PS: Głowacki gotowy do starć ze Ślusarskim
Niedzielny występ, a na pewno dyspozycja Bartosza Ślusarskiego, stoją pod znakiem zapytania. Po środowym meczu ćwierćfinałowym Pucharu Polski z Polonią Warszawa (0:1) snajper Pasów narzeka na ból w stawie skokowym.
Absencja ?Ślusarza", który po powrocie do Polski strzelił 2 gole w 3 ligowych meczach Cracovii, byłaby dla tej drużyny sporym osłabieniem. Wczoraj jednak nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że jest duża szansa na jego występ w derbach, choć sprawa na sto procent wyjaśni się prawdopodobnie dopiero w niedzielę. Drugim nie w pełni sprawnym piłkarzem Pasów jest Piotr Polczak. Który narzeka na ból przyczepu mięśnia czworogłowego uda. Rokowania są, tak jak w przypadku Ślusarskiego, niejasne.
Kapitan ocenia
O obydwu zawodnikach Cracovii rozmawialiśmy z kapitanem Wisły Arkadiuszem Głowackim. O młodym stoperze Pasów, którego kariera zaczyna przypominać jego własną, Głowacki powiedział: - Nie znam dobrze Polczaka, ale stawiają na niego w reprezentacji, a młodemu zawodnikowi takie wyjazdy z kadrą zawsze dodają pewności.
Znacznie lepiej Głowacki zna Ślusarskiego. - Bartek jest ode mnie dwa lata młodszy, więc gdy wchodziłem do pierwszej drużyny Lecha, on był w juniorach. Już wtedy zapowiadał się na klasowego zawodnika. Strzelał gole, był szybki, silny - wspominał obrońca Białej Gwiazdy, który uważnie śledził karierę Ślusarskiego. - W Grodzisku wykorzystywał swój spory potencjał, ale potem, po wyjeździe zagranicę, słuch o nim zaginął. Nie rozwinął się tak, jak powinien. Po transferze do Cracovii ma jednak zaufanie do siebie, gra Pasów ewidentnie jest oparta o niego i obu stronom, jemu i klubowi, wychodzi to na dobre - zauważył Głowacki.
Wśród licznych zalet Ślusarskiego stoper wiślaków zauważa niezwykłą umiejętność utrzymywania się przy piłce. - On daje z przodu wytchnienie drużynie. Potrafi przyjąć piłkę, utrzymać ją, w odpowiednim momencie podać. Jest dla Cracovii naprawdę wartościowym wzmocnieniem. W niedzielę każdy z nas będzie miał swoje, będzie chciał strzelić gola, ja za wszelką cenę będę zamierzał mu to uniemożliwić - skwitował wiślak.
Gdyby jednak zabrakło najlepszego napastnika, w drużynie Pasów, jednoosobową pierwszą linię może stanowić Bartłomiej Dudzic.
Trzy napędy Pasów
- Nie zapamiętałem go jakoś szczególnie, bo jesienią najczęściej toczył pojedynki z Cleberem. Dlatego, oprócz Bartka, najbardziej rzucają się w oczy dwaj inni piłkarze Pasów. Ostatnio bardzo dobrze gra Paweł Nowak. Łączy akcje ofensywne Cracovii. Znalazł swoje miejsce na boisku, zrobił największe postępy w tym zespole. Trzecim motorem napędowym Pasów jest Darek Pawlusiński - ocenił Głowacki.
MARO - Przegląd Sportowy
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
flakon
adam102
09:16 / 20.03.09
Zaloguj aby komentować