PS: Odrabiają stracony czas
Po powrocie z USA podopieczni Artura Płatka trenują w Krakowie dwa razy dziennie. Nie brakuje opinii, że wyjazd na mecz do Chicago był niepotrzebny.
Oficjalnie piłkarze przyznają, że są pracownikami klubu i muszą wykonywać polecenia. Dodają jednak, choć już ciszej, że w Krakowie zrobiliby więcej niż podczas czterodniowego pobytu za Oceanem. Teraz trzeba więc nadgonić stracony czas.
Po sparingu z Przebojem Wolbrom (2:0, bramki Szczoczarz i Kaszuba), na jutro zaplanowano kolejne dwa mecze: najpierw z Bruk-Betem Nieciecza, a potem z Okocimskim Brzesko. W jednym sparingu zagrają piłkarze z podstawowego składu, w drugim rezerwowi i ci, którzy wrócili z wypożyczenia.
- Ściągnęliśmy ich, żeby mogli się pokazać. Potem zdecydujemy, kto zostanie - mówi trener Artur Płatek. - Wypożyczenie do innego klubu nie jest złym rozwiązaniem. Widać różnicę między wypożyczonymi, którzy grają regularnie (Karcz), a tymi, którzy siedzą u nas na ławce (Dudzic) - dodał Płatek i dodał, że w drużynie na pewno zostanie któryś z wypożyczonych w poprzednim sezonie zawodników. - Dopływ świeżej krwi jest nam potrzebny - uważa szkoleniowiec "Pasów".
MOR - Przegląd Sportowy
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Dobrze by było zostawić ze dwóch, bardzo dobrze - trzech
Jacek S
08:17 / 10.07.09
Zaloguj aby komentować