GK: Z pianą na ustach...
Na wczorajszym treningu trener Artur Płatek nie miał do dyspozycji wszystkich zawodników. Kłusa i Sasina wykluczyły z zajęć drobne urazy, młodych zawodników nie było z racji tego, że w niedzielę grali mecz w Młodej Ekstraklasie i trener dał im odpocząć, nie ćwiczyli zatem Wasiluk, Derbich, Dudzic, Snadny czy Kostrubała.
- Mam pomysł, jak zagrać w Poznaniu - mówi szkoleniowiec Cracovii. - Pomysł to jedno, a wykonanie to drugie. W meczu z Wisłą też przez 45 minut realizowaliśmy koncepcję, co z tego, skoro tylko przez połowę czasu gry. Trzeba jeszcze mieć wykonawców...
Trener nie spodziewa się łatwej przeprawy w Poznaniu, mimo że gospodarze mają na tytuł szanse tylko matematyczne. - Lech nie ma już szans na mistrzostwo - twierdzi z przekonaniem Artur Płatek. - Co nie znaczy, że nie będzie grał o zwycięstwo. My musimy to spotkanie rozegrać w głowach, sercach, musi być tak, że będziemy chcieli tę wygraną po prostu wyrwać.
Cracovii zdecydowanie lepiej gra się z drużynami, które nie walczą za wszelką cenę, jak np. śląskie drużyny. Pokazały to w dużej mierze spotkania z Polonią Warszawa czy Bełchatowem.
- Nieźle graliśmy w pierwszej części sezonu... - mówi trener Cracovii. - Nie ma co gdybać, tylko wyjść na boisko z pianą na ustach. Nie ma problemu takiego, że piłkarze nie wierzą w powodzenie. Musimy lepiej zagrać w defensywie niż ostatnio, bo w to, że będziemy mieli sytuacje strzeleckie, wierzę - były takie na Wiśle, na Legii.
Jacek Żukowski - POLSKA Gazeta Krakowska
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.