W tym drugim przypadku to efekt nawiązania współpracy klubu z marką JAKO. Niemiecka firma, ubierająca m.in. Eintracht Frankfurt i Freiburg będzie dostarczać "Pasom" sprzęt przez najbliższych pięć lat.

W nowych koszulkach piłkarze zaprezentują się już 5 lipca na stadionie Toyota Park w Chicago, gdzie zmierzą się w sparingu z meksykańskim zespołem CF Monterrey. Jednak w niedalekiej przyszłości będą występować w strojach zaprojektowanych przez... swoich kibiców.

- Wkrótce zostanie ogłoszony specjalny konkurs. Chcemy, żeby fani klubu o tak bogatej historii mieli taką koszulkę, jaką sobie wymarzyli i wymyślili - stwierdził dyrektor firmy Red Box, polskiego przedstawiciela JAKO, Paweł Stolarczyk.

Spośród wszystkich propozycji zostanie wybrany jeden projekt, ale - jak żartowano - pasy na pewno nie znikną. Tradycja będzie zachowana, tym bardziej że zwycięski pomysł zostanie wybrany po konsultacjach ze Stowarzyszeniem Kibiców ?Tylko Cracovia".

Piłkarze wczoraj po raz pierwszy trenowali w nowym sprzęcie. Prezentowali się nieźle. - Jak wrażenia? Jako tako - dowcipkowali.

Po podpisaniu nowego kontraktu przez trenera Artura Płatka z zespołu zeszło trochę napięcie. Teraz wszyscy czekają niecierpliwie na decyzję w sprawie baraży, choć przed wizytą w USA niektórym głowę zaprząta jeszcze coś innego.

- Nie znoszę latać samolotem - wzdychał Dariusz Pawlusiński, który nawet dostał od prezesa Janusza Filipiaka zgodę na pozostanie w kraju, ale potem sam postanowił lecieć razem z kolegami. - Mam stracha, ale jakoś dam radę - uśmiechał się krzywo.

Ekipa "Pasów" odlatuje dziś do Chicago z Balic o godz. 16.30. Do Polski piłkarze wrócą 7 lipca.

Przemysław Franczak - POLSKA Gazeta Krakowska