Ja 1 punkt brałbym w ciemno, bo jednak zdecydowany faworytem jest Jagiellonia. Po Jagiellonii są 4 mecze gdzie jak nie zdobędziemy przynajmniej 7-8 puntów to może być nieciekawie.

Jutro jakieś punkty dopisujemy!

Wybujałe ego to ma większość trenerów w naszej lidze, tylko mniej czy bardziej to widać. Początek tego sezonu jest fatalny to fakt, nawet ciut gorszy niż tamtego, ale ja tam liczę mimo wszystko na lepszy wynik do zimy niż w tamtym roku, tak przynajmniej 22-23 punkty i lepszy wynik na końcu sezonu.

Wygląda na to,że to wybujałe ego przy równoczesnym braku tzw. podejścia do drużyny.
Pozostałym trenerom jakoś wychodzi.W hokeju idzie nieźle,w drużynach młodzieżowych też.Szkoleniowcy tych drużyn,nie "mędrkują" na konferencjach prasowych,nie udzielają się w mediach,nie wygłaszają krasomówczych tyrad,(choć akurat polszczyzna pana P.,kuleje nieco). Po prostu,robią swoje i mają wyniki.
Jak mawiają wschodni sąsiedzi: tisze budiesz,dalsze idiesz.

Jeśli chodzi o transfery to Probierz jak i wielu trenerów są uparci, z dość dużym ego i im się wydaję, że są super znawcy i sprowadzają jakieś wynalazki, których sami oglądali gdzieś, bo myślą, że sprowadzą kogoś nieznanego, który zostanie gwiazdą ligi i wszyscy będą o nich mówić, jakiego to super gracza wyszperali. Mi się wydaję, że tak jest. I tak np. było też z Zielińskim i Mihalikiem, bo on go oglądał, jak sam mówił. Dlatego twierdzę, że Helik, Forsell i Kądzior to były pomysły Mosóra, bo jakby Zieliński, który jak sam mówił w przerwie sezonu, że potrzebuje skrzydłowego by obserwował Kądziora to jego by wziął już wtedy zamiast Mihalika (gdzie było wiadomo, że cena jest 850 tyś euro), a biorąc pod uwagę za ile Górnik wziął Kądziora z Wigier to wszystko było do dogadania już wtedy do zimy miał w I lidze kupę asysty i goli, ale chyba Zieliński się nie za bardzo orientował w I lidze, co widać teraz po wynikach w Termalice.
A wracając do Probierza i jego ostatnich transferów to wiadomo, że jak się sprowadza kogoś kto grał kiedyś lub gra w naszej lidze dobrze to jest większa szansa, ze ten zawodnik "odpali" niż, że "odpali" ktoś kto w naszej lidze nigdy nie grał. No i te transfery jak Rapa, Gol czy Cabrera to były transferami takimi, że ci zawodnicy byli znani z naszej ligi więc szansa, że "odpalą" większa i ich Probierz wziął, bo mu się dupa pali. Choć w sumie nie wiemy jakby Danek czy Oliva grali, gdyby nie kontuzje a defensywny pomocnik nawet nie był w planach, bo był Covilo. Ale np. Rapa lubi grać do przodu, nawet chyba lepiej mu to idzie niż Diego. Z powodu braku skrzydłowych lub skrzydłowych w dobrej formie zawsze go można spróbować na skrzydle. Tak czy inaczej chyba dobrze, ze Probierz poszedł po rozum do głowy przynajmniej w tych awaryjnych transferach.

Specjalnie pominąłem Hajdę i Miukulskiego, bo po parę meczy prowadzili (około 4 czy 5) czy Sadkę, bo on jeden chyba tylko. Ale wymieniłem Kafarskiego, który prowadził około 10 kolejek, a zapomniałem o Białasie, który prowadził na pewno przynajmniej 15 meczy. Ale z tego niewymienionego wcześniej przeze mnie grona to tylko Hajdo wiadomo co robi, bo wprowadził Garbarnię do 1 ligi co moim zdaniem jest sukcesem, bo składu super to oni nie mieli. O reszcie słuch zaginął. Hajdzie życzę jak najlepiej, by osiągnął jakiś sukces w I lidze w jakimś klubie i kiedyś dostał szansę w Cracovii. Bo swój chłop, w Cracovii był już jak ta biedę klepała w III lidze, zresztą w III lidze też raz dostał taką misję jak potem w ekstraklasie, że został trenerem na parę kolejek by utrzymać.

Mirosław Hajdo. Dla mnie facet powinien dostać szansę po tym jak nas utrzymał.

Akurat wielu trenerów (ba praktycznie wszyscy), którzy w ostatnich powiedzmy 10-15 latach było trenerami w Cracovii potem nie za dobrze im się wiodło na ławce trenerskiej, albo już nie dostają ofert i muszą inaczej zarabiać na życie. Podoliński wyjątkiem tu nie jest. Jedynie Lenczyk zrobił wynik lepszy niż w Cracovii, bo Mistrzostwo ze Śląskiem, ale potem miał największy udział w spadku Lubina i poszedł na emeryturę. Majewski w PZPN-ie, Stawowy w jakiejś szkółce, po kiepskich wynikach w I lidze w Miedzi czy Widzewie, Szatałow wszedł do ekstraklasy z Łęczną, ale poza początkiem to nie wiodło mu się najlepiej bo go zwolnili, teraz GKS Tychy, czyli w I lidze cały czas, jak i Kafarski (teraz Sandecja), Zieliński spadł z Termalicą, teraz mu kiepsko idzie w I lidze, Pasieka w PZPN-ie, Płatek został skautem w Niemczech, Ulatowski i Podoliński komentatorami w tv. Podoliński w porównaniu do niektórych przynajmniej dobre transfery zrobił i drużyna była dobrze przygotowana. Jakby tak przygotowaną Termalicę dostał Zieliński po Bartoszku to by pewnie się utrzymał.

Niby masz rację, bo już w zimie go chcieli.

Bez dwóch zdań to świetny trener

też mecz Włochy - Polska on tam też komentował. Może to ironia z twojej strony ale ja tego tak nie odebrałem gdy bym nie wiedział to informacja była by dla mnie cenna, tak szanuje go i uważam że facet zna się na piłce jego transfery do Cracovii to potwierdziły. Kibic1995 sprostuje Cię Wójcicki też był transferem Podolińskiego rozmawiałem z nim jak odszedł i mówił że chciałby do Cracovii z sprowadzić Wójcickiego i Piecha tak że temat on rozpoczął ale końca sezonu nie doczekał. Wójcicki przyszedł w czasie kiedy już był Zieliński ale nie on go załatwiał. Piecha nie dało się sprowadzić bo się z Legią nie dogadali Legia wypożyczyła go do Bełchatowa. Przypomnę jeszcze że Rakelsa chciano się z klubu pozbyć, został tylko na prośbę Podolińskiego- to mi mówił sam profesor dlatego jest to nie podważalna prawda. Rakels był wówczas trzecim do wejścia po Nowaku i Zjawiński dlatego go nie chciano ale Podoliński powiedział że on coś w nim widzi i żeby go zostawić resztę jak było każdy widział z trzeciego stał się pierwszym już za Podolińskiego odpalił a za Zielińskiego pokazał tylko to co wytrenował za Podolińskiego. Pamiętam za Podolińskiego inni już z klubu wyjeżdżali a on jeszcze trenował strzały, nie jeden raz po treningu siedziałem z Podolińskim na schodach lub w kawiarni klubowej na Wielickiej lubiłem z nim rozmawiać, a Rakels jeszcze trenował.

Widziałeś chociaż jeden trening Podolińskiego? Wiesz w jakich okolicznościach był zwalniany? Akurat jego bardzo mi szkoda bo stawał na uszach żeby coś z Cracovią osiągnąć.

I ligę też widziałeś w tamtym roku, tak jak większość tych co teraz znów piszą o spadku i snują jakieś katastrofalne scenariusze. A do I ligi to jest teraz tak blisko jak stąd do San Francisco.

żeby grali młodzi a jak zagrali to już Cracovię skazujesz na pierwszą ligę. To masz odpowiedź czy młodzi nadają się do gry w pierwszej drużynie bo ja uważam że jeszcze im do tego daleko młodych można dozować po jednym na końcówkę meczu a nie opierać się na młodych dzisiaj grało ich dużo i co? i klapa!