[NA ŻYWO] Liga: Raków Częstochowa - Cracovia 0:0 - Papierowe tygrysy, mroczni kosiarze i murowana obrona
Liga: Raków Częstochowa - Cracovia 0:0
Koniec meczu:
sobota, 6 marca 2021 r., godz. 20:00
Stadion GKS Bełchatów
W tym miejscu oraz na naszym profilu fb.com/terazpasy przekazywać będziemy najważniejsze informacje z meczu, a po jego zakończeniu zamieścimy relację z meczu oraz bezpośrednie transmisje z konferencji prasowej oraz pomeczowych wywiadów.Śledź przebieg tego meczu na fb.com/terazpasy :
.
PKO BP Ekstraklasa: Raków Częstochowa - Cracovia 0:0
Raków: Holec - Piątkowski, Arsenić, Jach - Tudor, Sapała, Poletanović (81. Schwarz), Kun, Tijanič (63. Cebula) - Iván López (87. Szelągowski), Gutkovskis (87. Długosz)
Cracovia: Niemczycki - Râpă, Szymonowicz, Rodin, Rocha - Hanca, Dimun, van Amersfoort, Kosecki (83. Strózik) - Álvarez (83. Thiago), Rivaldinho
Żółte kartki: Iván López, Kun, Poletanović - Hanca, Rodin
Czerwona kartka: Arsenić (Raków, 75. - faul taktyczny)
Sędziował: Jarosław Przybył
Papierowe tygrysy, mroczni kosiarze i murowana obrona
W meczu wyjazdowym z trzecim w tabeli Rakowem Cracovia zremisowała 0:0.
Cracovia rozpoczęła mecz „z mocnym postanowieniem poprawy”, które widać było w dużym zaangażowaniu każdej z formacji – zarówno w działania ofensywne, jak i defensywne. Dawało to zresztą niezłe efekty, bo Pasy zneutralizowały gospodarzy, narzuciły im swoje warunki i dosyć szybko oddały dwa celne strzały na bramkę - ale zarówno uderzenie Szymonowicza, jak i strzał Rivalidinho nie były na tyle dobre, by zmusić golkipera rywali do większego wysiłku.
Podopieczni trenera Papszuna w pierwszej połowie wyglądali na zdziwionych swą bezradnością i uciekali się w tej sytuacji do brutalnej gry. Można zapytać co by było, gdyby nie liberalna jak zwykle postawa sędziego Przybyła – tym razem niewątpliwie przekraczająca granice rozsądku. W ciągu pierwszych 45 minut żółtą kartkę w drużynie Rakowa obejrzał jedynie Ivi Lopes, tymczasem mógł również Jach, Tudor, a przede wszystkim Poletanović, który najpierw wyjątkowo brutalnie zaatakował w wyskoku gracza Pasów łokciem, a chwilę później brzydko poprawił rasowym „cięciem drwala” od tyłu.Gdyby sędzia Przybył nie był tak pobłażliwy dla boiskowego chamstwa to w 35. minucie gospodarze powinni grać w dziesiątkę.
Warto dodać, że w pierwszej połowie była jeszcze „ostatnia akcja dobrze przeprowadzona” - jak w przerwie meczu raczył to określić zawodnik Rakowa – a mianowicie bardzo dobre dośrodkowanie Tudora, do którego w polu bramowym powinien zdążyć dołożyć nogę Gutkovskis. Ale nie zdążył. Efekt był więc taki, że w pierwszej połowie Raków nie oddał żadnego celnego strzału na bramkę strzeżoną przez Niemczyckiego, ani nawet żadnego strzału w jej kierunku.Cracovia dla odmiany oddała 6 strzałów, w tym wspomniane wcześniej 2 celne.
Druga odsłona meczu rozpoczęła się od żółtej kartki dla Kuna za kolejne „skasowanie” Alvareza. W 50. minucie kontynuujący swoją pasję „drwala” Poletanović „wyciął” z kolei Koseckiego i on także (przy trzecim podejściu) zarobił w końcu kartkę.
W 56. minucie faul Dimuna przed polem karnym Pasów dał gospodarzom pierwszy w tym meczu rzut wolny: strzał Iviego Lopesa wybił jednak do boku Niemczycki, zaś dobitka Kuna minęła bramkę.
W 62 minucie następny zasługujący na żółtą kartkę faul – tym razem Piątkowskiego - bez reakcji sędziego, sekundy później uderzenie Rivaldinho ponad bramką. Za protesty żółtą kartkę obejrzał natomiast trener Probierz.
W 65 minucie nieprzygotowany strzał Lopesa z 30 metrów, ale bardzo wysoko nad bramką.
W 68. minucie szanse na znakomitą kontrę najpierw stworzył, a potem – złym dograniem – zmarnował Alvarez.
W 71. minucie kontratak udał się już całkiem nieźle, jednak dogranie van Amersfoorta bardzo niecelnym strzałem wykończył Kosecki.
W 74 minucie Alvarez znów zrobił dobrą robotę, zastawiając się przed linią środkową świetnie „przestawił” Arsenića i wypuścił sobie piłkę do biegu, ale został sfaulowany przez pełniącego funkcje ostatniego obrońcy Chorwata i defensor Rakowa za faul taktyczny wyleciał z boiska ze skutkiem natychmiastowym. Żółta kartkę zarobił tym razem protestujący trener Papszun.
W 80 minucie kontratak Rakowa: Gutkovskis popędził prawą stroną i wypatrzył Iviego Lopesa, ale strzał Hiszpana został zablokowany przez czujnie interweniujących obrońców, zaś poprawka Kuna po raz kolejny poleciała nad bramką.
W 88. minucie dośrodkowanie Strózika idealnie na głowę van Amersfoorta, jednak strzał Holendra minimalnie mija bramkę gospodarzy. Była to prawdopodobnie najlepsza okazja Pasów na zdobycie gola.
Raków w meczu z Cracovią oddał łącznie 6 strzałów, z czego 1 celny, a zatem nie był w tym aspekcie dużo groźniejszy od Chojniczanki. Cracovia oddała 9 strzałów, z czego 2 celne (oba celne w pierwszej połowie).
Jeśli postawa Cracovii w tym meczu kogoś zaskoczyła, to raczej na plus, choć martwi nadal duża trudność w dochodzeniu do sytuacji bramkowych.Zdecydowanie bardziej zaskakujący był jednak Raków, który – poza sytuacją z 44. minuty – był praktycznie „bezzębny” pod względem poczynań ofensywnych.
Na wyróżnienie w Cracovii zasłużył dziś z całą mocą dyrygujący obroną Szymonowicz, który potwierdził swą dobra dyspozycję z Chojnic. Ogólnie duet obrońców funkcjonował pewnie, z tym zastrzeżeniem, że Rodinowi przydarzało się więcej niedokładności, czy nawet drobnych błędów.
Nie był to z żadnej strony mecz przyjemny do oglądania, ale z pewnością podopieczni trenera Probierza mogą być zadowoleni z wykonania zadania. Jeśli ktoś miałby oceniać po poczynaniach na boisku, która z drużyn zajmuje miejsce 3, a która 3 od końca – no cóż, niewykluczone, że mógłby się pomylić.
depesz
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Stefański byłby lepszy
moby dick
14:26 / 08.03.21
Moby dick
Kibic1995
20:37 / 11.03.21
Zaloguj aby komentować
Zaloguj aby komentować