No tak, sporo jeszcze zostało z dawnych czasów. W sumie to też nic wielkiego do nich nie mam :P No może poza tym, że odebrali nam pierwszą ósemkę i nie oddali meczu - ale to już takie marzenia....

Ja nie twierdzę, że jest to zgoda typu Polonia W-wa, Kolejorz czy Areczka ale zawsze będę im kibicował czy się to podoba czy nie grupie szczyli która rozpieprzyła tę zgodę. Jak by nie było pamiętam fantastyczny wspólny doping na meczach i co najważniejsze wrogość do gwardyjskich kundli. Stare powiedzenie mówi: wrogowie naszych wrogów są naszymi przyjaciółmi....

Pomimo braku zgody na meczach w Kielcach czuć, że dużo grono ludzi o niej pamięta. Psiarni za to szczerze nienawidzą. Ja tam do scyzoryków nic nie mam :)

To już historia :) Zgody już dawno nie ma

Głupi tekst. Nie chcę Ci naubliżać bo też jesteś kibicem Pasów ale zawsze mieliśmy fajne układy z kibicami Koronki.....

Marcin Kikut - prawy obrońca?, 30 lat więc kilka sezonów jeszcze pewnie pogra. Przydałby się bo doświadczony w sumie.
Mateusz Cetnarski - tutaj jak najbardziej, jeszcze przecież nie stary i może się rozwinąć.
Aleksejs i Eduards Višņakovs - Jeden już u nas grał i było różnie, drugi pewnie odejdzie za granicę albo do jakiegoś lepszego e-klasowego klubu. Nie wiem czy jest sens.
Marcin Kaczmarek - ten już stary i chyba z nadwagą:P

I tak wszystko w rękach działaczy...

oficjalnie pani tego nie napisała ale w tytule zaadresowanym do mnie jest taki podtekst, trudno się nie domyśleć. A co do dziennikarzy to się zgadzam czasem na siłę szukają sensacji. Kilku ich znam więc wiem jak to wygląda. Liczą im się kliknięcia sam jeden mi kiedyś powiedział jak go zapytałem dlaczego więcej artykułów pisze o Wiśle niż o Cracovii? odpowiedział mi - słuchaj jak napiszę o Cracovii to mam kilka tysięcy kliknięć a jak o Wiśle to kilka dziesiąt tysięcy kliknięć.

Nadepnęłam Panu na odcisk? Boli....
Ja tylko napisałam, że w tym jednym wypadku oficjalne stanowisko zarządu klubu i Pańskie zdanie są rozbieżne. A Pan wyciągnął trenera Stawowego o którym nie wspomniałam w tym poście ani słowem, niczym magik, królika z kapelusza. Nigdzie nie napisałam, że Pan się na piłce nie zna. Uważam, że wręcz przeciwnie i bardzo cenię Pańskie wypowiedzi na tym forum. Może nie znam świata piłkarskiego, ale znam kłamliwy światek dziennikarski.

Gdyby to była prawda co mówi Hajdo to wielki szacunek dla Hajdo że się na Danielewiczu poznał a dla mnie to satysfakcja że jednak wbrew opinii pani znam się na piłce bo ja już od roku tu na forum piszę że Danielewicz apsolutnie się nie nadaje na ekstraklasę. Mogoą to co niektórzy potwierdzić bo ze mną na ten temat polemizowali.

a co mają mówić? jak pani mało wie o tym co się dzieje w światku piłkarskim. Nikt nie lubi jak wiadomości wychodzą na zewnątrz. Może się dogadają (choć mnie jako kibicowi najmniej na tym zależy bo wielokrotnie pisałem że Danielewicz to marny piłkarz) Po co robić aferę i wszystko rozgłaszać na cztery strony świata. Niech każdy wierzy w to co chce i pani też, pani problem. Ja wiem swoje tak samo jak to że doskonale zrobiono zwalniając Stawowego. Choć nie wierzę że Hajdo będzie trenerem od nowego sezonu. Nic do niego nie mam ba nawet go lubię i znam bardzo długo ale drużyna do trenera powinna czuć respekt a ja nie potrafię sobie wyobrazić tego respektu. Mnie by się marzył trener Ojrzyński tym bardziej że mu się kończy kontrakt w Podbeskidziu i taki rozgrywający jak Maciek Iwański choć wiem że o ile z Orzyńskim było by to możliwe to z Iwańskim raczej nie bo profesor nie lubi jak ktoś odmawia Cracovii a Iwański tak zrobił przed laty. Sam osobiście nie przepadam za Iwańskim ale tu chodzi na pierwszym miejscu o Cracovię. Na koniec. Po pierwsze- tytułuje mnie pani trenerem nr. jeden (złośliwie) ale tu takich co jest zadowolonych ze zwolnienia Stawowego jest co najmniej 95% a często jestem w klubie i tam jeszcze nie słyszałem żeby go ktoś żałował, wręcz odwrotnie. Po drugie- kiedy według pani się myliłem? bo ja tu będę zarozumiały i odpowiem nie pamiętam. Po trzecie -wiem że dla pani zwolnienie Stawowego to wielki ból ale to już pani problem.

Kolejny już raz pracownik klubu dementuje to co napisał Przegląd Sportowy. Poprzednim razem dementował Burlikowski, teraz trener. Znów robią to bez wyraźnej prośby publiczności. Przypadek? Nie sądzę.....