Starcie frustratów
Dzisiaj, godz. 20: Korona Kielce - Cracovia
Dzisiaj rozpoczyna się 26. kolejka Orange Ekstraklasy. W Kielcach Korona podejmuje Cracovię. Będzie to mecz drużyn, które tego sezonu absolutnie nie mogą zaliczyć do udanych. Koronie nie udała się walka o mistrzostwo Polski, przegrała też finał Pucharu Polski.
Cracovia jest ligowym średniakiem, a szansę awansu do elity poprzez Puchar Polski pokpiła, przegrywając półfinał z Dyskobolią Groclinem Grodzisk Wielkopolski. W lidze też już niczego wielkiego nie zwojuje, ale pozostało jeszcze pięć kolejek do końca ligowej rywalizacji - sporo więc jest szans na rehabilitację.
Takowej nie dostanie już trener Ryszard Wieczorek który wczoraj został zdymisjonowany decyzją prezesa Korony Wiesława Tkaczuka. Jego miejsce zajął Arkadiusz Kaliszan, dotychczasowy trener rezerw. Ponieważ Kaliszan nie posiada licencji trenerskiej PZPN, więc oficjalnie pierwszym szkoleniowcem kielczan będzie posiadający stosowne uprawnienia dotychczasowy asystent Wieczorka - Piotr Wojdyga.
Posada trenera Stefana Majewskiego jest niezagrożona, choć Cracovia nie spisuje się na miarę oczekiwań. Do drużyny po pauzie za żółte kartki wraca Dariusz Kłus, "wypadł" natomiast Jacek Wiśniewski -okazało się, że starcie z Kamilem Gregorkiem to było jednak wstrząśnienie mózgu. Piłkarz nie pojechał z zespołem do Kielc, a dzisiaj przejdzie stosowne badania. Łukasza Skrzyńskiego trochę pobolewał mięsień, ale powinien zagrać.
- Nikt z nas nie jest zadowolony z tego co jest - mówi szkoleniowiec Cracovii Stefan Majewski. - Co innego sobie wyobrażaliśmy. Nie można jednak powiedzieć, że nie mamy o co grać. Cracovia w zależności od miejsca jakie zajmuje ma premie, poza tym premiowany jest każdy wygrany mecz. Czy zmiana trenera u rywali jest korzystna? Dla nich na pewno - zawsze zmiana trenera w początkowej fazie jest korzystna, ma pełne zaufanie ludzi, dla każdego zawodnika jest to mobilizujący fakt, by się pokazać nowemu szkoleniowcowi. Ci, którzy mieli miejsce w podstawowym składzie muszą o nie walczyć.
Teraz Korona, a za pięć dni Wisła. Czy dla "Pasów" spotkanie w Kielcach będzie poligonem doświadczalnym przed derbami?
- Nie mamy wielkiego manewru kadrowego, więc nie będzie to poligon - mówi Stefan Majewski. - Mamy trzech zawodników na reprezentacji U-19. Podstawowym celem jest teraz wyeliminowanie błędów indywidualnych. Mamy pewien problem który nie wszyscy zauważają. Nie mamy w decydujących momentach kogoś takiego, kto pociągnąłby zespół, kogoś z charakterem. Zarzuca się nam, że walczymy od 60 minuty? Czyja to wina? Gdyby zespół tracił siły, to powiedziałbym że moja. Ale siły są. Jaka jest recepta na poprawę sytuacji? Trzeba więcej wymagać od zawodników, potrzebna jest też większa samokrytyka ze strony piłkarzy.
Ostatnio występowi kolegów mógł z boku przyglądać się Dariusz Kłus.
- Nie oceniam kolegów, od tego są dziennikarze - mówi pomocnik Cracovii. - Nie wiem czy zagram wKielcach, to zależy od decyzji trenera. Mamy pecha, że kolejny raz przed naszym meczem urywali zmienia się szkoleniowiec. Tak było zWisłą Płock, przed spotkaniem z Arką sytuacja na ławce szkoleniowej rywali też była niepewna. Na rywalach wytwarzana jest dodatkowa presja, drużyna spina się, dla nas nie jest to korzystne. Grałem już na tym nowym stadionie Korony, przegraliśmy tam z ŁKS-em 0:1. To bardzo ładny obiekt, szkoda, że jest tak mało takich w Polsce, ale są kłopoty z murawą, pozostawia ona wiele do życzenia. Z kielczanami jeszcze nie wygrałem w I lidze. Na co nas stać? Na pewno na lepszą grę, każdy musi się uderzyć we własną pierś.
Kłus wraca po kartkach, niestety kilku zawodników "Pasów" jest zagrożonych absencją w meczu z Wisłą jeśli "złapią" kolejną kartkę - są to: Marcin Cabaj, Marcin Bojarski, Tomasz Moskała, Paweł Szwajdych. Trzy kartki na koncie ma też Jacek Wiśniewski, ale on dzisiaj nie zagra.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.