Trzeba koniecznie odsunąć Probierza od drużyny. Nie z powodu jego warsztatu, czy jego braku, tylko dlatego, że on po prostu przynosi Cracovii pecha. W dawnych czasach, gdy taki pechowiec znajdował się np. na statku, po prostu wyrzucano go za burtę. Niech drużynę w ostatnich meczach poprowadzi ktoś inny, może ma ktoś licencję.
Powie ktoś, że moje pomysły są irracjonalne (sam się sobie dziwię) ale jak wytłumaczyć to, co się dzieje z klubem? W sytuacji, kiedy spada jedna drużyna, najprawdopodobniej będą to nasi (!) i to nie z powodu odjętych punktów.
Równie irracjonalne, jak moje dywagacje, jest oczekiwanie, że wygramy z Legią albo gtsem, czy np. z Lechią w Gdańsku. Inne drużyny też się nam nie podłożą, a wręcz przeciwnie.Stawiam, że jeśli sytuacja się nie zmieni, zdobędziemy jeszcze 6 - 8 punktów, i wszystko zależeć będzie od wyników Podbeskidzia i Stali; może też Wisły z Płocka, o ile z nią wygramy.
Na domiar złego, mogą też spaść z III ligi nasze rezerwy, to dopełniłoby czarę goryczy w 115 roku istnienia klubu. I żadne puchary tego nie zrekompensują.
Niestety, wszystko wskazuje na to, że jesteśmy już na równi pochyłej. Mówi się, że nadzieja umiera ostatnia, tyle że w końcu umiera.
Edla
Kibic1995
10:42 / 13.04.21
A ja tam twierdzę, że najprawdopodobniej nie spadną nasi. Przed meczem z Lechem pisałem, że moim zdaniem zdobędziemy jeszcze 12 punktów, czyli skończymy z 32 punktami. Według mnie te 9 punktów jeszcze zdobędziemy, a 32 punkty wystarcza na utrzymanie.I nie tak dawno twierdziłes, że Probierz fartem zdobył puchar, a teraz jest pechowiec?
Komentujesz artykuł: Konferencja prasowa po meczu Jagiellonia - Cracovia
fatum
Autor komentarza: edla
00:23 / 10.04.21
Powie ktoś, że moje pomysły są irracjonalne (sam się sobie dziwię) ale jak wytłumaczyć to, co się dzieje z klubem? W sytuacji, kiedy spada jedna drużyna, najprawdopodobniej będą to nasi (!) i to nie z powodu odjętych punktów.
Równie irracjonalne, jak moje dywagacje, jest oczekiwanie, że wygramy z Legią albo gtsem, czy np. z Lechią w Gdańsku. Inne drużyny też się nam nie podłożą, a wręcz przeciwnie.Stawiam, że jeśli sytuacja się nie zmieni, zdobędziemy jeszcze 6 - 8 punktów, i wszystko zależeć będzie od wyników Podbeskidzia i Stali; może też Wisły z Płocka, o ile z nią wygramy.
Na domiar złego, mogą też spaść z III ligi nasze rezerwy, to dopełniłoby czarę goryczy w 115 roku istnienia klubu. I żadne puchary tego nie zrekompensują.
Niestety, wszystko wskazuje na to, że jesteśmy już na równi pochyłej. Mówi się, że nadzieja umiera ostatnia, tyle że w końcu umiera.
Edla
Kibic1995
10:42 / 13.04.21
Zaloguj aby komentować
Zaloguj aby komentować