Terazpasy.pl / Teraz Prasa / Gazeta Krakowska / GK: Trenerom Cracovii kości nie skrzypią

GK: Trenerom Cracovii kości nie skrzypią

krakowska-times

15 zawodników na pierwszym treningu ?Pasów". Już za dziewięć dni zagrają mecz w Pucharze Intertoto.

Po pierwszym od blisko miesiąca treningu piłkarzy Cracovii można powiedzieć jedno: w niezłej formie są... trenerzy. Wczoraj prawie wszyscy członkowie sztabu szkoleniowego ?Pasów" dzielnie wytrwali w upale na boisku, biegając i grając razem z podopiecznymi.

- Nie było słychać skrzypienia - zabawnie skomentował dyspozycję przełożonych pomocnik Dariusz Pawlusiński.

Bardzo aktywny był opalony jak brazylijski piłkarz trener Stefan Majewski, a mimo to nie złapał nawet zadyszki. Do szatni schodził mniej spocony od zawodników.

- Ale to źle świadczy nie o nich, tylko o mnie. Za mało piłem i za mało biegałem - tłumaczył ze śmiechem 52-letni szkoleniowiec.

- Trener ma zdrowie. Jak na swój wiek prezentuje świetną kondycję. - oceniał z szacunkiem bramkarz Marcin Cabaj, choć zaznaczył, że gola po strzale ?pierwszego" nie puścił. - Za to pokonał mnie Rafał Skórski (trener bramkarzy - red.). Ale do pustej bramki każdy by trafił - żartował.

Szkoleniowcy potrafią jednak znacznie więcej. Bartłomiej Zalewski, odpowiedzialny za przygotowanie fizyczne zawodników, zdobył pięknego gola strzałem z woleja. - Podziwiam go, bo godzinę wcześniej wysiadł z samochodu po całonocnej podróży - zauważył Majewski. Zalewski wracał z Białorusi, gdzie obserwował w weekend Szachtior Soligorsk, rywala ?Pasów" w Pucharze Intertoto (pierwszy mecz 21 czerwca). To właśnie ze względu na udział w tych rozgrywkach Cracovia rozpoczęła treningi kilka dni wcześniej niż pierwotnie planowano.

W pierwszych zajęciach uczestniczyło tylko 15 piłkarzy, bo niektórzy mieli wcześniej wykupione wczasy i nadal byczą się gdzieś w ciepłych krajach.

- Nie jest ważna ilość, tylko jakość - bagatelizował niedobory (nie było m.in. Łukasza Tupalskiego, Kamila Witkowskiego i Arkadiusza Barana) Majewski. - Wszyscy spotkamy się w poniedziałek, a jeśli oni do tego czasu pobiegają sobie tam, gdzie są, to będą na tym samym poziomie, co reszta chłopaków.

?Reszta" nawet nie narzekała, że zamiast po plaży nad Morzem Śródziemnym musi biegać po spalonej słońcem trawie przy ul. Wielickiej. - I tak byłem w Krakowie, więc nie było problemu z przerwaniem urlopu - mówił Cabaj. - Czasem trzeba coś poświęcić, żeby coś zyskać. W tym przypadku jest to parę dni wolnego.

A zyski? - Intertoto to dla nas szansa. Nie mam już 20 lat i raczej będę powoli zamykał pewne rozdziały, a to jest dobra okazja, żeby się jeszcze pokazać - argumentował Pawlusiński.

W barwach Cracovii takiej możliwości nie będzie miał już Łukasz Skrzyński, który jednak niespodziewanie pojawił się na zajęciach. - Mój kontrakt kończy się 30 czerwca, więc do tego czasu będę wypełniał swoje obowiązki -tłumaczył odsunięty pół roku temu od składu obrońca. - Co potem? Pracuje nad tym mój menedżer. Nie będę mówił o szczegółach, bo nie chcę zapeszać. Na pewno jednak chcę grać w ekstraklasie - wyjawił.

Drugim zaskoczeniem była obecność Sebastiana Kurowskiego. Młody i niesforny napastnik, który rok temu sam sobie podstawił nogę, gdy groził dziennikarzowi i potem odmówił przeproszenia go, chce wymazać stare grzechy i walczyć o miejsce w kadrze. - Będziemy mu się przyglądać do końca miesiąca - Majewski zostawił furtkę 20-latkowi, który ostatni sezon spędził na de facto karnym wypożyczeniu w Kmicie Zabierzów.

Trener nie wykluczył też, że do poniedziałku zostanie przeprowadzony kolejny transfer. Pytany, czy chodzi o jednego z utalentowanych piłkarzy Znicza Pruszków (?Pasy" interesują się Pawłem Zawistowskim, Igorem Lewczukiem i Robertem Lewandowskim) nic nie powiedział, tylko uśmiechnął się i wykonał głową dziwne ruchy - to zaprzeczał, to potakiwał. Przy okazji pokazał, że jest w doskonałym humorze.

Zapewne wprawiło go weń również pozyskanie z Jagiellonii Marka Wasiluka, który we wtorek podpisał kontrakt. Wczoraj nowego obrońcy w klubie jednak nie było. Wrócił na chwilę do Białegostoku, aby zdać egzaminy na uczelni. 21-latek studiuje - w trybie dziennym(!) - na kierunku ekonomicznym.

Przemysław Franczak - POLSKA Gazeta Krakowska

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Komentarze

post:
Transfery
Pewnie Wójcika wytransferują
Nie ma innej opcji tylko mistrzostwo polski!
post:
Transfery
Nie no środkowych mamy tylko 3 przecież nie ma już Jugasa
post:
Transfery
Szybkich skrzydlowych na gwałt!!!! Zobaczmy jak ws,ystkie czołowe posiadają takich..za...
Z ego co mi wiadomo do Cracovii ma przyjść:środkowy obrońca z Rumuni Ionuț Nedelcearu g...
post:
pytanie
Ja bym tak radykalnie nie oceniał wszystkich na minus. Maigaard w pierwszym sezonie gra...
post:
pytanie
A ten Amerykanin to nieporozumienie...I jeszcze inni . W zimie zrobic remanent i pożeg...
bardzo dobrze ze zostałeś cieszmy się wielka nadzieja dla nas dla cracovii
To prawda. Po strzeleniu na 2:1 mógł dostać minuty a może by nas ustrzegł od tego fatal...
Dlaczego nie dostał szansy choćby 5. minut na pożegnanie z kibicami.??
Co klub ma zamiar zrobić w kwestii Kamila Glika a przede wszystkim Gabriela Charpentier...
Jakoś nie mogę się pogodzić ze strata punktów z Lechem. Po obejrzeniu skrótu tym bardzi...
Niby trochę żal, że grając w przewadze ponad pół meczu tylko remis, ale ostatnio drużyn...
trzeba głęboko przemyśleć jak wzmocnić cracovię bo nie jest dobrze
Niby Lech był na talerzu ale my na niby. Oj Pilchu Pilchu w grobie sie przewracasz?
Widać jak na dłoni jakich piłkarzy nam potrzeba? Szybkich ktorzy potrafią szybko wyj...
miałem nadzieję że zagracie lepiej ta gra w poprzek i do tyłu nie wróży nic dobrego ten...
Ciota to ty jesteś
To nie są piłkarze to są cioty!!!!
16 minut cra covii 4 setki....i boom bramka zkarmego
post:
trenerze
No był wg statystyk 1 celny, ja widziałem 2 ale może efekt podwójnego widzenia:) )) A p...
trzeba dokonać wzmocnienia drużyny bo jest beznadziejnie Cracovia musi być mistrzem tak...
nie ma się z czego cieszyć obraz nędzy i rozpaczy trzeba mieć atak, zero strzałów wstyd
Cenny punkt - na który nie bardzo liczyłem - na trudnym terenie. Panie trenerze proszę...
To dobry wynik,każdy by kupił przed meczami...teraz wygrać z Lechem i byłoby wspaniale