GK: Cracovia musi wzmocnić atak
Jedną z przyczyn dlaczego Cracovia grała jesienią tak źle i zdobyła tak mało punktów jest bardzo skromny dorobek bramkowy - zaledwie 10 goli w 17 meczach. Tylko jedną z tych bramek strzelił napastnik - Jakub Kaszuba.
Niby w Cracovii jest wielu napastników, wystarczy tu wymienić Kamila Witkowskiego, Tomasza Moskałę, Bartłomieja Dudzica, Marcina Krzywickiego, Jakuba Snadnego czy wspomnianego Kaszubę.
Trener Artur Płatek krytycznie spogląda na ten stan posiadania. - Wystarczy spojrzeć na tabelę i zobaczyć kogo nam najbardziej potrzeba - mówi. - Powinien przyjść jeden, a nawet dwóch. Uważam, że każdy z młodych zawodników będzie grał w piłkę i to dobrze. Ale czy od razu? A czy my mamy czas na to by czekać? Witkowski - był przez 7 tygodni kontuzjowany. Dudzic - miał sił na 15 minut. Jest już bardzo doświadczonym zawodnikiem jeśli chodzi o ligowe występy, bo ma ich 50, a proszę popatrzeć ile strzelił bramek. Krzywicki dostał ode mnie szansę w spotkaniu z Arką i jej nie wykorzystał. Kaszuba jest za mało dynamiczny, a Snadny ma problemy zdrowotne. Jeśli chodzi o Moskałę, to uważam, że to zawodnik na bok pomocy.
Jak z tego widać, transfery są nieodzowne. Prezes Janusz Filipiak potwierdził zainteresowanie Bartoszem Ślusarskim z Sheffield Wednesday. Cracovia ponoć spełni jego wymagania finansowe. Ale czy zawodnik zamieni I ligę angielską na polską? Może zdecyduje fakt, że w obecnym klubie prawie nie gra.
Cracovia szuka nie tylko napastników - na liście transferowej pojawiają się nazwiska Tomasza Wróbla (Bełchatów), Michała Renusza (Jagiellonia), Mirosława Spiżaka (Elversberg), Mariusza Przybylskiego (Polonia Bytom). Musi szukać zawodników, którzy mogą wziąć na barki ciężar gry, a nie takich - "do przyuczenia".
- Nie wypowiadam się o konkretnych nazwiskach - mówi trener. - Na liście mam 500 nazwisk... W każdym razie chciałbym mieć po dwóch równorzędnych piłkarzy na każdą pozycję. Jeśli młodzi ludzie dobrze się czują, są w "sztosie", to potrafią udźwignąć ciężar. Jeśli zespół gra słabo, to młodzi też nie są w stanie dźwignąć go.
Trener Płatek nie robił kalkulacji ile punktów będzie potrzeba do utrzymania? - W tamtym roku coś takiego powiedziałem, gdy prowadziłem Jagiellonię - mówi. - Po jesieni mieliśmy 23 punkty i stwierdziłem, że potrzeba 27. Teraz to nie wystarczy. Myślę, że o utrzymanie będzie walczyło osiem zespołów i będzie to walka do ostatniej kolejki.
Na razie nikt nie odchodzi z zespołu. Za pół roku kończy się kontrakt Dariuszowi Pawlusińskiemu. Zawodnik jest już po pierwszej rozmowie na temat przyszłości w Cracovii. - Nie doszliśmy na razie do porozumienia - mówi piłkarz. - Inne oferty? Mam pięć. - Nie chciałbym odchodzić, z Krakowem jestem związany, tu dzieci chodzą do szkoły. To była dopiero pierwsza rozmowa, która jeszcze o niczym nie przesądza.
Jacek Żukowski - POLSKA Gazeta Krakowska
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
...
Kuba1906
13:16 / 12.12.08
Zaloguj aby komentować