DP: Ze Spartą Praga już dzisiaj?
Nie mają szczęścia do pogody piłkarze Cracovii przebywający od kilku dni na zgrupowaniu w Hiszpanii. Wczoraj znowu cały dzień padał deszcz, toteż trzeba było zrezygnować z zajęć na naturalnym boisku.
Drużyna pojechała do Estepany, by trenować na sztucznej płycie. - Nie takiej pogody spodziewamy się w Hiszpanii. Dzisiaj leje cały dzień - powiedział nam Dariusz Pawlusiński. - Ale nie ma co narzekać, tylko trzeba trenować. Nie mogę odżałować, iż przegraliśmy sparing z rumuńską drużyną FC Timisoarą. Nie byliśmy gorszym zespołem, mieliśmy bramkowe pozycje. Dobrze współpracowało mi się po prawej stronie z Pawłem Sasinem, choć graliśmy razem ze sobą dopiero drugi raz.
Paweł Sasin jest podobnego zdania: - Rumuni byli do ogrania. Zagraliśmy z nimi trochę bojaźliwie pierwsze minuty, potem nasza drużyna rozegrała się. Ten mecz pokazał, że stać nas na nawiązanie rywalizacji z każdym rywalem. Cieszę się już na mecz ze Spartą Praga, to klasowy zespół, gra stale w europejskich pucharach. Grałem już przeciwko nim w Koronie Kielce, przegraliśmy 1-2.
Kto wie, czy właśnie pogoda nie przyspieszy o jeden dzień planowanego na sobotę sparingu ze Spartą Praga. - Istnieje taka możliwość - mówi trener Artur Płatek. - Wszystko przez fatalną pogodę i deszcz, który utrudnia przygotowania nie tylko nam, ale również innym zespołom trenującym w okolicy. W sobotę boiska mogą być już całkowicie zalane. Wszystko okaże się w piątek rano.
Zmniejsza się liczba chorych i kontuzjowanych graczy. Wczoraj do zajęć powrócili: Przemysław Kulig (miał stłuczony mięsień) i Paweł Nowak (był przeziębiony). Indywidualnie ćwiczyli Arkadiusz Baran i Maciej Murawski, urazy leczą nadal: Dariusz Kłus, Mariusz Sacha i Sławomir Szeliga (naciągnął przywodziciel w meczu z FC Timisoara).
AS - Dziennik Polski
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.