PS: Z tamtej drużyny nikt nie został

Cracovia ? Korona: Paweł Nowak doskonale pamięta walkę obu zespołów w trzeciej lidze.
Cracovia zaczyna sesję egzaminacyjną. Najpierw zmierzy się z Koroną, następnie czekają ją derby z Wisłą, potem ugości Lecha i pojedzie do Lubina. Do tej pory Pasy miały kolokwia, zdane zresztą celująco: 4 zwycięstwa i 3 remisy. 15 punktów jak na drużynę, której po jesieni zaglądało w oczy widmo spadku, jest znakomitym dorobkiem.
Tego samego zdania jest Paweł Nowak, jeden z symboli obecnej Cracovii. - Mamy przed sobą czterech solidnych przeciwników. Korona, Lech i Zagłębie to krajowa czołówka, a Wisła jest już praktycznie mistrzem. Te mecze będą prawdziwym wyznacznikiem tego, co prezentujemy w systemie 4-4-2. Długo w nim nie graliśmy, ale odkąd do niego wróciliśmy, nasze wyniki wyraźnie się poprawiły, a i gra wygląda nieźle - twierdzi 29-letni pomocnik.
Nowak przyszedł do Cracovii latem 2002 roku i doskonale pamięta zaciętą rywalizację z Koroną o... awans do II ligi. - Tyle, że z tamtej Korony już nikt nie został - zaznacza. A w Cracovii od tamtych lat przetrwali również: Tomasz Wacek, Marcin Cabaj i Arkadiusz Baran.
- Zresztą co tu mówić o Cracovii. Ja jeszcze w barwach Hutnika zetknąłem się z Koroną - podkreśla Nowak, dla którego sobotni mecz będzie już ósmym starciem przeciwko kielczanom.
Skrzydłowy Pasów przed sobotnim spotkaniem jest niezwykle ostrożny. Mimo że Korona przeżywa ostatnio kłopoty, nadal uważa ją za niezwykle groźnego przeciwnika.
- To poukładana, dobra taktycznie drużyna. Ma tyle indywidualności, że gdybym miał wymienić wszystkie, to po prostu podałbym ich całą jedenastkę. My jednak mamy ten plus, że gramy już bez wielkiej presji. Zapewniliśmy sobie utrzymanie, a z takim nastawieniem łatwiej przystępuje się do egzaminu - zapewnia Nowak.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.