GK: Trener Artur Płatek znowu zmieni obronę
Nikt już nie pamięta o meczu z ŁKS-em. ?Pasy" mają wreszcie zagrać swoją grę.
Przed Cracovią kolejny mecz prawdy - w sobotę o godz. 17 krakowianie podejmują Lechię Gdańsk. Wczoraj, w przedostatnim treningu przed tym meczem na boisku przy ul. Wielickiej, piłkarze ćwiczyli stałe fragmenty - wrzutki z rzutów wolnych i rożnych.
Z podziału drużyny wynika, że może dojść do trzech zmian w składzie. Przede wszystkim w obronie. W ?gierkach" grali Tupalski z Polczakiem, na prawej stronie zaś Mierzejewski. To będzie już trzecie ustawienie defensywy w trzecim kolejnym meczu. Przypomnijmy, że w pierwszym - z Piastem - wyglądała ona tak: Kulig, Tupalski, Karwan, Wasiluk. Przeciw ŁKS-owi zagrał Polczak (w miejsce Tupalskiego) i Szeliga (zamiast Wasiluka), teraz doszłoby do wspomnianych wyżej dwóch zmian.
Czy takie ?mieszanie" w obronie, zwłaszcza w jej środku, nie zaszkodzi zespołowi? Trener Artur Płatek jest przekonany, że nie. - Przecież całą jesień ci chłopcy grali w takim ustawieniu - mówi szkoleniowiec. - Nie obawiam się, że może to wpłynąć na nas niekorzystnie. Mierzejewski za Kuliga? Nie jest jeszcze przesądzone, czy zagra. To piłkarz z inklinacjami ofensywnymi i taki jest nam potrzebny. Zapowiadałem dwie - trzy zmiany przed tym meczem i one będą.
A zmiana może być też w pomocy. Pół małej gry w pierwszym składzie grał Kłus, drugą połowę Wasiluk. Ten zawodnik - w obronie czy też na boku pomocy - spisywał się do tej pory średnio, natomiast najlepszy występ zaliczył w Zabrzu, właśnie jako środkowy.
Nie ma jeszcze osiemnastki na to spotkanie, ale wydaje się, że nie będzie się ona różnić od tej na mecz z łodzianami. Nie jest brany pod uwagę Moskała, który nie trenował, bo leczy uraz mięśnia dwugłowego.
Piłkarze Cracovii podkreślają, że nie pamiętają już o feralnym meczu z ŁKS-em. Trener przeprowadził analizę i na tym zakończono łódzki temat. Szkoleniowiec nie musiał specjalnie motywować swoich piłkarzy przed następnym spotkaniem, ani bawić się w psychologa, podnosząc na duchu swoich podopiecznych.
- To dobrze, że moi zawodnicy nie rozpamiętują tego spotkania - mówi Artur Płatek. - Było w tym meczu więcej dobrych rzeczy niż złych i właśnie je trzeba jeszcze raz pokazać. Bramek nie traciliśmy po jakichś pięknych akcjach przeciwnika, tylko po błędach, które musimy eliminować. Jeśli chcemy wygrać, to musimy wykazać więcej determinacji.
Bartosz Ślusarski twierdzi, że takich bramek jak w Łodzi, to Cracovia już nie będzie tracić w tej rundzie. Oby sprawdziły się te słowa. By jednak miały stać się prawdziwe, ?Pasy" nie mogą popełniać tak prostych błędów, jak miało to miejsce w spotkaniu z ŁKS-em. Właściwie wszyscy defensorzy muszą mocno uderzyć się w piersi, a zresztą wiadomo, że gra defensywna nie kończy się tylko na obrońcach, więc każdy zawodnik może tu dodać swoją ?cegiełkę".
Jacek Żukowski - POLSKA Gazeta Krakowska
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Dla mnie ekstra!!!
TEFAL
11:28 / 13.03.09
Zaloguj aby komentować