Terazpasy.pl / Teraz Prasa / Przegląd Sportowy / PS: Majewski znów pomógł łodzianom

PS: Majewski znów pomógł łodzianom

Powiedziałem trenerowi Majewskiemu, że jego zespół trochę pomógł nam w odniesieniu tego pierwszego zwycięstwa w tym sezonie - przyznał po meczu Marek Zub, opiekun Widzewa.

Z pewnością czuję małą ulgę, że mamy wreszcie powód, aby zamknąć usta tym, którzy prowadzą nieciekawe dla nas statystyki (12 meczów i 139 dni bez zwycięstwa w lidze - przyp. red.) - nie ukrywał satysfakcji na pomeczowej konferencji Zub.

Po zatrudnieniu go w roli pierwszego szkoleniowca Widzewa wielu kibiców wątpiło w słuszność tej decyzji, ale na razie dorobek byłego asystenta Oresta Lenczyka jest niezły (oprócz wygranej z Cracovią, zwycięstwo w Pucharze Ekstraklasy z Kolporterem 3:1 i porażka ligowa z Legią w takim samym stosunku). 43-letni szkoleniowiec nie popada jednak w hurraoptymizm.

- W tym spotkaniu nie zabrakło jedynie zaangażowania i chęci odniesienia zwycięstwa z naszej strony. Jeśli chodzi o poziom piłkarski, to jest jeszcze wiele do zrobienia. Musimy wyeliminować przypadkowe błędy. Nie możemy oddawać piłki rywalowi, gdy jesteśmy bez presji. To jest irytujące - analizował.

Na żółto i na czerwono

Wiadomo jednak, że nic tak nie buduje atmosfery w drużynie, jak wyniki. W sobotni wieczór było to widać. - Długo czekaliśmy na to zwycięstwo, ale przełamaliśmy się i kolejne wygrane przyjdą wkrótce. Każde zwycięstwo dodaje wiary - nie ukrywa Adrian Budka, strzelec drugiego gola.

- Nie pamiętam, kiedy ostatnio wygraliśmy w lidze. Szóstego maja? Zdecydowanie zbyt dawno. Nie mam tak dobrej pamięci, ale teraz jednak będziemy wygrywać często i nie będę miał już takiego problemu - śmiał się Sasza Bogunović, który w drugim kolejnym spotkaniu przed własną publicznością przypomniał, że w ubiegłym sezonie występował w ataku. - Już właściwie nie jestem typowym napastnikiem, ale dał o sobie znać instynkt snajpera. Kiedy piłka uderzyła w słupek po strzale Adriana, byłem tam, gdzie powinienem być. Uderzyłem bez namysłu, a później była już tylko radość...

Najpierw jednak były wielkie nerwy. Po pierwsze, wszyscy aż za dobrze pamiętali poprzedni mecz w Łodzi (z Ruchem), kiedy Widzew jeszcze 20 minut przed końcem prowadził także 2:0, by ostatecznie zremisować 2:2. Po drugie, sporo nerwowości wprowadził arbiter Marcin Borski, który chwilami miał kłopoty z opanowaniem sytuacji na boiska - Wydaje mi się, że sędzia dał nam za dużo niepotrzebnych kartek. Cracovia za podobne przewinienia otrzymała ich zdecydowanie mniej - ubolewał Łukasz Broź.

- Dużo było tych żółtych kartek (łącznie aż 8!), ale na usprawiedliwienie można powiedzieć, że chłopaki bardzo się starali, byli zmobilizowani, co często prowadzi do takich sytuacji, że emocje biorą górę nad zdrowym rozsądkiem. W dalszej części sezonu będziemy mieli pewnie problemy z powodu nadmiaru tych kartoników, taka ich liczba da o sobie znać - przyznał trener Zub.

Część upomnień nie była efektem ostrych zagrań, a dyskusji z arbitrem bądź... rywalami.

Zrobili zbyt mato

Zupełnie inne zmartwienia miał po meczu owacyjnie przywitany przez łódzką publiczność Stefan Majewski, który w zeszłym roku wprowadził Widzew do ekstraklasy. - Zrobiliśmy za mało, by wygrać. Popełniliśmy dwa duże błędy w defensywie i gospodarze to wykorzystali. Błędy się zdarzają, to normalne, ale tylko utrzymywanie się przy piłce i granie nią w środkowej części stanowczo nie wystarczy. Stworzyliśmy sobie za mało sytuacji. Zamiast szukać ostatniego podania pod bramką Bartka Fabiniaka, staraliśmy się grać bezpiecznie do boku, a stamtąd się przecież goli nie strzela - podkreślał popularny ?Doktor".

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Komentarze

Spoczywaj w Pokoju Bracie....
Gdyby piłkarze wchodzili na boisko do muzyki jak np. bokserzy, to wiadomo jaki byłby je...
konieczne wzmocnienie napadu ofensywny pomocnik i przede wszystkim super napastnik i mi...
Wybijanie piłki z pola karnego na oślep, wprost do przeciwnika to nasza zmora. Raz tego...
Niepewna to jest gra, w srodku pola, wybijanie na pale do przodu na napstnika, dobrze z...
Bardzo cieszy zwycięstwo ake niepewne interwencje Madejskiego przy braku szczęścia mogł...
post:
Stroje
Upamiętnienie kurierów tatrzańskich.Najważniejsze że gra dobra.
Alez h…we te nowe stroje. Te białe koszulki wygladaja jak podkoszulki. I do tego czerwo...
Po kontuzji Hasica to nie jest ta.sama drużyna......STRATA HASICA TO STRATA 50 %wartośc...
Mnie się wydaje, że przy tak słabej ławce rezerwowych nadrzędnym celem było nie przegra...
To ma być kreatywność ???
To ma być kreatywność ???
Miało być tak pięknie a na razie jest słabiutko z taką grą to no ma co liczyć na jakieś...
Ale co Olafson robi 90 minut na boisku ???
CRAXA- parodia i żenada
Nie da się oglądać takiego grania Cracovii....z taką gra to zapomnieć o Pucharach........
Okazuje się, że Piła faulował przeciwnika uderzając podbródkiem w jego łokieć i tym sam...
Dzis nic o Rakim... jak wygląda jego sytuacja.Liczymy ,że w formie da nam dużo!
Comarch jako właściciel dawał do budżetu prawie 18 mln w ostatnim sezonie. Teraz pewnie...
post:
Drozdz out
Na razie to tylko Filip to dobry transfer,może częściowo Piła...reszta jeszcze nieiadom...
post:
Drozdz out
Na ten moment jedynie napastnik wydaje się realnym wzmocnieniem, reszta zawodników to n...
post:
Drozdz out
Naprawdę jesteś głupi takie transfery a ty ferment siejesz
Drozdz Out, zaczyna sie rozbior Cracovii, dobra mina do zlej gry,
Postawmy pierwszy ...UTRZYMAC SIE W LIDZE!! Wszystko wyżej to cieszmy się i małymi k...
post:
RAVAS OUT
Pewnie Madejski dostanie szansę w najbliższym meczu