DP: Szansa młodych

W Krakowie zima, temperatura około zero stopni, boiska piłkarskie przysypane śniegiem. A jednak piłkarze Cracovii mogą trenować niemal w idealnych warunkach.
- Na pewno przyjemniej ćwiczyć w lecie, ale mamy sztuczne boisko i nie możemy narzekać. Powiem tak - po ostatnich dwóch dobrych meczach w naszym wykonaniu jest ochota do gry. Pokonaliśmy Odrę w Wodzisławiu, nie daliśmy się wiceliderowi I ligi Kolporterowi Koronie Kielce w Pucharze Ekstraklasy. Zapewne podobnie myślą koledzy. A przed nami bardzo ważny mecz z GKS Bełchatów, potem z Legią też w Krakowie, na zakończenie tegorocznych rozgrywek pojedynek z Ruchem w Chorzowie. Chcielibyśmy zdobyć jeszcze trochę punktów, przesunąć się w górę tabeli.
W niedzielnym meczu trener Stefan Majewski nie wpuścił choćby na kilku minut Jacka Wiśniewskiego, który przez kilkanaście dni leczył kontuzję nogi, ale już od tygodnia ćwiczył z kolegami. Czyżby piłkarz podpadł trenerowi, bo nie zjawił się na jednym z treningów? Kiedy zapytałem o to Wiśniewskiego, ten odrzekł krótko: - Proszę zapytać o to trenera. Ten odrzekł: - O konflikcie nie ma mowy. W środę będzie wewnętrzna gra, zobaczymy, kto jaką formę prezentuje.
Zatem ostatnie treningi zadecydują, kto obok Barana zagra w pomocy. W meczu z Bełchatowem nie może wystąpić Dariusz Kłus za żółte kartki. Z tego samego powodu w sobotę nie wyjdzie też na boisko grający ostatnio w ataku Dariusz Pawlusiński.
Otwiera się zatem szansa dla młodych napastników: Łukasza Szczoczarza, Kamila Witkowskiego i Bartłomieja Dudzica. Ten pierwszy strzelił w Kielcach bardzo ważną, "kontaktową" bramkę na 1-2. Drugi kilka razy zaprezentował dynamiczne rajdy, kończył jednak mecz trochę poturbowany, bo dwa razy rywale, chcąc powstrzymać jego akcje, faulowali go.
- Muszę być przygotowany na taką grę w I lidze. Na szczęście nic poważnego się nie stało, choć na wszelki wypadek trenowałem dzisiaj z bandażem na kostce. Cieszę się, że w moim pierwszym roku gry w Cracovii trener daje mi szanse. Jest już na moim koncie jedna bramka, chciałoby się mieć ich więcej, ale może jeszcze coś wpadnie do "sieci" - mówił po treningu Dudzic.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.