GK: Cracovia zagrała najlepszy mecz
Cracovia skazywana była w Warszawie na pożarcie. Tymczasem podopieczni trenera Stefana Majewskiego zagrali najlepszy mecz w tej rundzie.
Dało to im jeden punkt, choć nawet trzy były w zasięgu ręki. Ale gwoli prawdy trzeba dodać, że "Czarne Koszule" też mogły zaksięgować całą zdobycz. Coś o tym może powiedzieć Daniel Mąka.
Trenerzy zgodzili się jednak, że remis jest sprawiedliwym rozstrzygnięciem. - Cieszymy się z punktu - mówi Stefan Majewski. - Choć po zdobyciu bramki mieliśmy szansę zdobycia jeszcze jednej. Ogólnie rozegraliśmy bardzo dobre spotkanie.
Z kolei opiekun warszawian stwierdził: - Zespoły zawsze mobilizują się na lidera. Przeciwnik był bardzo dobrze zorganizowany w obronie. Tak grającą Cracovię, jak w meczu z nami, widziałem tylko raz w tym sezonie - podczas pierwszej połowy meczu z Wisłą.
Potwierdziły się przedmeczowe spekulacje i trener Majewski zaufał młodemu napastnikowi Jakubowi Kaszubie, który już w 3 minucie odwdzięczył się bramką.
Debiutant, jeśli brać pod uwagę występy w pierwszym składzie, zdobył oczywiście swego pierwszego gola w lidze. - Dedykuję go rodzicom, moim wiernym kibicom - stwierdził napastnik "Pasów". - Nie byli na meczu, bo mieszkają w Gdyni, ale oglądali go w telewizji. O występie w podstawowej jedenastce dowiedziałem się na odprawie 3 godziny przed meczem, choć już w tygodniu pojawiły się głosy, że mogę zagrać od pierwszej minuty. Jednak pewność miałem dopiero przed samym spotkaniem. Byłem stremowany, ale tak pozytywnie. Bardzo dobrą akcję przeprowadził Marek Wasiluk, podał mi piłkę z lewej strony, a ja z bliska strzeliłem do siatki. Myślę, że rozegraliśmy jedno z lepszych spotkań w tym sezonie. Może jest lekki niedosyt, ale oczywiście bardzo cieszymy się z punktu. Teraz mam nadzieję, że ten mecz pociągnie za sobą kolejne dobre występy i potwierdzimy lepszą dyspozycję już w kolejnym meczu z Odrą Wodzisław.
Szczególny to był mecz dla Łukasza Skrzyńskiego, który jeszcze rok temu o tej porze decydował o defensywie "Pasów", a wiosną został zesłany poza pierwszą drużynę i nie przedłużono z nim kontraktu.
Trener Majewski twierdzi, że bardzo dużo zrobił, by Łukasz znalazł się w Polonii?
- Wiele w tej kwestii zrobił Radosław Osuch, mój menedżer, zawdzięczam też wiele trenerowi Jackowi Zielińskiemu, który mi zaufał - i na tym chciałbym skończyć moją wypowiedź odnośnie tej kwestii - mówi Skrzyński. - Cracovia to taki sam zespół jak każdy inny i podchodziłem do tej konfrontacji normalnie. Nie pierwszy raz grałem przeciw Cracovii, choć pierwszy po dłuższej przerwie. Cóż, straciliśmy dwa punkty, a "Pasy" zaprezentowały się dobrze. Na pewno nie lekceważyliśmy rywala. Cracovia szybko zdobyła bramkę, potem też miała okazje, na pewno nas nie zaskoczyła, że tak gra. Absolutnie nie przewiduję czarnego scenariusza dla krakowian. Na wiosnę wróci Arek Baran, który wraz z Darkiem Klusem stanowi swego rodzaju łącznik między obroną a atakiem, Cracovia na pewno nie spadnie!
Jacek Żukowski - POLSKA Gazeta Krakowska
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
SZACUNEK DLA TYCH CO CRACOVIE NOSZA W SERCU OD URODZENIA I PRECZ PRZERZUTOM.
lolek
16:26 / 23.10.08
Zaloguj aby komentować