Terazpasy.pl / Piłka nożna / Mecze / Ekstraklasa / OE: ŁKS ? Cracovia 0:0

OE: ŁKS ? Cracovia 0:0

Trudno się dziwić ogromnemu szczęściu malującemu się na twarzy szkoleniowca Pasów, bo i szczęście było głównym reżyserem w sobotnim spotkaniu. Jedynymi biorcami darów Opatrzności byli krakowscy defensorzy, którzy mimo iż dopuścili gospodarzy do trzech stuprocentowych sytuacji bramkowych zachowali ?zero z tyłu?.

OE: ŁKS ? Cracovia 0:0

Łódź, 8 marca 2008 r., g. 16

Relacja ?na gorąco? ze stadionu ŁKS-u

Sędzia: Mariusz Żak

Żółta kartka: Baran, Tupalski

Widzów: 5 tys. w tym 250 kiiców Cracovii

Trener Stefan Majewski nie dokonał żadnych zmian w wyjściowym składzie w porównaniu z poprzednim meczem ligowym z Jagiellonią Białystok.

Od pierwszych minut meczu inicjatywę przejęli gospodarze. Już w 6 minucie Przemysław Kulig dał się ograć przy linii końcowej boiska, piłkę po dośrodkowaniu zdołał wybić przed siebie Marcin Cabaj, a Sebastian Mila z 7 metrów strzelił nad poprzeczką.

W kolejnych minutach nadal utrzymywała się przewaga gospodarzy. Cracovia rzadko przedostawał się pod pole karne rywala nie stwarzając praktycznie żadnego zagrożenia bramkowego. ŁKS mimo dużej przewagi w polu nie kończył swoich akcji strzałami. Dopiero około 20 minuty Szczot uderzył z 16 metrów obok słupka, a chwilę później piłka trafiła w spojenie słupka z poprzeczką, gdy Jovino uderzył głową z 10 metrów po dośrodkowaniu Szczota.

W 23 minucie jedną z nielicznych akcji przeprowadził Paweł Nowak, dograł do Bartłomieja Dudzica, a ten zza linii pola karnego strzelił obok bramki. Gospodarze odpowiedzieli strzałem Łukasza Madeja z narożnika pola karnego.

Dziesięć minut przed przerwą po dośrodkowaniu z prawej stronie piłka trafiła do Jovino, który z 12 metrów w dogodnej sytuacji strzelił nad poprzeczką. Pięć minut później Sebastian Mila wykonywał rzut wolny z około 20 metrów, ale Marcin Cabaj pewnie obronił.

Pod koniec pierwszej połowy żółte kartki zobaczyli Arkadiusz Baran i Łukasz Tupalski.

Z bezbramkowego wyniku do przerwy na pewno bardziej zadowoleni są piłkarze Cracovii. ŁKS przeważał przez całą pierwszą połowę, stworzył kilka sytuacji bramkowych, w tym dwie stuprocentowe. Cracovia niewiele miała do powiedzenia w ofensywie oddając tylko jeden (niecelny) strzał na bramkę Bogusława Wyparło.

W przerwie meczu w drużynie Cracovii zaszły dwie zmiany. Boisko opuścili Arpad Majoros i Kamil Witkowski, a ich miejsce zajęli Dariusz Pawlusiński i Tomasz Moskała.

W pierwszych minutach drugiej części spotkania Cracovia ? głównie za sprawą wprowadzonego po przerwie Dariusza Pawlusińskiego ? częściej przedostawała się w okolice bramki Wyparły. Groźnych sytuacji Pasy nie stworzyły, ale w 53 minucie po strzale Dariusza Kłusa Wyparło po raz pierwszy interweniował po celnym uderzeniu zawodnika Cracovii.

W kolejnych minutach Pasy utrzymywały inicjatywę na boisku, zespoły ? w porównaniu z obrazem gry w pierwszej połowie - jakby zamieniły się po przerwie rolami. Gospodarze dopiero w 65 minucie, po rzucie wolnym wykonywanym przez Kłusa, strzelili na bramkę Marcina Cabaja.

W 70 minucie groźnie było pod bramką Wyparły. Najpierw strzał Kuliga odbił bramkarz gospodarzy, a dobitka Dariusza Pawlusińskiego trafiła w nogi obrońców.

W końcowych minutach mecz się wyrównał. Dziesięć minut przed końcem meczu kapitan ŁKS-u Tomasz Kłos z rzutu wolnego z około 25 metrów uderzył tuż obok słupka bramki Marcina Cabaja. Po chwili gra przeniosła się na drugą stronę boiska, gdzie Bogusław Wyparło interweniował po strzale Bartłomieja Dudzica zza linii pola karnego.

Tuż przed końcowym gwizdkiem gospodarze mogli przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść stwarzając dwie doskonałe sytuacje do zdobycia bramki.

Trzy minuty przed końcem meczu gospodarze mieli trzecią, stuprocentową okazję do zdobycia bramki, gdy Tomasz Kłos w doskonałej sytuacji strzelił z bliska głową, ale znakomita interwencja Marcina Cabaja uratowała zespół Cracovii przed utratą bramki. Po chwili szybką akcją ŁKS-u zakończył strzałem Robert Szczot, ale piłka tuż przy słupku opuściła boisko.

Już w doliczonym czasie gry, bramkę na wagę trzech punktów mógł zdobyć Marcin Adamski, ale będąc tuż przed bramką Cracovii nie sięgnął piłki po płaskim dośrodkowaniu z prawej strony. Za moment potężnie, ale obok bramki Cabaja uderzył Robert Szczot.

Cracovia wywozi z Łodzi, jeden, bardzo cenny i bardzo szczęśliwie wywalczony punkt.

* * *

Pół godziny poprawnej gry Cracovii wystarczyło, aby wywieźć z Łodzi niezwykle cenny w kontekście walki o utrzymanie punkt. ? O pierwszej połowie chciałoby się jak najszybciej zapomnieć, druga była już troszeczkę lepsza w naszym wykonaniu ? powiedział po meczu szczęśliwy ze zdobycia jednego punktu trener Stefan Majewski.

Trudno się dziwić ogromnemu szczęściu malującemu się na twarzy szkoleniowca Pasów, bo i szczęście było głównym reżyserem w sobotnim spotkaniu. Jedynymi biorcami darów Opatrzności byli krakowscy defensorzy, którzy mimo iż dopuścili gospodarzy do trzech stuprocentowych sytuacji bramkowych zachowali ?zero z tyłu?.

Znakomita sytuacja Sebastiana Mili (6 min.), który z kilku metrów nie trafił w bramkę, słupek po strzale Jovino w 20 min. i znakomita interwencja Marcina Cabaja (88 min.) po główce Kłosa ? to najbardziej gorące sytuacje pod bramką Cracovii, których łodzianie nie potrafili wykorzystać. - Trudno powiedzieć czego zabrakło, czy szczęścia czy umiejętności. Trudno jest niektóre sytuacje racjonalnie zanalizować ? mówił po meczu trener ŁKS-u Mirosław Jabłoński.

Snajperskiego ?jeża? na własnym stadionie piłkarze ŁKS-u kultywują zresztą już od niemal pół roku. Przed meczem z Cracovią statystycy zauważyli, że po raz ostatni u siebie do bramki rywala łodzianie trafili z gry 22 września ubiegłego roku! Na dodatek w wyjściowym składzie przeciwko Cracovii nie było ani jednego nominalnego napastnika.

Szczęście, tak hojne pod bramką Marcina Cabaja, niewiele mogło pomóc piłkarzom Cracovii pod bramką Bogusława Wyparło, bowiem grze Pasów na połowie rywala od dawna patronują chaos i przypadek. Przez ponad pół godziny drugiej części spotkania Cracovia miała inicjatywę w środku boiska, ale nie przełożyło się to choćby na jedną naprawdę klarowną sytuację do zdobycia bramki.

Remis z przedostatnim w tabeli ŁKS-em pozwoli Cracovii zachować 12 miejsce w tabeli, 8 punktowy dystans do ŁKS-u i 3 punkty przewagi nad 14 w tabeli drugim łódzkim zespołem Widzewem.

W trakcie meczu będziemy przekazywać najważniejsze informacje, a po jego zakończeniu zamieścimy relacje z meczu i konferencji prasowej, pomeczowe wypowiedzi, fotogalerię itp.

Zobacz także:

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

do klopks:

nie zgadzam sie z Toba. Ja wole zeby grali ladnie w II lidze niz taka kiche w I. Popatrz na Arke graja piekny footboll w II lidze a na ich meczy przychodzi po 7 tys ludzi i maja kapitalna atmosfere. Cracovia tez najpiekniejsze lata ma w II lidze kiedy to grali piekna ofensywna pilke i do poki do poty pilkarze beda grac tak a nie inaczej na naszych meczach bedzie po 4 tys kibicow ... bo nie wszyscy z nas do fanatycy klubu, spora czesc ludzi chce ogladnac sobie w weekend kawal dobrego footbollu. Pozdo

Zaloguj aby komentować

a

nie da sie grac pieknie gdy sie gra o utrzymanie, jakbysmy grali pieknie to byli bysmy w gornej czesci tabeli, w grze o utrzymanie licza sie punkty a nie piekna gra, łks gral niby piekniej i co z tego? ja wiem co z tego wkrótce powita ich 2 liga. A CRACOVIA ma sie utrzymac a nie pieknie grac, na piekna gre przyjdzie jeszcze czas i oby to bylo w przyszlym sezonie CRACOVIA PANY !!

Zaloguj aby komentować

...

Ja powiem tak, dobrze ze udało się zdobyć ten jeden punkt ale nie ma się z czego cieszyć. Oglądając skrót z tego meczu trzeba stwierdzić ze Cracovia byłą zespołem dużo, dużo słabszym od ŁKS-u, w ciągu całego spotkania stworzyła może 2 grozne sytuacje, a Łodzianie mieli ich kilka. Gramy beznadziejnie, bez żadnego stylu i ja podtrzymuję zdanie ze Majewski musi odejść. W sobotę o 16 gramy z Górnikiem i koniecznością są 3 punkty, bo bez nich może się zrobić nie ciekawie.

Zaloguj aby komentować

SSe88ba

Tak jak jeden z przedmówców zauważył jest nie dosyt,ale dobry nawet punkt.Bałem się tego meczu bo choć ŁKS szwenda się na końcu tabeli to jest na swoim boisku nie obliczalny, więc ten remis powinien wszystkich cieszyć bo nam punkty są bardzo potrzebne,ale tetraz należy wygrywać to co jest do wygrania i nie tracić punktów w tak zwanych prostych meczach jak z Polonią B bo ten mecz Pasy powinny były wygrać i tyle.

Zaloguj aby komentować

Mecz

Pozostaje niedosyt... Ale na pewno wynik nie jest zły. ŁKS na własnym stadionie jest mocny, a ich sytuacja w tabeli nie jest godna pozazdroszczenia, więc dla nich był to mecz o "6 pkt". Nie udało się ani jednym, ani drugim. Wg. mnie remis jest dobrym wynikiem, aczkolwiek mogło być lepiej. W radiu mówili, że Cracovia w II połowie grała na prawdę dobrze, ale "jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma".

A tak odstając od Cracovii. Cieszy mnie po tej kolejce jedna rzecz. Mianowicie koniec chorego układu Lech & Widzew. Wielkie dzięki dla kibiców Lecha za wsparcie Nas. Dziękujemy. WIELKA TRIADA POLSKĄ WŁADA!

WSZYSCY NA GÓRNIK !!!

Zaloguj aby komentować

eh ...

z tego co slucham w radiu to jednno wielkie ZERO !! ... kiedy oni zaczna cos grac !!! .. brakma dla Lodzi to tylko kwestia czasu .. a my hcyba liczymy na jakis fuks badz cud !!

Zaloguj aby komentować

!!

DO BOJU CRACOVIO MA !!

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Komentarze

to bedziemy na IV lige chodzic, tylko niech przywroca chlopa z obwarzankami na trybunie;)
post:
Prezes
I to jest bardzo słuszna koncepcja, bo pierdolenie bez sensu w obecnej chwili jest niep...
Dziękujemy Prezesowi Drożdżowi za umiejętne motywowanie przeciwników przed meczem...A p...
czarny scenariusz: Trzeba zabrac pieniadze pilkarzom, isc do Urbana prosic na k...
Analizując układ ostatnich 7 kolejek i oceniając szansę na utrzymanie porażka z Puszczą...
Najgorsze jest to, że jakby popatrzeć na tą kolejkę to graliśmy najgorszą piłkę z druży...
Dziś Warta Poznań rozdała wszystkie karty... Pieczętując tym samym - Naszym zawodnikom...
celowo ich nie wymienilem. ten mecz juz mysle nie bedzie miec znaczenia
Właśnie to jest u nas typowe. Wieczne straty punktów z bezpośrednimi rywalami i od czas...
Wiedziałem, że to nie będzie łatwy mecz, a Puszcza będzie zdeterminowana z różnych wzgl...
post:
Mecz....
Zostały mecze z drużynami walczącymi o puchary i na koniec ze spadkowiczem Ruchem....
Wygramy z silniejszym zespołem, to potem zaraz porażka z teoretycznie słabszym. Nie jes...
Panie Trenerze gratulacje dla Puszczy to nie wszystko, zgadza się byli zdeterminowani.....
post:
Trahedia
Grać wypożyczonymi ,którzy będą chcieli się ograć i pokazać w lidze .
zmiany na Lecha, Jaroszynski za Olofsona. Rozga za Makucha, ( tego goscia nie chce wi...
Jeszcze Ruch.
Najwyższy transfer Puszczy przed tym sezonem, Poczobut ze Stali Rzeszów za 34 tyś euro....
post:
Trahedia
i z zadna 11 na 11
Niestety ,poza Kalmanem tpo większość transferów nie wypaliło.Najwiekszym błędem teraz...
Jeżeli nie wygrywa się żadnego meczu z drużynami zagrożonymi ,czyli meczami o 6 pktow ....
dobranoc wszystkim
Ruch i raczej ŁKS już są w 1 lidze natomiast trzecią drużyną do spadku jest niestety Cr...
Ten pseudo piłkarz nie umie podać celnie
Czy nikt nie widzi że to drzewo do kurwy nędzy!!!!
Siemion, dzięki za felieton, Ty masz naprawdę serce w Pasy, dużo zdrowia i sił w tym sz...