Hokej: Cracovia ? Naprzód Janów 13-3 - Cracovia Musiala wygrać!
Cracovia Musiala wygrać!
Cracovia ? Naprzód Janów 13-3 (4-0, 4-0, 5-3)
1-0 (5:23) Piotrowski (5/5)
2-0 (11:29) Dudaš (5/5)
3-0 (17:41) Pasiut (5/5)
4-0 (19:17) D. Laszkiewicz (5/5)
5-0 (21:51) Musial (5/5)
6-0 (29:20) Musial (5/4)
7-0 (37:58) Bondarevs (4/4)
8-0 (38:57) Łopuski (5/5)
8-1 (42:47) Grytka (4/4)
9-1 (45:19) Radwański (5/4)
9-2 (47:03) Pohl (5/4)
9-3 (52:48) Jóźwik (4/5)
10-3 (53:24) Musial (5/5)
11-3 (57:07) Radwański (5/5)
12-3 (58:10) L. Laszkiewicz (5/4)
13-3 (58:27) L. Laszkiewicz (5/5)
W meczu pomiędzy Cracovią, a Naprzodem w ramach 41 kolejki PLH, trudno było oczekiwać innego rozstrzygnięcia niż zwycięstwo mistrzów Polski. Choć goście w pierwszej części sezonu dwukrotnie zwyciężali w pojedynkach w Krakowie to druga część rywalizacji coraz wyraźniej uwidoczniła przepaść jaka dzieli mistrzów Polski i drużynę z Janowa. W niedzielę Pasy zwyciężyły jednak nad wyraz pewnie i na siedem kolejek przed zakończeniem sezonu zasadniczego utrzymały cztery punkty przewagi nad wiceliderem z Tychów.
Siódme w sezonie spotkanie z Naprzodem rozstrzygnęło też formalnie kwestię ewentualnego bonusa w spotkaniach play-off pomiędzy obiema drużynami. Przy bilansie 5-2 bonus przypadł rzecz jasna Cracovii.
O samym spotkaniu trudno jest napisać ze szczegółami, gdyż do 16 sytuacji zakończonych bramkami trzeba doliczyć prawie drugie tyle tzw. sytuacji stuprocentowych (w tym słupki i poprzeczki). Do końca drugiej tercji wydawało się nawet, że Pasy zrealizują absolutnie wszystko co tylko można osiągnąć w konfrontacji ze słabszym rywalem. Prowadzenie 8-0 zwiastowało zarówno wynik dwucyfrowy, jak i dawało szansę na kolejny shutout Rafała Radziszewskiego. ?Niestety? na początku trzeciej części gry goście trafili; najpierw po raz pierwszy (potem jeszcze dwukrotnie), ale podopieczni Rudolfa Roháčka i tak zamienili ten pojedynek w intensywny trening strzelecki. W efekcie Cracovia m.in. po trzech bramkach Davida Musiala i dwóch Michała Radwańskiego i Leszka Laszkiewicza, odniosła trzecie w sezonie i do tego rekordowe dwucyfrowe zwycięstwo.
Jako ciekawostkę warto odnotować fakt, że dzięki niezwykłej skuteczności w meczu z Janowem, drużyna Cracovii odebrała sosnowiczanom miano najskuteczniejszej drużyny PLH. Gracze Pasów, w 41 meczach strzelili już 187 bramek, a więc o cztery więcej niż zawodnicy Zagłębia liderujący w tej klasyfikacji od samego początku rozgrywek. Co ciekawe to właśnie drużyna z Sosnowca będzie kolejnym rywalem mistrzów Polski.
Mecz w ramach 42 kolejki zostanie rozegrany we wtorek 26 stycznia o godzinie 18,00, na lodowisku w Krakowie.
Przy okazji warto wspomnieć, że szans na dopingowanie mistrzów Polski w sezonie zasadniczym nie będzie już zbyt wiele. Po spotkaniu z Zagłębiem (26 stycznia, wtorek), Pasy zagrają na własnym lodzie jeszcze tylko dwa razy.
2 lutego (wtorek) z GKS Tychy i na zakończenie sezonu zasadniczego, 9 lutego (wtorek) z Podhalem.
raf_jedynka
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.