DP: Wziął sprawę w swoje ręce
Tylko 13 piłkarzy Cracovii trenowało wczoraj na boisku przy ul. Wielickiej.
Do zajęć wróciło dwóch kontuzjowanych graczy Dariusz Kłus i Arpad Majoros, ale brakowało kilku podstawowych graczy, którzy dostali powołanie do reprezentacji Polski w różnych kategoriach wiekowych. Piotr Polczak trenuje z pierwszą reprezentacją, Marek Wasiluk, Bartłomiej Dudzic, Mateusz Jeleń, Łukasz Uszalewski z kadrami młodzieżowymi, a Mateusz Klich z reprezentacją do lat 19.
Nie było też na zajęciach Jakuba Kaszuby, który dostał wolne, bo w niedzielę grał w meczu Młodej Ekstraklasy. Tylko indywidualnie ćwiczył debiutujący w piątkowym meczu z ŁKS Jakub Snadny. W środę ma zagrać w zespole juniorów starszych, który o godz. 16 zmierzy się na stadionie przy ul. Wielickiej w derbach z rówieśnikami z Wisły.
Wokół boiska biegał Kamil Witkowski, który jest po operacji obojczyka. - Od dzisiaj zaczynamy rehabilitację operowanego obojczyka, potrwa około 4 tygodni, potem zawodnik zacznie ćwiczyć z kolegami - mówi fizykoterapeuta Cracovii Piotr Socha. Oznacza to, że do gry Witkowski wróci najwcześniej za 6-7 tygodni.
Trenera Stefana Majewskiego najbardziej cieszył powrót do treningów Kłusa i Majorosa: - Zwiększy się rywalizacja w drużynie, także w linii pomocy, w której dobrze radził sobie w środku Paweł Nowak - mówi trener.
Z zespołem ćwiczy od kilku dni Serb Milosević, ale nie ma jeszcze pozwolenia na pracę. Trudno przypuszczać, aby stało się przed niedzielą, kiedy "Pasy" grają w Gdańsku z Lechią.
Przemysław Kulig wciąż nie jest potwierdzony do Cracovii. Zawodnik postanowił wziąć sprawę w swoje ręce i pojechał do Łęcznej. Ciekawe, czy wykaże większą operatywność niż działacze Cracovii...
AS - Dziennik Polski
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.

zdzisiek
Zdzisiek
13:46 / 19.08.08
Zaloguj aby komentować