DP: Skład już w głowie
Już jutro piłkarze Cracovii rozegrają mecz w 6. kolejce ekstraklasy. Ich rywalem na boisku przy ul. Kałuży (godzina 20, relacja na żywo w Canal+) będzie warszawska Legia.
Oba zespoły są w odmiennych nastrojach. Legioniści po trzech wygranych z 10 punktami awansowali na pozycję wicelidera, "Pasy" po porażce w Chorzowie z Ruchem spadły na 14. miejsce (4 punkty). A jednak piłkarze Cracovii wierzą, że są w stanie pokonać Legię. - Na swoim boisku gramy inaczej, zdecydowanie lepiej - mówi Krzysztof Radwański, który zapomniał już o urazie mięśnia. Ale obrońca Cracovii wcale nie jest pewny miejsca w składzie.
Piotr Polczak, podobnie jak Radwański, uważa, że atutem Cracovii będzie własne boisko: - Czeka nas bardzo ciężki mecz, bo Legia to klasowa drużyna, ale u siebie potrafimy zagrać dobrze, o czym choćby świadczy derbowy pojedynek z Wisłą. Musimy zagrać uważnie w obronie, bo ostatnio zdarzają się nam proste błędy. Ale może wynika to z tego, że w tej formacji nie ma stabilizacji, gramy co mecz w innym ustawieniu. Na pytanie, czy obawia się czarnoskórego napastnika Chinyamy, Polczak odpowiada: - Chinyama to silny, bardzo mocny napastnik. Dobrze się zastawia, umie strzelić głową i nogą. Ale w obronie musimy uważać nie tylko na niego, bardzo groźni są obaj skrzydłowi Radović i Szałachowski.
Wczorajszy trening Cracovii odbył się znowu w strugach deszczu. - Wcale nie uważam, że to jest utrudnienie. Ja zawsze lubiłem ćwiczyć w takich warunkach. Dzisiaj na treningu widać u piłkarzy dużą mobilizację - mówił po zajęciach Majewski.
Czy Majewski wyciągnął już wnioski z wtorkowej gry wewnętrznej? Czy wie, kto zagra w piątek przeciwko Legii? - Oczywiście, że skład mam już w głowie. Kto był na wtorkowej grze, mógł sobie wyrobić zdanie, w jakim składzie zagramy. Czyżby w takim razie w podstawowym składzie miało zabraknąć miejsca dla Radwańskiego i Pawlusińskiego? Byłoby to wielkim zaskoczeniem, bo obaj przewyższają kontrkandydatów na swoje pozycje - Wasiluka i Szeligę.
Krótki meldunek z Warszawy. Prawie na 100 procent pewny jest udział w meczu stopera Choto, który wyleczył uraz. Na pewno nie zagrają Rzeźniczak oraz dwaj Hiszpanie Descarg i Tito.
AS - Dziennik Polski
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Moj sklad :
Slapi1988
21:56 / 18.09.08
Zaloguj aby komentować