O zachowanie czwartego miejsca
- Będę mógł wybrać jedenastkę z pełnego składu ? mówi Stefan Majewski. ? Zdajemy sobie sprawę jak ważne dla nas jest to spotkanie. Chcemy utrzymać to czwarte miejsce, które mamy obecnie. A żeby to zrobić musimy wygrać. Oczywiście w przypadku niepowodzenia możemy znaleźć się nawet na ósmym miejscu. To jest całe piękno sportu. Piłka nożna uczy pokory. Ja nie lubię przegrywać w żadnej grze.
Trener Majewski przychodząc jesienią do Cracovii zapewne nie przypuszczał, że na finiszu rozgrywek będzie walczył z zespołem o wysoką, czwartą lokatę.
- Nie zastanawiałem się nad tym ? mówi szkoleniowiec. ? Nie patrzę nigdy tak daleko, dla mnie liczy się przede wszystkim ten najbliższy mecz, interesuje mnie, byśmy wygrywali.
Stefan Majewski zanim został szkoleniowcem Cracovii prowadził Widzew i to pod jego wodzą łodzianie awansowali do ekstraklasy. ? Spodziewam się, nawet jestem pewny ciepłego przyjęcia przez kibiców gospodarzy ? mówi Stefan Majewski. ? docenią to, co zrobiłem dla tego klubu.
Widzew to młoda drużyna, postawiono przed nią zadanie utrzymania się w lidze i to zadanie wykonała. W każdym meczu stwarza sobie kilka bramkowych sytuacji, gorzej na pewno jest ze skutecznością. My musimy zagrać tak, by wygrać, nie pięknie, o tym nikt nie będzie później pamiętał, jeśli wygramy, to nikt nie będzie miał pretensji o styl. Liczy się przede wszystkim skuteczność, mamy grać prosto. Mamy o co walczyć, premia za 4 miejsce, a premia za 8 to dwie całkiem inne rzeczy.
Jeśli ?Pasy? zrealizują cel ? kibice będą w stanie zapomnieć o wcześniejszych wpadkach, w tym w Pucharze Polski.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.