Luka Elsner po meczu Arka – Cracovia 2-1: „To tylko słabszy moment – każda drużyna takie ma”
Konferencja Luki Elsnera po porażce Cracovii z Arką Gdynia 1:2 w 11. kolejce PKO Ekstraklasa była najbardziej emocjonalnym wystąpieniem trenera w tym sezonie. Szkoleniowiec „Pasów” mówił o braku agresji, determinacji i problemach w defensywie, które jego zdaniem były główną przyczyną drugiej w tym sezonie przegranej jego zespołu.
„Mentalnie zasłużyliśmy na porażkę”
– Wracamy do domu z porażką. Jeśli chodzi o aspekt piłkarski, może nie zasłużyliśmy na nią, ale mentalnie – jak najbardziej tak. Arka zaprezentowała dziś większą determinację i waleczność. Tego nam brakowało. Bardzo nas to boli. Przepraszamy kibiców, którzy przebyli tak długą drogę, a nie otrzymali w zamian zwycięstwa – mówił Elsner.
Trener podkreślił, że przerwa reprezentacyjna przychodzi w odpowiednim momencie. – To czas na reset i odnalezienie Cracovii z charakterem. Będziemy nad tym pracować – zapowiedział.
Brak agresji, błędy w obronie
Szkoleniowiec nie ukrywał irytacji postawą drużyny, szczególnie w pierwszej połowie. – Z całą pewnością nie był to plan, by grać bez agresji i intensywności. Po przerwie pokazaliśmy więcej chęci do zwycięstwa, ale wciąż popełnialiśmy błędy, jak przy drugim golu. Wybieranie momentów, w których chcemy być agresywni, to przepis na katastrofę. Jeśli będziemy tak podchodzić do meczu, stracimy wiele punktów – ocenił.
Zdaniem trenera kluczowy problem Cracovii w tym meczu był w defensywie. – Pierwsza piłka w naszym polu karnym kończy się golem, a z kolejnego rzutu rożnego również mogła paść bramka. Martwi mnie, jak wiele przestrzeni oddajemy, jak łatwo pozwalamy na dośrodkowania i przegrywamy pojedynki w polu karnym, w których wcześniej byliśmy znakomici – tłumaczył.
– Możemy stworzyć nawet pięćdziesiąt sytuacji, ale bez solidnej obrony nic nie osiągniemy. Moim priorytetem jest przywrócenie kompaktowości i jakości defensywnej w całym zespole – dodał stanowczo.
„Musimy być bardziej zdecydowani”
Elsner dokładnie przeanalizował oba stracone gole. – Przy pierwszej bramce powinniśmy zablokować dośrodkowanie lub być bliżej przeciwnika. W polu karnym liczy się wygrywanie pojedynków – jeśli rywal cię zdominuje, znaczy, że zrobiłeś za mało – przyznał.
– Przy drugim golu przeciwnik wykonał świetne zagranie, ale istniała też możliwość przerwania akcji faulem. Czasami trzeba to zrobić, gdy sytuacja wymyka się spod kontroli. My tego nie zrobiliśmy. Nasi środkowi obrońcy mają chyba najmniej żółtych kartek w lidze, a to też o czymś świadczy. W trudnych momentach musimy być bardziej zdecydowani i agresywni – podkreślił.
„To słabszy moment, ale się podniesiemy”
Trener „Pasów” przyznał, że porażka i jej styl wpływa na ocenę pierwszej części sezonu. – Kończymy ten okres z poczuciem, że nie był zbyt udany. Przy tylu zmianach w zespole radziliśmy sobie całkiem nieźle i ustawiliśmy się w dobrej pozycji do dalszej rywalizacji. Wierzę, że ponownie pokażemy swoją jakość i rozegramy udany sezon. To tylko słabszy moment – każda drużyna takie ma. Teraz my przechodzimy przez trudny czas, ale jestem przekonany, że się z niego podniesiemy – mówił.
Stojilković potrzebuje wsparcia
Zapytany o dyspozycję Filipa Stojilkovicia, trener zwrócił uwagę, że odpowiedzialność spoczywa nie tylko na napastniku. – Filip wiele razy potrafił stworzyć coś sam, ale nie możemy na tym polegać przez cały sezon. Na początku był zaskoczeniem, teraz rywale są na niego przygotowani. Potrzebujemy, by zespół dostarczał mu więcej piłek – jest znakomitym egzekutorem i będzie strzelał gole, gdy stworzymy mu ku temu okazje – zaznaczył.
– Czasem dochodzimy pod pole karne i zamiast poszukać rozwiązania lub zaryzykować, cofamy piłkę. Tak nie można grać. Musimy to zmienić – zakończył.
O nieobecnych i zmianach personalnych
Elsner wyjaśnił także absencję Davida Olafssona, którego zabrakło w kadrze meczowej. – David miał poważne problemy żołądkowe, nie trenował i był bardzo osłabiony. Dlatego logiczne było, że nie pojechał z nami – wyjaśnił.
W końcówce spotkania pojawił się natomiast Bartosz Biedrzycki. – To ofensywnie nastawiony boczny obrońca. Gdy przeszliśmy na grę z czwórką obrońców, chcieliśmy wykorzystać jego umiejętność gry przy linii – dodał.
Stanisław Malec „Crac”
Zobacz zapis wideo z konferencji prasowej trenera Elsner po meczu z Arką Gdynia:
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Gra obronna
moby dick
15:09 / 05.10.25
do mobydick
cracoviapasy1
20:00 / 05.10.25
Zaloguj aby komentować
Zaloguj aby komentować