GK: "Pasy" walczą o siódme miejsce
Jeśli dzisiaj Cracovia pokona Bełchatów na wyjeździe (początek meczu o godz. 19), a Górnik Zabrze nie wygra w Łodzi z Widzewem, to krakowianie będą się cieszyć z siódmej lokaty na zakończenie sezonu. To miejsce może dać nawet remis, pod warunkiem że zabrzanie przegrają w Łodzi.
Wtedy oba zespoły miałyby tę samą liczbę punktów - 39, ale w bezpośrednich meczach lepsza od zabrzan jest Cracovia (0:1 na wyjeździe i 3:0) u siebie. Czarny scenariusz to porażka w Bełchatowie i spadek z ósmej na dziewiątą pozycję. Tyle wróżenie z fusów, pora na konkrety. Trener Stefan Majewski zabrał wczoraj do Bełchatowa 18 piłkarzy, wśród nich Karola Gregorka w miejsce Kamila Witkowskiego. To jedyna zmiana w kadrze w porównaniu z meczem z Odrą. Witowski nie trenował w czwartek, wczoraj zaś przechodził kolejne badania. Przypomnijmy, że we wtorek przeszedł miał zatrucie. Bartłomiej Dudzic też miał małe kłopoty - stłuczenie mięśnia dwugłowego, ale dzisiaj powinien wystąpić wraz z Tomaszem Moskałą w ataku od pierwszej minuty.
- Kamil musiał przejść badania, to nasz ostatni mecz, nie warto ryzykować i brać zawodnika - mówi trener Stefan Majewski. - Gdybyśmy wygrali, na pewno moglibyśmy uznać ten sezon za udany.
Cracovia walczy nie tylko o punkty, ale i o premie, regulamin nagradzania jest tak skonstruowany, że im wyższe miejsce zajmie drużyna, na tym wyższe premie może liczyć.
Nie da się ukryć, że konfrontacja w Bełchatowie będzie sprawdzianem lekko sfrustrowanych drużyn. Obie w ubiegłym sezonie spisywały się lepiej - bełchatowianie to wicemistrz Polski, a "Pasy" miały przecież 4 lokatę. W Cracovii nastroje znacznie się poprawiły, bo drużyna po katastrofalnej jesieni broniła się przed spadkiem, zaś wiosną złapała drugi oddech. Odwrotnie GKS - jesienią grał przyzwoicie, a wiosną - zwłaszcza na początku tragicznie - co doprowadziło do dymisji trenera Lenczyka.
Dziewięć żółtych kartek ma na swoim koncie Arkadiusz Baran. Jeśli dzisiaj zobaczy kolejną, wykluczy go ona z udziału w 2 meczach w nowym sezonie.
- Nie będę się oszczędzał, zawsze gram na sto procent, nie potrafię inaczej - mówi kapitan Cracovii. - Wychodząc na boisko nie mogę myśleć o ewentualnej kartce. Mamy szansę na awans w tabeli. Musimy najpierw patrzeć na swój mecz, a dopiero potem interesować się tym jak zagra Górnik. Musimy przede wszystkim pokazać swój styl.
Dodajmy, że na zaproszenie Cracovii w klubie przez kilka dni przebywała delegacja kibiców niemieckich, którzy oglądali m.in. mecz z Odrą oraz dyskutowali z kibicami "Pasów" o problemach rasizmu na stadionach. Stowarzyszenie "Tylko Cracovia" ma nadzieję na to, że współpraca zacieśni się.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.