Terazpasy.pl / Teraz Prasa / Gazeta Krakowska / GK: Strzelili dwie bramki, ale i tak nie awansowali

GK: Strzelili dwie bramki, ale i tak nie awansowali

krakowska-times

Cracovia nie zagra w półfinale Pucharu Polski. Rezultat 2:2 był korzystniejszy dla Polonii Warszawa.

Półfinał Pucharu Polski nie dla Cracovii. Wprawdzie podopieczni Artura Płatka strzelili wczoraj Polonii dwa gole, ale rywal nie był gorszy. A remis premiował gości.

Nadzieje krakowian na awans były duże - w pierwszym, rozegranym w stolicy meczu ?Pasy" przegrały tylko 0:1 - ale wystarczyło pięć minut, by skurczyły się do rozmiarów ziemnego orzeszka. Obrońcy "Pasów" nie pierwszy raz wiosną zaspali we własnym polu karnym przy stałym fragmencie gry i Filip Ivanowski precyzyjnym strzałem głową bez kłopotów pokonał Marcina Cabaja.

Rachunek był więc prosty: żeby awansować, gospodarze musieli zdobyć trzy gole i ani jednego już nie stracić. Tylko jak wbić trzy bramki zespołowi, którego defensywa słusznie uważana jest za jedną z najlepszych w ekstraklasie?

Być może ta sztuka Cracovii nawet by się udała, gdyby nie inny z powielanych przez piłkarzy Płatka w ostatnim okresie grzechów - kiepska skuteczność. W pierwszej połowie dobre sytuacje marnowali bowiem Łukasz Mierzejewski (piłka ledwo dotoczyła się do słupka i wybił ją Piotr Dziewicki) oraz Bartosz Ślusarski, który już nie wykorzystuje z zimną krwią każdej nadarzającej się okazji. Ba, zaczyna ją tracić nawet w błahych okolicznościach; jak wówczas, gdy ni stąd ni zowąd zaczął go... dusić Dziewickiego. Za co zresztą zobaczył żółtą kartkę.

Krakowianom trzeba jednak oddać, że mimo niesprzyjających okoliczności nie spuścili nosów na kwintę. Starali się atakować, ryzykowali, ale widać, że stresująca walka o utrzymanie w lidze sprawia, że brakuje im luzu i oddechu.
Polonia to jednak nie Liverpool, więc w końcu dali radę ją ukłuć. A ściślej, warszawianie wbili sobie żądło sami. Tuż po przerwie do siatki trafił Adrian Mierzejewski, od którego niefortunnie odbiła się piłka po rzucie wolnym Pawła Nowaka.

Gospodarze złapali wiatr w żagle, ale silny powiew trwał przez zaledwie siedem minut. Gol rezerwowego Łukasza Piątka w 57 min - znów przy niemej asyście krakowskich obrońców - ostatecznie wyrzucił ?Pasy" na mieliznę pucharowej rywalizacji.

Nie zmieniła tego nawet wyrównująca bramka Tomasza Moskały w 73 min. Na brakujące dwie nie było już bowiem okazji.

Cracovia odpadła więc z PP, ale nikt z tego tragedii nie robił. Najważniejsza jest teraz walka o ligowy byt. A nie będzie ona łatwa, bo Cracovia nie jest impregnowana na kłopoty. W meczu z Polonią bowiem nie tylko pierwszy gol padł bardzo szybko. Los nie oszczędził też Macieja Murawskiego. Debiutujący - wreszcie - w Cracovii 35-letni piłkarz zszedł z boiska już w 19. min z powodu kontuzji i z etykietką wielkiego pechowca. Dość powiedzieć, że jego pierwszy występ ?Pasach" opóźniał się, bo długo wracał do formy po poprzednich urazach.

To jeszcze bardziej komplikuje sytuację kadrową drużyny przed ligowym starciem z Legią w najbliższą sobotę. Do Warszawy nie pojadą na pewno Arkadiusz Baran i Bartłomiej Dudzic ukarani przez Komisję Ligi za brutalne faule w ostatnim meczu z Ruchem Chorzów. ?Za wybitnie niesportowe zachowanie" nie zagrają w dwóch meczach.

- Jeśli ich występki zostały potraktowane tak samo, to jest to dla mnie cokolwiek śmieszne - dziwił się trener Płatek.

Cracovia - Polonia Warszawa 2:2 (0:1) W pierwszym meczu 0:1; awans: Polonia.

Bramki: Mierzejewski 50 samob., Moskała 73 - Ivanowski 5, Piątek 57. Sędziował: Mariusz Trofimiec (Kielce). Widzów: 1500.

Cracovia: Cabaj - Sasin, Karwan, Tupalski, Derbich - Murawski (19 Baran), Wasiluk (62 Kostrubała) - Pawlusiński, Nowak (70 Moskała), Ślusarski - Ł. Mierzejewski. Trener: Artur Płatek.

Polonia: Przyrowski - Lazarevski, Dziewicki, Skrzyński, Sokołowski (17 Piątek) - Jodłowiec, Kozioł - A. Mierzejewski (79 Ciach), Trałka (54 Majewski), Lato - Ivanowski. Trener: Bogusław Kaczmarek.

Przemysław Franczak - POLSKA Gazeta Krakowska

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Komentarze

Spoczywaj w Pokoju Bracie....
Gdyby piłkarze wchodzili na boisko do muzyki jak np. bokserzy, to wiadomo jaki byłby je...
konieczne wzmocnienie napadu ofensywny pomocnik i przede wszystkim super napastnik i mi...
Wybijanie piłki z pola karnego na oślep, wprost do przeciwnika to nasza zmora. Raz tego...
Niepewna to jest gra, w srodku pola, wybijanie na pale do przodu na napstnika, dobrze z...
Bardzo cieszy zwycięstwo ake niepewne interwencje Madejskiego przy braku szczęścia mogł...
post:
Stroje
Upamiętnienie kurierów tatrzańskich.Najważniejsze że gra dobra.
Alez h…we te nowe stroje. Te białe koszulki wygladaja jak podkoszulki. I do tego czerwo...
Po kontuzji Hasica to nie jest ta.sama drużyna......STRATA HASICA TO STRATA 50 %wartośc...
Mnie się wydaje, że przy tak słabej ławce rezerwowych nadrzędnym celem było nie przegra...
To ma być kreatywność ???
To ma być kreatywność ???
Miało być tak pięknie a na razie jest słabiutko z taką grą to no ma co liczyć na jakieś...
Ale co Olafson robi 90 minut na boisku ???
CRAXA- parodia i żenada
Nie da się oglądać takiego grania Cracovii....z taką gra to zapomnieć o Pucharach........
Okazuje się, że Piła faulował przeciwnika uderzając podbródkiem w jego łokieć i tym sam...
Dzis nic o Rakim... jak wygląda jego sytuacja.Liczymy ,że w formie da nam dużo!
Comarch jako właściciel dawał do budżetu prawie 18 mln w ostatnim sezonie. Teraz pewnie...
post:
Drozdz out
Na razie to tylko Filip to dobry transfer,może częściowo Piła...reszta jeszcze nieiadom...
post:
Drozdz out
Na ten moment jedynie napastnik wydaje się realnym wzmocnieniem, reszta zawodników to n...
post:
Drozdz out
Naprawdę jesteś głupi takie transfery a ty ferment siejesz
Drozdz Out, zaczyna sie rozbior Cracovii, dobra mina do zlej gry,
Postawmy pierwszy ...UTRZYMAC SIE W LIDZE!! Wszystko wyżej to cieszmy się i małymi k...
post:
RAVAS OUT
Pewnie Madejski dostanie szansę w najbliższym meczu