Terazpasy.pl / Teraz Prasa / Dziennik Polski / DP: Zamiast pięciu, tylko dwa gole

DP: Zamiast pięciu, tylko dwa gole

dziennikpolski

Puchar Ekstraklasy: Wisła atakowała, Cracovia jedynie się broniła. W 177. wielkich derbach Krakowa górą "Biała Gwiazda".

Wisła - Cracovia 2-0 (0-0)

1-0 Głowacki 82
2-0 Kmiecik 90+2

Sędziowali: Jacek Granat z Warszawy oraz Piotr Sadczuk z Lublina i Radosław Siejka z Łodzi.

Żółte kartki: Barreto (45+1, niesportowe zachowanie), Kmiecik (66, faul na Dynarku), Marcelo (74, faul na Pawlusińskim) - Witkowski (16, faul na Cleberze), Kłus (45+1, faul na Barreto), Krzywicki (62, faul na Baszczyńskim), Tupalski (90, faul na Niedzielanie).

Widzów: 13 000.

Wisła: Juszczyk - Marcelo, Głowacki, Cleber (46 Zieńczuk) - Baszczyński, Cantoro, Sobolewski, Piotr Brożek - Barreto (46 Kmiecik) - Niedzielan, Małecki.

Cracovia: Olszewski - Kulig, Milosević, Tupalski, Wasiluk - Szeliga (89 Baliga), Klich (46 Dynarek), Kłus (63 Karwan), Pawlusiński - Dudzic (46 Kaszuba), Witkowski (46 Krzywicki).

Trzy tysiące uczniów małopolskich szkół na trybunach miało spowodować kulturalną atmosferę wielkich derbów Krakowa, których stawką były tym razem punkty w Pucharze Ekstraklasy. Oba zespoły, z konieczności, musiały wystąpić w osłabionych składach. Wiślacy bez kadrowiczów Pawła Brożka, Rafała Boguskiego, Wojciecha Łobodzińskiego, Juniora Diaza oraz leczących urazy Tomasa Jirsaka i Mariusza Pawełka, a "Pasy" bez kontuzjowanych Arkadiusza Barana, Piotra Polczaka, Pawła Nowaka, Krzysztofa Radwańskiego, Tomasza Moskały.

W tej sytuacji trenerzy zdecydowali się na pewne eksperymenty personalne. Maciej Skorża zaskoczył ustawieniem z trzema obrońcami oraz Marcinem Baszczyńskim na prawym skrzydle, Stefan Majewski dał szansę 18-letniemu pomocnikowi Mateuszowi Klichowi, który zadebiutował w pierwszej drużynie Cracovii.

Już w 9 min Radosław Sobolewski skopiował sytuację z rewanżu z Tottenhamem, ale znalazłszy się znów w polu karnym - będąc sam na sam z Olszewskim - strzelił w bramkarza. Pięć minut później akcję dośrodkowującego z lewej strony Clebera i zgrywającego głową Andrzeja Niedzielana zmarnował Patryk Małecki. Jeszcze lepszej okazji w 17 min nie wykorzystał Andre Barreto po prostopadłym podaniu Mauro Cantoro, posyłając piłkę obok słupka, gdy miał przed sobą tylko Olszewskiego.

W tym okresie Cracovia nie odpowiedziała na ataki Wisły żadnym kontrnatarciem. Dopiero w 27 min pierwszą strzelecką próbę - niecelną - podjął zza pola karnego Dariusz Kłus.

Do przerwy, niestety, częściej oglądaliśmy coś, co bardziej przypominało grę w "dziada" niż zawodowy futbol. Gospodarze przykleili się do piłki, natomiast goście, zagęszczając maksymalnie środek pola, ograniczali się do destrukcji.
Nieciekawy mecz mogli ożywić w 40 min Małecki, lecz zaprzepaścił z bliska świetne podanie Piotra Brożka, oraz w 43 min Barreto, gdyby głową posłał piłkę do siatki po centrze Małeckiego. Jeszcze w ostatnich sekundach tej części spotkania mocnym uderzeniem z dystansu popisał się Cantoro.

Na początku drugiej połowy, w 47 min, kolejną szansę na uzyskanie prowadzenia miał Małecki; doświadczony Olszewski nie dał się jednak pokonać. Podobnie jak w 54 min Niedzielanowi, bo napastnik "Białej Gwiazdy", obawiając się chyba ostrego wejścia bramkarza "Pasów", cofnął nogę, znakomicie wypuszczony na wolne pole przez Grzegorza Kmiecika. Kropki nad "i" nie zdołał też postawić w 69 min Sobolewski.

Zdecydowana przewaga wiślaków z powodu nieskuteczności długo nie przynosiła pożądanych efektów. Na dodatek, w ostatnim kwadransie boisko zostało spowite gęstniejącą mgłą, mocno ograniczającą widoczność. W tych warunkach uaktywnił się Dariusz Pawlusiński, groźnie strzelając w 75 (z wolnego) i w 77 min. Odpowiadając na te zaczepki, fatalnie spudłował w 78 min Niedzielan, a w 80 min po wolnym Cantoro piłka znów minęła bramkę.

Kolegów z przednich formacji wyręczył w końcu w 82 min środkowy obrońca Arkadiusz Głowacki. Z prawej strony wolnego wykonał Marek Zieńczuk, a kapitan Wisły popisał się efektowną, celną "główką". A wynik ustalił w doliczonym czasie gry Kmiecik, finalizując akcję Zieńczuka i Małeckiego.

Tym sposobem wiślacy zdobyli pierwsze punkty w tej edycji Pucharu Ekstraklasy.

Jerzy Sasorski - Dziennik Polski

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Komentarze

post:
Transfery
Pewnie Wójcika wytransferują
Nie ma innej opcji tylko mistrzostwo polski!
post:
Transfery
Nie no środkowych mamy tylko 3 przecież nie ma już Jugasa
post:
Transfery
Szybkich skrzydlowych na gwałt!!!! Zobaczmy jak ws,ystkie czołowe posiadają takich..za...
Z ego co mi wiadomo do Cracovii ma przyjść:środkowy obrońca z Rumuni Ionuț Nedelcearu g...
post:
pytanie
Ja bym tak radykalnie nie oceniał wszystkich na minus. Maigaard w pierwszym sezonie gra...
post:
pytanie
A ten Amerykanin to nieporozumienie...I jeszcze inni . W zimie zrobic remanent i pożeg...
bardzo dobrze ze zostałeś cieszmy się wielka nadzieja dla nas dla cracovii
To prawda. Po strzeleniu na 2:1 mógł dostać minuty a może by nas ustrzegł od tego fatal...
Dlaczego nie dostał szansy choćby 5. minut na pożegnanie z kibicami.??
Co klub ma zamiar zrobić w kwestii Kamila Glika a przede wszystkim Gabriela Charpentier...
Jakoś nie mogę się pogodzić ze strata punktów z Lechem. Po obejrzeniu skrótu tym bardzi...
Niby trochę żal, że grając w przewadze ponad pół meczu tylko remis, ale ostatnio drużyn...
trzeba głęboko przemyśleć jak wzmocnić cracovię bo nie jest dobrze
Niby Lech był na talerzu ale my na niby. Oj Pilchu Pilchu w grobie sie przewracasz?
Widać jak na dłoni jakich piłkarzy nam potrzeba? Szybkich ktorzy potrafią szybko wyj...
miałem nadzieję że zagracie lepiej ta gra w poprzek i do tyłu nie wróży nic dobrego ten...
Ciota to ty jesteś
To nie są piłkarze to są cioty!!!!
16 minut cra covii 4 setki....i boom bramka zkarmego
post:
trenerze
No był wg statystyk 1 celny, ja widziałem 2 ale może efekt podwójnego widzenia:) )) A p...
trzeba dokonać wzmocnienia drużyny bo jest beznadziejnie Cracovia musi być mistrzem tak...
nie ma się z czego cieszyć obraz nędzy i rozpaczy trzeba mieć atak, zero strzałów wstyd
Cenny punkt - na który nie bardzo liczyłem - na trudnym terenie. Panie trenerze proszę...
To dobry wynik,każdy by kupił przed meczami...teraz wygrać z Lechem i byłoby wspaniale