GK: Piłkarzom Cracovii krzyżują szyki nieciekawa pogoda i liczne kontuzje
Cracovia pojechała do Hiszpanii w poszukiwaniu pięknych trawiastych boisk, słońca i dobrych warunków do treningu. Tymczasem spotkała się z anormalną o te j porze roku aurą - cały czas leje, co torpeduje treningi. Zamiast na trawie piłkarze ćwiczą na sztucznym boisku.
Poza tym trener Artur Płatek nie ma wszystkich zawodników do dyspozycji - kontuzjowani, na szczęście niezbyt mocno, są: Baran, Kłus, Sacha, Szeliga, Murawski, niektórzy więc ćwiczą indywidualnie, jak Baran czy Murawski.
Istnieje możliwość, że już dzisiaj o godz. 16, zamiast w sobotę, "Pasy" zmierzą się ze Spartą Praga w sparingu. Jeśli pogoda się nie poprawi, a na to się nie zanosi, do soboty boiska kompletnie nie nadawałyby się do gry.
Dziś rano zostanie podjęta wspólna decyzja z Czechami odnośnie do tego meczu.
Wróćmy jeszcze do środowej gry z Timisoarą (1:2). Jedynego gola zdobył Dariusz Pawlusiński. - Pogoda na pewno jest lepsza w Polsce niż tutaj, ale co robić, trzeba trenować - mówi zdobywca bramki. - Warunki atmosferyczne nieco pokrzyżowały nam sparing. Gdyby nie padało, każdy mógłby się lepiej zaprezentować. Szkoda, że przegraliśmy, lecz nie byliśmy gorsi. Karny dla nas został podyktowany za zagranie ręką zawodnika z pola. Gdyby nie dotknął piłki, byłaby bramka, bo Bartek Dudzic strzeliłby głową. A bardziej należał się ten gol Tomkowi Moskale.
Po raz kolejny prawą stronę "Pasów" tworzyli Paweł Sasin i "Plastik". - W drugim meczu mieliśmy okazję zagrać razem - mówi Paweł Sasin. - Mamy jeszcze parę rzeczy do poprawienia, ale z każdym treningiem, sparingiem będzie to lepiej wyglądać. Nie jest powiedziane, że prawa obrona to moja pozycja. Mogę grać też na lewej stronie albo po obu bokach II linii. Lepiej czuję się jednak w pomocy.
Realny jest dzisiejszy mecz ze Spartą. - Gdybym miał się bać Sparty, to bym nie wychodził na boisko - mówi Dariusz Pawlusiński. - To bardzo dobra drużyna, dobrze, że się z nią zmierzymy, zobaczymy swoje miejsce w szeregu.
- Miałem już okazję zagrać ze Spartą, kiedy byłem jeszcze zawodnikiem Korony - dodaje Paweł Sasin. - Było to rok temu, przegraliśmy wtedy 1:2.
Jacek Żukowski - POLSKA Gazeta Krakowska
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.