dłoni jakich piłkarzy nam potrzeba? Szybkich ktorzy potrafią szybko wyj...
miałem nadzieję że zagracie lepiej ta gra w poprzek i do tyłu nie wróży nic dobrego ten...
Ciota to ty jesteś
To nie są piłkarze to są cioty!!!!
16 minut cra covii 4 setki....i boom bramka zkarmego
post:
trenerze
No był wg statystyk 1 celny, ja widziałem 2 ale może efekt podwójnego widzenia:) )) A p...
trzeba dokonać wzmocnienia drużyny bo jest beznadziejnie Cracovia musi być mistrzem tak...
nie ma się z czego cieszyć obraz nędzy i rozpaczy trzeba mieć atak, zero strzałów wstyd
Cenny punkt - na który nie bardzo liczyłem - na trudnym terenie. Panie trenerze proszę...
To dobry wynik,każdy by kupił przed meczami...teraz wygrać z Lechem i byłoby wspaniale