DP: Za dużo błędów w obronie

W pierwszym sparingowym meczu na Cyprze piłkarze Cracovii przegrali z wiceliderem ligi rumuńskiej Rapidem Bukareszt 1-2 (0-2).
0-1 Dica 6 (karny), 0-2 Boya 28, 1-2 Bojarski 71 (karny).
Cracovia: Cabaj - Tupalski, Polczak, Kulig - Kłus, Baran (63 Kostrubała) - Pawlusiński (82 Karwan), Majoros (72 Szczoczarz), Nowak - Bojarski, Moskała.
Rapid: Andrade - Sapunaru, Maftei, M. Constantin, Bozovic - Dica, Lazar, Grigorije, Cesinha - Boya, Pancu, ponadto grali: Herea, Grigore, Burujan, Griffits, Leonard, Stanku.
W pierwszej połowie inicjatywa należała do Rumunów. Krakowianie zagrali nerwowo, popełniali błędy w obronie. W 6 min Kulig sfaulował wpadającego w pole karne Brazylijczyka Cesinhę i Dica mocnym strzałem z karnego pokonał Cabaja.
W 14 min Rumuni posłali piłkę do bramki Cracovii, ale sędzia odgwizdał spalonego. W 17 min po złym wykopie bramkarza rumuńskiego z ponad 30 m strzelał Pawlusiński, ale nie trafił do bramki.
Nadal mnożyły się groźne sytuacje pod bramką Cabaja, bo nadal defensywa Cracovii grała niepewnie. W 22 min lob jednego z Rumunów minimalnie minął bramkę, ale w 28 min było już 2-0. Po prostopadłym podaniu i złym ustawieniu obrony Boya znalazł się sam przed bramką i pewnie pokonał Cabaja. W 32 min bramkarz Cracovii obronił mocny strzał z 14 m.
Na początku drugiej połowy Cabaj popisał się kapitalną interwencją, broniąc uderzenie Dicy z 8 m. W 54 min groźnie strzela z 15 Kłus, ale bramkarz nie dał się zaskoczyć. W 57 min piłka znalazła się w bramce Cabaja, ale znowu arbiter odgwizdał spalonego.
Od 60 minuty trener rumuński wprowadził na boisko kilku graczy rezerwowych. Gra wyrównała się, a chwilami groźniej atakowała Cracovia. W 71 min w zmieszaniu podbramkowym faulowany był jeden z garczy Cracovii i Bojarski zniżył na 1-2.
Krakowianie starali się doprowadzić do remisu, dwa razy groźnie strzelał Pawlusiński, raz Bojarski, ale gole nie padły. W 83 min po wolnym jednego z Rumunów piłka o centymetry minęła spojenie słupka z poprzeczką.
- Na razie gra w obronie nie wychodzi nam zbyt dobrze - mówił po meczu samokrytycznie obrońca Cracovii Łukasz Tupalski na stronie internetowej www.cracovia.pl. - Nie mogę wciąż przestawić się na system z trzema obrońcami. Potrzeba nam jeszcze trochę czasu. Dzisiaj graliśmy z dobrym przeciwnikiem, który był od nas piłkarsko lepszy. Rzut karny i bramka na 1-0 dla Rapidu trochę ustawiły sytuację na boisku, ale w końcówce przycisnęliśmy i niewiele brakowało, a byśmy wyrównali.
Tomasz Moskała: - W pierwszej połowie Rapid dominował, ale w drugiej przewaga była po naszej stronie. Dzisiejszy przeciwnik był bardzo dobry, więc wreszcie mogliśmy sprawdzić się na tle solidnego zespołu.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
