GK: W Cracovii brak napastników
Tytuł mógłby sugerować, że trener Stefan Majewski nie ma w kadrze napastników. Nic z tych rzeczy.
Problem tylko w tym, że takowi są, szkoleniowiec jednak nie może z nich skorzystać. Zgrupowanie w słoweńskich Moravskich Toplicach jest niezwykle pechowe dla napastników i trener Majewski ma poważny ból głowy.
Wydłuża się bowiem szkoleniowcowi lista kontuzjowanych zawodników. Do Bartłomieja Dudzica, Marcina Krzywickiego i Marka Wasiluka dołączyli wczoraj Dariusz Pawlusiński i Kamil Witowski. Przy czym uraz tego ostatniego jest poważny i czeka go długa przerwa.
Podczas gry wewnętrznej Witkowskiego w polu karnym wślizgiem chciał zatrzymać Łukasz Tupalski. Atak był "czysty", ale Witowski stracił równowagę i niefortunnie upadł na bark. Piłkarzowi natychmiast udzielono pomocy, założono opatrunek uciskowy, lecz - jak stwierdził po dokładnym badaniu doktor Bogusław Bobrowski - doszło do przemieszczenia kości obojczyka. Niestety, jest to poważna kontuzja, wymagająca długiego leczenia. Jak ocenia sztab medyczny Cracovii, unieruchomienie obojczyka będzie trwało 5-6 tygodni, po czym nastąpi dwutygodniowa rehabilitacja.
Kontuzja Witkowskiego bardzo komplikuje i tak już trudną sytuację w linii ataku Cracovii przed niedzielnym meczem sparingowym z NK Zadar. Jakby tego było mało, Dariusz Pawlusiński ma stan zapalny ścięgna Achillesa. Piłkarz wcześniej narzekał na ból, ale jednodniowy odpoczynek sprawił,
że o tym zapomniał. Kolejne treningi spowodowały, że ból ponownie dał znać o sobie. I to na tyle poważnie, że Pawlusiński będzie miał kilkudniową przerwę w zajęciach. Dopiero w poniedzialek trener Stefan Majewski po konsultacji z doktorem Borowskim podejmie decyzję o wznowieniu zajęć przez piłkarza.Jego uraz dodatkowo skomplikował koncepcję szkoleniowca dotyczącą zestawienia na najbliższy mecz, albowiem Pawlusiński miał wystąpić w nim właśnie w ataku . Teraz trener Majewski ma do dyspozycji tylko dwóch napastników - Tomasza Moskałę i Jakuba Kaszubę.
Dudzic i Krzywicki trenują już indywidualnie, lecz do gry jeszcze nie są zdolni. Podobnie Wasiluk, który wróci do treningów za około dziesięć dni. - Trudno, stało się - uważa trener Majewski. - W tak ważnym okresie przygotowań kontuzjowani piłkarze wrócą do zajęć dopiero, gdy będą całkowicie zdrowi.
Wczoraj zawodnicy Cracovii mieli trening z elementami siłowymi. Zajęcia zakończyła krótka gierka, w której drużyna w koszulkach po bramce Dariusza Kłusa pokonała zespół bez koszulek 1:0. Po południu odbył się jeszcze trening techniczno-taktyczny.
Paweł Guga - POLSKA Gazeta Krakowska
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.