Jest Serb, nie ma Serba
Nie trenował Dariusz Pawlusiński, który po starciu z Cleberem na dużego krwiaka na udzie. - Noga boli, o treningu nie było mowy. Obym się wykurował na sobotni mecz w Szczecinie - mówił Dariusz Pawlusiński.
Wiadomo już, że w Szczecinie nie zagrają za nadmiar kartek: Arkadiusz Baran, Tomasz Wacek i Jacek Wiśniewski. Czyżby z Pogonią "Pasy" miały zagrać bez pięciu podstawowych graczy?
W Krakowie zjawił się awizowany wcześniej 25-letni Serb Igor Matić (były zawodnik FC Zemun, OFK Belgrad, francuskiego Caen), trenował w poniedziałek z rezerwami, ale wczoraj nie stawił się na treningu pierwszej drużyny. Pytany o przyczyny absencji zawodnika, trener Stefan Majewski rozłożył ręce: - Nie wiem, dlaczego go nie ma. Nie kontaktował się ze mną telefonicznie. Matić po poniedziałkowym treningu miał się spotkać z wiślakiem Nikolą Mijailoviciem, razem grali w FC Zemun...
Ćwiczył natomiast z pierwszą drużyną 20-letni Mariusz Suszko, aktualnie gracz drużyny rezerwowej II-ligowego niemieckiego Augsburga. Urodził się w Szczecinie, ale niedługo potem rodzice wyjechali do Niemiec. Grał w zespołach regionalnych, w juniorach I-ligowego FC Nuernberg, ostatnio w rezerwach FC Augsburg. Był parę razy powoływany do reprezentacji Polski do lat 19. W czerwcu kończy mu się kontrakt z Augsburg. - Syn chciałby wrócić do Polski, grać w polskim klubie. W Augsburgu montują drużynę na I ligę, kupili kilku graczy, ciężko byłoby mu się przebić do pierwszej drużyny - powiedział nam jego ojciec Jarosław Suszko.
Młody piłkarz wraca teraz do Niemiec, bo zgodnie z kontraktem musi grać w zespole rezerwowym w pucharze. Czy wróci do Krakowa? Trener Majewski dość enigmatycznie mówi: - Sprawa nie jest przesądzona. Będziemy w kontakcie z piłkarzem.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.