Terazpasy.pl / Teraz Prasa / Gazeta Krakowska / GK: Złodzieje czasu okradli Cracovię z punktów. Filipiak: I sędzia też!

GK: Złodzieje czasu okradli Cracovię z punktów. Filipiak: I sędzia też!

krakowska-times

Dwie czerwone kartki, bójka piłkarzy, poważne pomyłki sędziego i gorące dyskusje o wypaczaniu idei sportu. W starciu Cracovii z Ruchem futbolu było niewiele, ale emocji mnóstwo.

Cracovia - Ruch Chorzów 0:0

Z bezbramkowego remisu bardziej cieszyli się kończący mecz w dziewiątkę chorzowianie. Dla piłkarzy "Pasów" ten wynik oznaczał ni mniej ni więcej tyle, że nadal będą tkwić w strefie spadkowej.

- Kolejny raz zostaliśmy pokrzywdzeni przez arbitra - złościł się po spotkaniu prezes "Pasów" Janusz Filipiak, który miał słuszne pretensje do sędziego Piotra Wasielewskiego, że nie uznał gola Pawła Nowaka w 60 min i odgwizdał spalonego. A zdaniem szefa Cracovii ta błędna decyzja była kluczowa dla wyniku. Fakt, że opłacani z jego kieszeni zawodnicy zmarnowali później kilka wyśmienitych okazji, nie miał dla niego żadnego znaczenia.

- Kto wie, kolejne bramki też mogłyby być nieuznane - uśmiechał się przekornie. - Nie wiem, co zadecydowało: indolencja czy intencja sędziego, ale skrzywdził nas i to jest bezsporne - upierał się prezes.

Mecz rzeczywiście był interesującym materiałem dla tropiących sędziowskie wpadki. Jednak choć Wasielewskiemu zarzucić można wiele, to jednak nie tendencyjność. Arbiter z Kalisza przegapił choćby brutalny faul Bartłomieja Dudzica na bramkarzu Ruchu Matko Perdijiciu. Napastnik "Pasów" powinien z hukiem wylecieć z boiska, a nie został nawet słownie upomniany.

Jego bezmyślna akcja stała się za to zarzewiem wielkiej awantury. W jednej chwili zakotłowało się pod bramką Ruchu, ktoś kogoś uderzył, ktoś się przewrócił. Z gąszczu rękoczynów, gestów i gróźb urodziły się dwie żółte kartki: dla Łukasza Tupalskiego i Rafała Grodzickiego. A że obrońca gości - kiedyś występujący w Cracovii - miał już jedną na koncie, to przy akompaniamencie wyzwisk i gwizdów musiał opuścić plac gry.

- Zastanawiałem się, czy to była piłka nożna czy kung fu - skomentował później te wydarzenia Matko Perdijić, który był najlepszym piłkarzem na boisku. Wysoki Chorwat nie tylko pewnie wyłapywał prawie wszystkie dośrodkowania, nie tylko z wyczuciem i szczęściem bronił strzały krakowian, ale również sprytnie oszczędzał czas, gdy jego zespół rozpaczliwie bronił się w dziewięciu (tuż przed końcem drugą żółtą kartkę zobaczył Maciej Sadlok) przed szalonymi atakami "Pasów". Takie zachowanie wywołało zresztą kolejną burzę.

- To nie była sportowa postawa. Ich trener powinien się wstydzić, że tak ustawił drużynę. To był antyfutbol - grzmiał Filipiak. - Rozumiem, że w piłce nożnej liczą się pieniądze, wynik, ale to, co piłkarze Ruchu wyrabiali, to, jak co chwila kładli się na boisku, było żenujące. To było wypaczenie idei sportu. Powiedziałem to zresztą ich trenerowi. Jak zareagował? Odwrócił się z głupim uśmiechem.

- Ja w emocjach nie dyskutuję - ripostował Bogusław Pietrzak. - Poza tym myślę, że w naszej sytuacji każdy sięgałby po takie środki. Chwała moim zawodnikom za to, że kradli ten czas - mówił.

W zasadzie można było przewidzieć, że to spotkanie będzie miało nietypową dramaturgię i specyficznie rozłożone akcenty. Głównym znakiem było to, że po raz pierwszy od blisko trzech lat na stadionie pojawił się wielki kibic "Pasów" Jerzy Pilch.

- Nie chodziłem na mecze za czasów trenera Majewskiego. Lekarz mi zabronił - uśmiechał się pisarz. Po tym, co zobaczył w sobotę, zapewne dostanie kolejne zwolnienie od kibicowania. Wbrew bowiem prezesowi Filipiakowi, który w poczuciu krzywdy solidaryzował się i z kibicami, i z piłkarzami ("Grali bardzo ładnie, pokazali ducha walki"), autor "Monologu z lisiej jamy" nie zostawił na widowisku suchej nitki. - Mecze Cracovii z Ruchem zawsze były wielkie, a dziś to taka ligowa młócka. Z punktu wiedzenia sztuki futbolu to była męczarnia.

Trudno się z nim nie zgodzić. Zwłaszcza w pierwszej połowie bezładna bieganina piłkarzy miała intensywność i energię zawodów rzucania palem. Po przerwie za sprawą gospodarzy coś drgnęło, ale Pilchowi to nie wystarczyło.

- Nie rozumiem, jak można mieć zapas dziesięciu minut i nie rozegrać ani jednej spokojnej akcji, tylko uparcie wrzucać piłkę na tego bramkarza błazna - irytował się.

Jego wypowiedzi uroczo kontrastowały z urzędowym klubowym optymizmem. - Jestem zadowolony z postawy chłopaków w drugiej połowie i jestem w stu procentach przekonany, że spokojnie utrzymamy się w ekstraklasie - przekonywał Płatek.

Co na to Pilch? - Jestem jakoś przyzwyczajony do tego, że Cracovia gra o utrzymanie. Przez całe życie, zawsze była, k..., strefa spadkowa. To są takie koszmary, takie widma. Jak Cracovia ma wygrać mecz o wszystko, to go nie wygra. Jak ma obronić się przed spadkiem - spadnie. I dzisiaj taki demon znów wrócił. Trzeba było wymęczyć zwycięstwo, ale kolejny raz się nie udało - utyskiwał pisarz.

Może jutro poprawi się mu się humor: krakowianie grają u siebie z Polonią Warszawa rewanż ćwierćfinału Pucharu Polski. A za tydzień czeka ich w stolicy ligowy mecz z Legią.

  • Więcej informacji z meczu Cracovia - Ruch Chorzów w POLSKA Gazeta Krakowska

Przemysław Franczak - POLSKA Gazeta Krakowska

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Komentarze

Najlepszy mecz w Cracovii..... Tak miał grać przychodząc do pasów .....może wypalił ,l...
Gdzie jest ten co ciągle narzekał na Makucha??
Normalnie nie wiem co napisać bo nie wierzę własnym oczom
Jakoś trudno mi uwierzyć, żeby Korona w 4 ostatnich meczach zdobyła więcej niż 6 punktó...
Trzeba przynajmniej jeden mecz wygrać. Inaczej nie mamy co myśleć o utrzymaniu, korona...
szkoda ze z puszcza i warta jakos nie udalo sie poremisowac chociaz
4 remisy 0-0 dają raczej utrzymanie hehe...
tez planujemy antyfutbol na 0:0? bedzie jeszcze trudniej, bo Gornik na pewno cos nam wbije
post:
1 punkt
Przykro mi ale podtrzymuję to co0 wcześniej napisałem - bo chodziło Ci przypuszczam o d...
post:
1 punkt
A ja tam myślę, że Warta może wygrać z Widzewem u siebie i np. zremisować z Puszczą. Cz...
Nieważne jak, grunt że jest jakiś urobek. Na więcej nie było niestety szans patrząc prz...
post:
1 punkt
1 punkt cenny. Szczególnie w sytuacji gdy drużyna nie potrafi wygrać. Jedna z wielu rze...
post:
1 punkt
Ochoczo przyłączam się do tych życzeń !
Cholernie cenny punkt. Dodam, że mamy 2-ch dobrych bramkarzy....
Grając 11na11 w tej rundzie to nie mamy szans na zwycięstwo trzeba docenić ten punkt zw...
Drugie drewno to Kakabadze
Makuch powinien zdecydowanie zostawać po KAŻDYM treningu i ćwiczyć technikę bo żal patr...
Ciekawy jestem czy Śląsk pomoże Cracovii za ubiegłoroczne utrzymanie w lidze. Wystarcz...
Jak przystało na wiecznego optymistę ); Lech - Cracovia 0-1
Co się dzieje że spadkowiczami...ku przestrodze,gdzie dzis...Podbeskidzie ,Wisła Plock...
Modlitwa została i kadzidło ,może na Ziemi Świętej zdarzy się cud !!!
Przeczytałem ostatnio, że bardzo blisko Cracovii był cholernie bramkostrzelny Zrelak al...
Proszę wymienić ilu zawodników sprawdziło się w Cracovii...prosimy pisać. Wg mnie poza...
Przed sezonem myślałem, że miejsce 10-12 to będzie spokojnie. Przecież na papierze mamy...