PS: Wasiluk ma powalczyć z Kłusem
Trener Płatek szuka nowej pozycji reprezentacyjnemu obrońcy i chce, by ten grał jako defensywny pomocnik.
Wśród dylematów, które trapią Artura Płatka, jest obsada pozycji defensywnego pomocnika. Pewniak to Arkadiusz Baran, natomiast jego partnerem będzie ktoś z trójki: Dariusz Kłus - Marek Wasiluk - Sławomir Szeliga.
Groźne kontry
Najbliżej podstawowego składu jest Kłus, który w duecie z Baranem stoczył wiele ligowych bitew. Środkowy pomocnik Pasów przez kilka ostatnich dni uskarżał się jednak na kontuzję. - Na rozgrzewce przed meczem z ŁKS po raz pierwszy poczułem ból przywodziciela. Nie było to jednak silne kłucie, więc w trakcie gry zapomniałem o bólu. On wrócił po dwóch wtorkowych treningach - opowiada Kłus.
W środę trenował indywidualnie. Wczoraj próbował ćwiczyć tak jak wszyscy i dziś ma być podobnie. - Naprawdę trudno powiedzieć. Gdybym teraz miał podjąć decyzję, to powiedziałbym ?tak". Trzeba jednak pamiętać, że przed nami ostatni trening i to trener Płatek ustala skład - dodaje.
Niezależnie od rozwoju wypadków Kłus wie, co trzeba poprawić. - Jak się przeanalizuje ten nieszczęsny mecz z ŁKS, to wnioski nasuwają się same. Przy stanie 2:0 i 3:2 zbyt głęboko się cofnęliśmy. A że Lechia jest zespołem groźnym zwłaszcza w kontrach, trzeba podejść wyżej. Tylko całym zespołem. Gdy podchodzą pojedynczy zawodnicy, pressing przestaje mieć sens - zauważa 28-letni piłkarz Pasów.
Trzecia pozycja
Zdrów jak ryba jest Marek Wasiluk, ale na razie zajmuje miejsce na ławce rezerwowych. Wypadł ze składu po meczu z Piastem Gliwice (1:0). - Mogłem wtedy zagrać lepiej - przyznaje Wasiluk.
?Wasylowi" na boisku wiedzie się różnie, lecz ma on wartościową cechę - jasną wizję rozwoju kariery. Kiedy u Stefana Majewskiego był lewym pomocnikiem, nie bał się mówić, że to nie jest jego wymarzona pozycja. U Artura Płatka najpierw został lewym obrońcą. Tam czuł się swobodniej i z tym przydziałem trafił na lutowe zgrupowanie reprezentacji. Wrócił do klubu i wkrótce... stracił miejsce w ?11".
- Krok po kroku - powtarza za Leo Beenhakkerem trener Artur Płatek. Dodaje: - Marek zrobi postępy. Niekoniecznie na lewej obronie! Tą nową pozycją dla dwumetrowego Wasiluka ma być defensywna pomoc.
- Zgadzam się z trenerem Płatkiem. Też widzę przed sobą przyszłość w tym miejscu boiska - tłumaczy 22-letnia nadzieja Pasów.
Trzecią opcję stanowi Sławomir Szeliga. Ten wszechstronny piłkarz kandyduje do gry przeciwko Lechii także jako boczny obrońca. - Nie występowałem już tylko jako napastnik i bramkarz. Niektórzy piłkarze przesuwani z pozycji na pozycję mówią, że woleliby stabilizację. Ja najlepiej czuję się właśnie w środku boiska - broni się Szeliga.
Marek Gilarski - Przegląd Sportowy
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Tylko Darek Kłus
diablo
07:31 / 14.03.09
Zaloguj aby komentować