PS: Majewski chce grać 3-5-2
Postawa moich piłkarzy w meczu z Polonią Bytom to dla mnie wielka zagadka - mówi Stefan Majewski po kolejnym przegranym meczu. Trener Pasów poważnie się zastanawia czy nie wrócić do gry z trzema obrońcami.
- Musimy pomyśleć, czy nie wrócić do systemu gry z trójką z tyłu. Grając obecnym ustawieniem, z czwórką obrońców, tracimy więcej bramek niż w poprzednim systemie gry - mówi Majewski.
Postanowiliśmy to sprawdzić i okazało się, że trener Cracovii jest w błędzie. W systemie 3-5-2, który początkowo forsował "Doktor", Pasy traciły średnio 1,31 bramki na mecz. Od czasu przestawienia na grę w ustawieniu 4-4-2, średnia straconych goli na mecz wynosi 1,09.
Majewski od początku pracy w Cracovii stawiał na ustawienie 3-5-2. - Gra z czwórką z tyłu oznacza jednego zawodnika mniej w ataku - pokrętnie argumentował ?Doktor". Dopiero po długich namowach ze strony piłkarzy, wiosną tego roku, postanowił zrezygnować z archaicznego stylu gry.
- Nigdy nie ukrywałem, że lubię grać ofensywnie, więc cieszę się, że trener zdecydował się na zmianę ustawienia - mówił wtedy Dariusz Pawlusiński. Posunięcie zakończyło się sukcesem - runda wiosenna była dużo lepsza w wykonaniu jego piłkarzy niż jesień.
Teraz jednak Pasy znów grają słabo i Majewski szuka wyjścia z trudnej sytuacji. Czy powrót do ustawienia 3-5-2 rozwiąże wszystkie problemy Cracovii? Piłkarze mają wątpliwości.
- Nie wydaje mi się - mówi Marcin Cabaj. - Naszym problemem nie jest gra obronna, tylko ofensywna. Nie tracimy wielu goli. Przecież można stracić jedną bramkę, ale wygrać 2:1. Problem polega na tym, że my tych bramek nie strzelamy, a bez tego o punkty bardzo trudno - argumentuje bramkarz Pasów.
Obrońcy krzywią się na samą myśl o powrocie do dawnego systemu. - To było dawno i nieprawda - mówi jeden z pasiastych defensorów. Dla wielu nowych piłkarzy Cracovii byłby to pierwszy kontakt z tym ustawieniem. Piotr Polczak, Sławomir Szeliga czy Łukasz Tupalski od zawsze grali czwórką w obronie.
- Może czwórką z tyłu nie ma odpowiedzialności? - głośno zastanawia się Majewski. - W systemie z trójką, jest odpowiedzialność jeden na jeden. Może wtedy, gdy zawodników w obronie będzie mniej, zrozumienie będzie większe? Nasza gra jest dla mnie wielką zagadką i musimy poważnie zastanowić się, co zrobić, by było lepiej - dodaje.
Choć przez najbliższe dwa tygodnie liga nie gra, piłkarze Cracovii nie mogą liczyć na odpoczynek. - To nie dla nas, bo my w meczach Pucharu Ekstraklasy gramy w najsilniejszym składzie - mówi Cabaj.
Do gry powinien szybko wrócić Piotr Polczak, który już w piątek przeszedł operację łąkotki. - W ciągu dwóch, trzech dni wróci do treningów i powinien być gotów do gry w spotkaniu z Polonią Warszawa - zapowiada Majewski.
Mateusz Miga - Przegląd Sportowy
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.