PS. Będą musieli się twardo bronić
Plaga kontuzji, słabi sparingpartnerzy, brak powodów do optymizmu.
Wiele wskazuje, że mimo dużej liczby transferów Cracovię czeka desperacka walka o utrzymanie.
W styczniu krakowianie kupowali piłkarza za piłkarzem. Rozmach, z jakim Cracovia wzmacniała lub uzupełniała skład, mógł imponować. Tym bardziej że transfery odbyły się rozsądnym kosztem i udało się je sfinalizować do połowy miesiąca.
Kłopoty zaczęły się dokładnie 1 lutego, w momencie wyjazdu na obóz do Hiszpanii. Benahavis było zresztą zastępczym wyborem, bo początkowo planowano wyprawę do Holandii. Serię zwiastowały już złe warunki pogodowe w drodze. Przez kilka pierwszych dni obozu Pasy musiały ćwiczyć na sztucznej murawie. - I to gorszej od tej, którą mamy w klubie - komentowali piłkarze.
Nagle zaczęła się plaga kontuzji. Trener Artur Płatek tłumaczył po powrocie, że odezwały się stare przypadłości, a niektórzy w obawie przed utratą miejsca zataili urazy, których nabawili się jeszcze w Polsce. Tak czy owak, Cracovia przez 9 dni rozegrała tylko 2 sparingi. Nie miała ludzi, by podjąć więcej prób. Do tego wszystkiego doszedł uraz łydki, którego reprezentant Polski Piotr Polczak nabawił się w meczu z Litwą. Kluczowy zawodnik defensywy stracił 2 tygodnie.
Pasy były wyrównanym rywalem dla rumuńskiej Timisoary, natomiast wyraźnie ustępowały Sparcie Praga. To jedyni mocni sparingpartnerzy krakowian. Poza nimi zimą Cracovia grała z zespołami pierwszej i niższych lig. Dlatego trudno wyciągać z wyników daleko idące wnioski.
Ostatni sprawdzian - z Podbeskidziem - wypadł dobrze pod względem rezultatu, ale przez większość spotkania Pasy prezentowały się słabo. Na tydzień przed ligą drużyna biegała jednostajnie i nieporadnie rozgrywała piłkę. - Zmniejszę obciążenia i piłkarze zaczną się szybciej ruszać - zapewnił Płatek, który mimo szeregu przeciwności robi wrażenie człowieka panującego nad sytuacją.
Z nowych zawodników niepodważalną pozycję w składzie ma Bartosz Ślusarski. Trójka Łukasz Mierzejewski, Paweł Sasin i Damian Misan może zacząć w ?11" pierwszy mecz z Piastem. Maciej Murawski i Mariusz Sacha odrabiają zaległości, Paulinho ma status piłkarza testowanego, a Łukasz Derbich załatwia ostatnie formalności.
MARO - Przegląd Sportowy
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Panie Trenerze przez duze "P"latek ---
-lolek-
16:37 / 24.02.09
Zaloguj aby komentować