III liga, gr. IV: Cracovia II - Tomasovia Tomaszów Lubelski 5:1 (3:0)

• 1:0 - Rubio '17
• 2:0 - Rubio '19
• 3:0 - Rubio '45
• 3:1 - Słotwiński '56 (z rzutu karnego)
• 4:1 - Nowicki '74
• 5:1 - Ogorzały '77

Cracovia II: Wilk - Stachera, Bracik, Pieńczak, Supryn (Malisz '60) - Ogorzały, Kanach, Ożóg (Nowicki '60), Wiśniewski, Zaucha - Rubio (Bociek '71)

Tomasovia: Krawczyk - Pleskacz (Kycko '71), Błajda, Chmura, Zozula, Turek - Skiba, Słotwiński, D. Szuta, Baran - J. Szuta (Lis '82)

Sędziował: Krzysztof Pachołek (Lubaczów)

W spotkaniu z tegorocznym beniaminkiem ligi błysnął zwłaszcza Rubio, który zanotował klasyczny hat-trick - dzięki golom Hiszpana już do przerwy wynik brzmiał 3:0. W drugiej połowie goście zdołali strzelić honorową bramkę (z rzutu karnego), ale kolejne dwa trafienia dla Cracovii dołożyli jeszcze: Kacper Nowicki i Kamil Ogorzały.

W obliczu straty punktów przez dotychczasowego lidera, Siarkę Tarnobrzeg (remis z Wisłoką w Debicy) rezerwy Cracovii powróciły na szczyt tabeli. Obecnie Pasiacy wyprzedzają o jeden punkt Siarkę, o dwa punkty Chełmiankę Chełm, a o trzy punkty ŁKS Łagów. Ponieważ była to ostatnia tegoroczna seria gier, a więc tym samym podopieczni trenera Gizy pozostaną liderem przynajmniej do marca 2022 roku.

Drugi zespół Pasów nie tylko w meczu z Tomasovią, ale i w całej rundzie jesiennej potwierdził swą jakość, wysokie umiejętności taktyczno-techniczne i jednocześnie - bo trudno interpretować to inaczej - aspiracje do awansu. Wypada życzyć, aby te wszystkie komplementy, których nie sposób pod adresem "rezerwistów" Cracovii obecnie kierować pozostały aktualne także wiosną, a pozycja lidera została domeną "Biało-Czerwonych" już do końca rozgrywek.

depesz