GK: Radwański łatwo nie odda miejsca w ?11"
Piłkarze Cracovii mają już za sobą trzy dni treningów, ale tak naprawdę prawdziwa praca zacznie się w poniedziałek, gdy wszyscy zjawią się na zajęciach. Wczoraj ćwiczyło 16 zawodników, a więc kadra rośnie.
- Byli już z nami Arek Baran i Paweł Szwajdych - mówi Krzysztof Radwański. - W poniedziałek będą już wszyscy. Nie mam żadnych kłopotów z wdrożeniem się do pracy, podczas długich urlopów każdy z nas realizował polecenia zapisane przez trenera w rozpiskach.
Radwańskiemu - lewemu obrońcy Cracovii - doszedł przed kilkoma dniami poważny konkurent do miejsca w składzie - Marek Wasiluk z Jagiellonii Białystok.
- Myślę, że ten transfer to bardzo dobre posunięcie - twierdzi Radwański. - Kadra musi przecież liczyć przynajmniej dwudziestu kilku zawodników - po to, żeby co najmniej dwóch było na jedną pozycję.
W minionym sezonie Radwański był etatowym zawodnikiem Cracovii, zawsze wychodził w podstawowej jedenastce. Mógł stracić miejsce w zimie, gdyby przeszedł system gry na 3 obrońców, ale w czwórce był niezastąpiony.
- Nie miałem konkurencji - przyznaje defensor Cracovii. - Odszedł Marek Baster, a Łukasz Uszalewski musi się jeszcze uczyć. Teraz liczę się z tym, że będę walczył o to, by grać w jedenastce. Jeśli przegram, to nie będę robił z tego powodu tragedii, ale będę chciał udowodnić, że to mnie należy się miejsce.
Na pierwszy rzut oka jedna rzecz różni przede wszystkim obu piłkarzy: warunki fizyczne. Wasiluk ma 196 cm wzrostu, Radwański 174.
- Oglądam transmisje z mistrzostw Europy - mówi Radwański. - W wielu zespołach obrona jest urozmaicona, są wyżsi i niżsi zawodnicy. Marek na pewno będzie sporym wzmocnieniem jeśli chodzi o grę o górne piłki.
Piłkarzy różni także doświadczenie. Radwański rozegrał 102 mecze w I lidze, jego nowy konkurent 21. Jest też różnica wieku - 9 lat.
Krakowian czeka wkrótce (przyszła sobota) sprawdzian w Pucharze Intertoto z Szachtiorem Soligorsk.
- To dla nas szansa na pokazanie się - mówi Krzysztof Radwański. - Zwłaszcza jeśli przejdziemy Białorusinów. Na pewno będzie to trudny rywal, jest w trakcie rozgrywek ligowych. My dopiero zaczynamy przygotowania, ale wynik jest sprawą otwartą. Trener Zalewski oglądał ostatnio przeciwnika. Z tych obserwacji wynika, że ten zespół jest bardzo dobry technicznie, ale do pokonania.
Jacek Żukowski ? POLSKA Gazeta Krakowska
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.