GK: Transfery nakazem chwili w Cracovii
Kolejny fatalny występ Cracovii - w Gdańsku - skłania do refleksji, że ta drużyna potrzebuje wzmocnień, bo te dotychczasowe nie spełniają oczekiwań.
Na pozyskiwanie nowych graczy został czas do niedzieli, wtedy bowiem zamyka się okienko transferowe.
Kilka spraw jest w toku. Cracovia wciąż nie może się dogadać z Górnikiem Łęczna w sprawie transferu Przemysława Kuliga. Ustalone są kwestie finansowe, ale zostają do dogrania sprawy prawne. Klub cały czas stara się o pozwolenie na pracę dla Bośniaka Semjona Milosevicia.
Ostatnio jednak "wypłynęła" sprawa Cezarego Wilka z Korony Kielce, piłkarza reprezentacji młodzieżowej. - Korona w ostatniej chwili rozmyśliła się - mówi zawodnik. - Miałem już być w Cracovii, gdy dostałem wieczorem telefon od prezesa Korony, że sprawy się zmieniły.
Zawodnik wniósł sprawę do PZPN i dzisiaj związek się nią zajmie. Piłkarz za wszelką cenę chciałby się wyrwać z Kielc, by nie grać w I lidze, ale w ekstraklasie. - Wyrwać się - to złe słowo - mówi Cezary Wilk. - Wiadomo, że chciałbym grać jak najwyżej. Moi koledzy opuścili Koronę już wcześniej.
W Cracovii są już koledzy Wilka z reprezentacji - Piotr Polczak, Marek Wasiluk, co na pewno zachęca go do przyjścia do Krakowa.
Gdyby nie powiodło się rozwiązanie kontraktu, gracz będzie skazany na Koronę, co będzie dla niego trudne. - Na razie nic nie podpisaliśmy - mówi wiceprezes MKS Cracovia SSA Jakub Tabisz. - Wiemy, że Wilk wystąpił do PZPN ze swym problemem. Co do innych kwestii, to myślę, że jednak dogadamy się w sprawie Kuliga i sądzę, że załatwimy pozwolenie na pracę dla Milosevicia.
Czas ucieka, działacze muszą się spieszyć. Przemysław Kulig jest niezbędny - to obrońca z inklinacjami ofensywnymi. Już nie potrzebą, ale nakazem jest natomiast wzmocnienie siły uderzeniowej zespołu, bo inaczej fatalna seria wyjazdowa będzie trwać, a jesień przypomni się w czarnych barwach.
Jacek Żukowski - POLSKA Gazeta Krakowska
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.