DP: Poskaczą na bungee?
Po wczorajszym porannym treningu i zjedzeniu obiadu w klubie piłkarze Cracovii pojechali na trzy dni do Zakopanego, skąd wrócą do Krakowa w czwartek wieczorem.
Wariant z Zakopanem było z pozytywnym skutkiem sprawdzany przed zwycięskim meczem z Polonią Warszawa (1-0). - Przed nami arcyważny mecz z Górnikiem Zabrze, który zadecyduje o tym czy zostaniemy w ekstraklasie. Chcemy spokojnie potrenować z dala od zgiełku Krakowa, odpocząć się, wyciszyć. Na to spotkanie musimy być znakomicie przygotowani fizycznie i mentalnie - mówi trener Artur Płatek.
Trener uważa, że Cracovia, jeśli ma wygrać. musi zagrać lepiej niż w ostatnim, zwycięskim meczu z GKS Bełchatów (1-0): - Twardo stąpam po ziemi, wiem, jak ciężkie czeka nas zadanie. Bo Górnik, choć jest nisko w tabeli, to naprawdę dobry zespół, mający kilku nietuzinkowych piłkarzy, jak choćby bardzo dobrego stopera Banasia, nieobliczalnego napastnika Szczota.
Czy dla lepszej integracji zespołu trener przewiduje jakieś niespodzianki? Podczas poprzedniego pobytu w Zakopanem piłkarze Cracovii byli na torze wspinaczkowym. - Może teraz zawodnicy pójdą poskakać na bungee? Grill będzie na pewno - mówi Płatek.
Na wczorajszym treningu indywidualnie ćwiczyli Kłus, Wasiluk i Karwan. Ale ich urazy są niegroźne i dzisiaj powinni już normalnie trenować z zespołem.
Do Zakopanego pojechało 22 zawodników, brakuje kontuzjowanych Misana i Sachy. W Zakopanem trenować będą: bramkarze: Cabaj, Olszewski, obrońcy: Derbich, Karwan, Kulig, Polczak, Szeliga, Tupalski, Wasiluk, pomocnicy: Baran, Klich, Kłus, Kostrubała, Nowak, Pawlusiński, Sasin, Snadny, napastnicy: Dudzic, Kaszuba, Mierzejewski, Moskała, Ślusarski.
AS - Dziennik Polski
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.