GK: Cracovia znów chce Wasiluka
Jak przed każdym okienkiem transferowym Cracovia zapowiada ofensywę? Co z niej wyniknie? Prezes Janusz Filipiak potwierdza chęć pozyskania zawodników, o których pisaliśmy, że są w kręgu zainteresowań - Bartłomiej Grzelak z Legii, Tomasz Lisowski z Widzewa, Robert Lewandowski ze Znicza Pruszków. W rozważaniach prezesa pojawia się też Marek Wasiluk.
Przypomnijmy, że piłkarz był już w zimie w Krakowie, ale ostatecznie nie dogadał się z "Pasami". Gdy wczoraj skontaktowaliśmy się z zawodnikiem, przebywał akurat na obozie w Olecku - Jagiellonia szykuje się do meczów barażowych o utrzymanie w ekstraklasie z 3. zespołem z II ligi. - Na pewno nie rozstaliśmy się z Cracovią na dobre - mówi obrońca białostoczan. - Teraz się na tym jednak nie skupiam. Czekają nas dwa najważniejsze mecze dla klubu. Zobaczymy co będzie w nowym okienku transferowym?
Czy Markowi Wasilukowi nie żal, że nie dogadał się z "Pasami", które miały fantastyczną wiosnę, tylko został w Jagiellonii, która z kolei po świetnej jesieni wiosnę miała tragiczną? - Nie ma co rozpaczać - mówi zawodnik. - Gdybym wiedział, że tak będzie... Ale czasu spędzonego w Jagiellonii nie uważam za stracony. W tym klubie też rozegrałem sporo meczów.
Teraz Marek Wasiluk musi drżeć o byt, choć może też zdarzyć się taka sytuacja, że nawet przegrany ze spotkania barażowego będzie grał w ekstraklasie w przyszłym sezonie, jeśli utrzymana zostanie kara degradacji dla Zagłębia Lubin. Wasiluk jeszcze nie wie, z kim jego zespół zagra baraże. Życzyłby sobie, by była to Arka Gdynia, z która "Jaga" grała już spotkania barażowe (jako II-ligowiec) i okazała się słabsza. Tak wysoki zawodnik jak Wasiluk - 196 cm, przydałby się Cracovii. A czy do transferu dojdzie? Przekonamy się już wkrótce.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.