W kontekście stawiania u buka, nie widzę różnicy, jakby ktoś postawił na takie wyniki w tych meczach zgarnął by dużo kasy, bo na pewno na każdy taki wynik były wysokie stawki.

0:5 1:6 - 0:10 - widzisz różnicę? Przegrać nie wstyd (chociaż na meczu z Piastem widać było że jednak nie wszyscy tak myślą), ale nie w finale rozgrywek i nie w takim stosunku. Ale pal to licho, może nie mam racji i goście którzy tak dzielnie walczyli nagle mieli momentum fatalnej gry. Dlatego też zgodnie w waszym życzeniem już przestaje się na ten temat wypowiadać, i proszę moderatora o wycięcie całego tego wątku. Tylko że wbrew temu co piszecie nie chce być tu żadną gwiazdą, a szukam racjonalnego wytłumaczenia takiego stanu rzeczy

Trochę mnie zawstydziłeś, więc napiszę wyraźnie.
Też zdecydowanie protestuję przeciwko temu, co Opson napisał o przekręcie w związku z 0:10.
Uważam, że powinien ochłonąć i Wszystkich przeprosić.
Pamiętam tylko jeden gorszy wpis na tym Forum (o Ks. Popiełuszce - tam też dużo osób się rzuciło na autora).

O mecz z Lechem i Piastem w tamtym sezonie to chodziło mi o I drużynę, 1-6 i 1-5. Wtedy nikogo o stawianie u buka nie podejrzewałeś, ani o prokuratorze nie pisałeś, a tez nikt takich wyników się nie spodziewał.

To juz jest zalosne jakas parowa obraza mlodych chlopakow Naszych wychowankow i nikt sie tym specjalnie nie przejmuje.Po co wdawac sie z nim w dyskusje on po to pisze te brednie zeby sklocic ludzi na forum. Od kiedy ta parowa sie pojawila to obiecalem sobie ze nie napisze zadnego postu nie dam sie sprowokowac ale tym razem przesadzil
W przyszlym miesiacu bede w Polsce to moze spotkajmy sie i powtorzysz mi to prosto w oczy trollu tylko ze do tego trzeba miec jaja ,kozaczyc przed kompem kazdy potrafi

Nie bardzo wiem o jakich rozgrywkach mówisz, bo nie było wcześniej CLJ, a Cracovia nie miała drużyny w Młodej Ekstraklasie bo w niej nie grała. Początkowo nawet wierzyłem że to rywalizacja sportowa, ale z każdym strzałem naszych w trybuny zmieniałem zdanie. Zresztą nie jestem odosobniony, na forach bukmacherskich jesteśmy od wczoraj pośmiewiskiem - tam nikt nie wierzy w taki "przypadek". Tęgie lanie można dostać, nawet i w finale - ale nie dwucyfrówkę bez żadnej własnej bramki. Cóż, szanuje jednak to że każdy może mieć swoje zdanie na ten temat, jak dla mnie mecz po prostu był ustawiony w jakiś sposób. Nie wiem czy na konkretny wynik, czy handicapem - ale uwierz mi, da się to tak wykombinować żeby wygrać dużo niezależenie od tego czy było by 1:9 czy 0:10......

dostaliśmy tęgie lanie i należy pochylić głowy i cieszyć sie z wicemistrzostwa gts był lepszy już w 1 meczu mogli strzelić nam więcej bramek zawiodła taktyka i tyle .

Czyli co wyniki meczów z Lechem i Piastem w tamtym sezonie też do prokuratury, bo może trener i drużyna u buka stawiali, bo nikt takich wyników się nie spodziewał? Nie byłem na meczu, ale z relacji kogoś kto był wynikało, że nasi juniorzy się za bardzo nabuzowali, przez to, że finał, że kibice itd. Zaczęli zbyt ofensywnie ponoć nie wiadomo po co, jak wiadomo było, że GTS silniejszy, trzeba było się przyczaić, zwłaszcza, że GTS na 0-0 nie mógł też grać, bo jedna nasza bramka i oni srebro. A nasi chyba chcieli strzelić bramkę pierwsi szybko, a dostali przypadkową bramkę najpierw, później za 60 sekund następną, później zawalił bramkarz i było praktycznie po zawodach i GTS na fali dobijał już dobitych psychicznie naszych juniorów. Oni chyba sobie w głowach przed meczem ułożyli scenariusz, że strzelą bramkę pierwsi i będzie dobrze i wygrają i będą mieli złoto, a później im się to posypało jak domek z kart i nie ogarnęli tego w swoich głowach i dlatego się tak stało. Opson, a ty chłopie śledź, jak sobie juniorzy samochodów nie kupią to znaczy, że nie miałeś racji. Zresztą jak niby na wynik by postawili, a jakby im GTS strzelił tylko 9, albo 11, albo sobie samobója sami jak Piast to by przegrali zakład. Przecież oni się znają z tymi z GTS, równie dobrze mogli by tym z GTS-u zaproponować gramy na 6-5, albo 7-6 czy 5-5, 6-6, 7-7 i na taki stawiamy wynik i wszyscy zgarniają kasę, a wy macie mistrza, my wice. Też myślę, że przy takich wynikach mega stawki są i nie trzeba by było się kompromitować. czyli twoja teza jest absurdalana moim zdaniem. I Caryca ma racje dajmy im spokój i tak się pewnie wszyscy z nich śmieją i przeżycie mega do dupy to dla nich, nikt nie chciał by był w tej drużynie, która w finale dostaje od GTS 0-10. Im mecz totalnie nie wyszedł, a GTS-owi totalnie wyszedł i pewnie dlatego tak się skończyło, a my możemy żałować, że zmieniono formę rozgrywek o finał i zamiast turnieju 4 najlepszych drużyn na neutralnym gruncie, każdy z każdym to system pucharowy jest i tak się stało, ze w jednym meczu przytrafiła się mega kompromitacja.

ogarnij się chłopie,
wiemy że chcesz być gwiazdą Naszego forum ale nie wychodzi ci to.

i nie nazywaj Naszych młodych chłopaków sprzedawczykami bo ani nie masz dowodów ani wiedzy.
skończ już.

Tak przeglądam te wyniki z tej CLJ, to faktycznie zdarzają się takie wyniki - ale w grupie, w meczach na najniższym szczeblu. A to był do licha finał, i nie zaklinaj rzeczywistości że sytuacja w której po pierwszym meczu przegranym 2:1 dostajemy 0:10 jest normalna. Jakiś Tomasz Zając strzela nam cztery gole, to jedna trzecia z tego co przez cały poprzedni sezon. A nasi wszystko nad bramką, nawet z kilku metrów - tak jakby po prostu nie chcieli strzelać. Jakie to gwiazdy kundli wzmocniły? III ligowe? To wg. Ciebie wystarczający przyczynek do tego, że dostajemy dwucyfrówkę? Możesz sobie uważać że wszystko było fuksem, oba awansy Stawowego to wg. ciebie też fuks i przekręt - ale kto wierzy w to, że dzisiejszy wynik to czysta sportowa porażka jest naprawdę bardzo naiwny. Chłopaczki pewno postawiły po 10 max. 100 zł w WilliamHill czy u innego buka, i teraz będą jeździć nowymi samochodami - a naiwniacy wiecznie będą wierzyć w to, że takie hece są w piłce (jakiejkolwiek, nawet juniorskiej) możliwe W FINALE. Naprawdę współczuje tym którzy to oglądali na żywo.... Niestety firmy bukmacherskie które mają siedziby na Cyprze czy w innych fikuśnych miejscach nigdzie takiej akcji nie zgłoszą, bo nikt ich nie zmusi. Wypłacić wygraną i tak musiały

Nie bądź żałosny byłeś choć na jednym meczu naszych juniorów? ten finał to było coś co im z nieba spadło i te srebrne medale, niech się z nich cieszą. Jak przeanalizujesz mecze z Pogonią to obydwa były fuksem. Pierwszy mecz u siebie przegrywali 3:0 doprowadzili do remisu żeby następnie przegrać 3:5 w bardzo słabym stylu. W Szczecinie 15 min. do końca przegrywali 3:1 żeby ostatecznie strzelić w ciągu 15 minut 4 bramki i wygrać 5:3 Takie coś to może się zdażyć tylko w juniorskiej piłce. Spiker na stadionie w Szczecinie 15 minut do końca już zapraszał kibiców na Finał z Wisłą. Niech się chłopaki cieszą ze srebra bo tego im nikt nie zabierze, szkoda tylko że doszło do kompromitacji można było uzupełnić skład na finał tymi dwoma co przyszli do pierwszej drużynyz Chojniczanki i z Niemiec to może by przegrali znacznie mniej tak żeby wstydu nie było. Ale stało się trzeba się cieszyć z tego co jest (wicemistrza) Wisła wzmocniła skład tymi juniorami co na codzień grali w rezerwach pierwszej drużyny czyli w III-ciej lidze i było widać różnicę.

Cytujac klasyka pakuj mandzur i wypad z forum, jak takie gowno moglo ci wpasc do glowy :/

Może znacie takie typy - trollowanie to ich życie.
To nie rodzaj jakieś grypy, lecz jątrzenie pod ukryciem.

Troll ośmiesza i obraża, on uwielbia wszelkie kłótnie.
Swoją mądrość chce pokazać, jednak często sam jest trutniem.

Dawno pozbył się maczugi, z Internetu dziś korzysta,
by dokuczyć, bo się nudzi, taki z niego jest „artysta”.

Tego gościa łatwo poznać, bo on kąsa bez litości.
Choć to postać jest dwunożna, bardzo lubi innych złościć.

Jest na niego sposób prosty - „plonk mentalny” zastosować.
Już nie będzie nas żałosnym, ciętym tekstem atakował

Albo ci nie sluzy to biale...albo jestes jakims prowokatorem z rejmonta.
Od kiedy sie pojawiles na tym forum to robisz zamieszanie, zostaw tego kompa bo Ci sie przegrzeje, jest lato wyjdz na swiat idz na bagry poplywaj, przejedz sie na rowerze moze Ci sie troche glowa ostudzi

Czy wierzysz w to, że ten wynik był wynikiem sportowej rywalizacji? Ja w wiele uwierzę, ale nie w to

Ja rozumiem, że ten wynik to dla Ciebie traumatyczne przeżycie, ale wysyłanie piłkarzy "swojego ukochanego klubu (chyba, że się mylę w tej kwestii) do prokuratora to jest strzał w stopę. Daj już spokój tym chłopakom. Pewnie dla nich to też było traumatyczne przeżycie. Wisła, była lepsza dziś na boisku i trzeba to przełknąć nic na to już nie poradzisz.

Po 1-6 z Lechem i 1-5 z Piastem Filipiak też nic nie mówił. A wywiad Filipiaka był spowodowanymi m.in. takimi wypowiedziami w trakcie przygotowań trenera o braku stopera: "Ja jestem dużym, twardym facetem, który umie wszystko przyjąć na klatę i z tym problemem sobie też poradzę. Natomiast chciałbym żeby też inne osoby umiały na klatę pewne sprawy przyjmować." Trener Stawowy sam pierwszy zaczął załatwiać pewne sprawy przez media, które nie powinno się tak załatwiać. A jak dostał odpowiedź Filipiaka też przez media, to zamiast być dużym, twardym facetem i przyjąć to na klatę, jak mówił i skupić się na trenowaniu i tym by osiągnąć jak najlepszy wynik i po sezonie czy po wejściu do 8 odpowiedzieć prezesowi i w przypadku dobrego miejsca w tabeli dać mu pstryczka w nos, że nie miał kompletnie racji i się nie zna to skupił się na drążeniu tematu w mediach, jaki on biedny nieszczęśliwy, niedoceniany i odchodzi po sezonie, sugerując, że tylko dokończy sezon z dobrym miejsce. Jakby przyjął wywiad Filipiaka na klatę, zwłaszcza, że on też różne rzeczy mówił do kamer (przykład wyżej) to całkiem możliwe, że by był trenerem w ekstraklasie, a nie w I lidze i nie musiał by znów robić kroku w tył.

daj se już spokój z tym stawowym

jakoś sobie nie przypominam komentarza po 1:6 z lechem...

najłatwiej wołać że wisła to qrwa, zamiast dopingować swoją drużynę, łatwiej wylewać pomyje że to wstyd, zamiast docenić to co osiągnęli przy tak żenujących i wołających o pomstę warunkach jakie mają na rozwój w naszym klubie,

jeżeli o mnie chodzi to szacun Panowie za vicemistrzostwo Polski (ciekawe kiedy coś takiego osiągniemy w najbliższym czasie - nie mówiąc już o piłce seniorskiej !) - nie ma co się załamywać i do ciężkiej pracy na treningach, żeby więcej taka wpadka się wam nie przydażyła.

nie rozjechali ale ROZDUPCYLI.... EHHHHH