Terazpasy.pl / Teraz Prasa / Gazeta Krakowska / GK: Wygrana w Białymstoku pozwoliła złapać Cracovii oddech

GK: Wygrana w Białymstoku pozwoliła złapać Cracovii oddech

Jagiellonia ? Cracovia 0:2

Wygrana w Białymstoku pozwoliła Cracovii złapać oddech i zwiększyć pewność siebie. Drużyna wygrywając w Białymstoku oddaliła od siebie widmo spadku, które mocno zajrzało w oczy po pierwszej wiosennej kolejce - wybitnie nieudanej.

Zagrożenie jeszcze nie minęło, ale zostało zepchnięte na plan dalszy. Jedno zaskoczenie było jeszcze przed wyjazdem z Krakowa - w osiemnastce na mecz nie znalazł się Marcin Bojarski - jeden z czołowych zawodników Cracovii. Drugie - w meczowej jedenastce zabrakło z kolei miejsca dla Dariusza Pawlusińskiego, też podstawowego zawodnika.

- Taką miałem koncepcję, zdając sobie sprawę ze słabości lewej strony Jagiellonii - tłumaczył po meczu szkoleniowiec ?Pasów? Stefan Majewski. - Postawiłem na Pawła Nowaka, który spisywał się dobrze w meczu z Polonią, a Pawlusiński miał wejść w trakcie gry - i tak było.

Od pierwszej minuty zadebiutował Węgier Arpad Majoros, który zaliczył już epizod w poprzednim meczu. Był to występ udany, ale tylko do przerwy.

?Pasom? wyszło to spotkanie, bo w przeciwieństwie do dotychczasowych pojedynków wyjazdowych, dopisało im też szczęście. Była to więc druga wygrana krakowian w tym sezonie na wyjeździe, a w ogóle pierwsza w lidze od 10 listopada, kiedy trzy punkty wywozili z Wodzisławia.

Cracovia nie zagrała wyraźnie lepszego meczu niż z Polonią Bytom, klarownych sytuacji bramkowych było też jak na lekarstwo, ale była skuteczna. Zaś Jagiellonia - do tej pory dobrze spisująca się na swoich włościach - zatraciła gdzieś formę z jesieni i zaprezentowała się jako zespół nawet słabszy niż bytomianie.

Swej szansy szukała przede wszystkim w przestraszeniu przeciwnika, zepchnięciu go do defensywy od pierwszych sekund. Wsparta bardzo żywiołowo reagującą publicznością realizowała plan przez... 10 minut.

Spotkanie toczyło się przy ciągle padającym deszczu. W takich warunkach łatwiej się bronić, ale ?Pasom? trudno było złapać właściwy rytm i nie dać się zepchnąć do obrony. Potem jednak proporcje odwróciły się. Gdy goście tylko zaatakowali większą liczbą graczy, przenieśli ciężar gry z własnej, na połowę przeciwnika, spotkanie od razu zaczęło układać się po ich myśli. Przez długie minuty Cabaj nie musiał drżeć o wynik. Choć jego koledzy w ataku nie dochodzili do klarownych sytuacji, to jednak na tyle oddalili grę od własnego pola karnego, że mógł spokojnie ?spać?.

Chciał przypomnieć się miejscowej publiczności ten, który przez 5 lat reprezentował barwy ?Jagi? - Przemysław Kulig, ale uderzał niecelnie. Podobnie jak Nowak. Z kolei inny z byłych białostoczan - Łukasz Tupalski - uratował ?Pasy?, wybijając piłkę sprzed bramki po uderzeniu Sokołowskiego i niezbyt pewnej interwencji Cabaja.

Cracovia postraszyła w samej końcówce pierwszej połowy - debiutujący w lidze Sandomierski musiał wykazać się przy uderzeniu Pawła Nowaka - wybijając piłkę na róg. Z kolei po uderzeniu Bartłomieja Dudzica przepuścił piłkę do siatki, ale sędzia uznał, że był spalony.

Bramka padła jednak w najmniej oczekiwanym momencie. Radosław Kałużny źle wybił piłkę, ta trafiła pod nogi Kamila Witkowskiego, który nie namyślając się długo uderzył z 20 m, znajdując lukę między słupkiem a bramkarzem i piłka po precyzyjnym, choć niezbyt mocnym strzale wpadła do siatki.

Chwilę po zdobyciu bramki Witkowski nieszczęśliwie zderzył się z Napierałą i boisko musiał opuścić na noszach z ranną nogą. Części ochraniacza pękły i poraniły mu kończynę.

Gra ?Pasów? zyskała jeszcze na wartości, gdy na boisku pojawili się rezerwowi: Tomasz Moskała i Dariusz Pawlusiński. Co ciekawe, utrata bramki nie podziałała stymulująco na gospodarzy. Ktoś niewtajemniczony mógł się nie zorientować, kto jest gospodarzem meczu, bowiem to Cracovia dominowała.

Jagiellonia mogła jednak doprowadzić do remisu po główce Vuka Sotrirovica w 84 min, gdy ten ładnie rzucił się do piłki, ale chybił minimalnie. Z kolei chcący wykazać sportową złość Pawlusiński 2 min później był bliski powodzenia - uderzał jednak koło słupka.

W roli głównej wystąpił jednakże w ostatniej minucie. Znakomitym prostopadłym podaniem ?poszukał? Moskały, który będąc w sytuacji sam na sam z bramkarzem został sfaulowany przez Marka Wasiluka. Decyzja sędziego mogła być tylko jedna - karny! Inicjator akcji podszedł do piłki i pewnym strzałem zmylił bramkarza, stawiając kropkę nad "i". Czy także przesądzając tym samym sprawę powrotu do pierwszej jedenastki? To wie tylko Stefan Majewski...

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Komentarze

Mariusz Stępiński super strzelec jest do wzięcia
A czy to jest do cholery turnus rehabilitacyjny czy też zgrupowanie ? Trzeba było pozb...
trzeba druzyne wzmocnic na wszystkich szczeblach bo jest słabo
dobry piłkarz strzelił piękną bramkę pokazał się z dobrej strony wielki błąd
czekamy na silne transfery a tu nic nas interesuje tylko mistrzostwo cracovia jest ego...
Uważam, że jest to bardzo zła decyzja...
potrzebne są bardzo dobre sparingi i tylko mistrzostwo
a jeśli droga obejmuje krakowskie lokale, to z kim będzie po drodze ?
Kroczek chce pokazać że jest najważniejszy i i swoje zdanie....często odbywa się to kos...
Ale chyba już w tym roku nie spadną !!? Ważniejsze dla mnie jest to czy Van Buuren wró...
Ja wiem, że to tylko sparing ale z niepokojem myślę o tym sezonie....
post:
cracovia
Stepińskim interesuje się lech poznań raków częstochowa motor lublin ale najlepiej by b...
post:
cracovia
dziś stępiński chce grać w cracovii
Cześć Jego pamięci.....R.I.P. Mistrzu.....
post:
cracovia
Wesołych, Pasiastych Świąt dla wszystkich mających serca w PASY !!!
post:
cracovia
Człowieku - Stępiński jakiś czas temu oświadczył, że nigdy nie zagra w CRACOVII - wysta...
post:
cracovia
Mariusz Stępiński świetny piłkarz jest do wzięcia czekamy zrób to to będzie wielki sikces
to drużyna o najpiękniejszej historii powinna być mistrzem mistrzem polski taka prawda
wielkie dzięki i prośba o super transfery
powinnaś kupić Leonardo Rocha z Radomiaka to byłby najlepszy transfer
post:
Obrona....
E tam Glik mu przeszkodził. Taki żarcik. A tak na poważnie Madejski wszedł i pokazał, ż...
Tak, chłop w klubie parę miesięcy i już ma serce w pasy, niezły żart...
wieli szacunek dla prezesa trenera sztabu wyborczego gdyby nie sędziowie byli byśmy w s...
Czyj wychowanek? Z całym szacunkiem ale Madejski z Bielska pochodzi i nie jest w żadnym...