Trenerzy zarządzili pobudkę już o godz. 7.10, a punktualnie o godz. 7.30 zawodnicy rozpoczęli poranny jogging wzdłuż plaży.

- To była nasza pierwsza odbyta w całości jednostka treningowa. Był to bieg regeneracyjny, który trwał około 30 minut, 12 minut biegania, chwila rozciągania, znów 12 minut biegania i na końcu 5 minut spacerku po wodzie. Taki bieg regeneracyjny może być zrobiony tylko rano i traktowany jest jako normalna jednostka treningowa. Za każdym razem będziemy tak rozpoczynali dzień na Cyprze - cytujemy słowa trenera Stefana Majewskiego ze strony internetowej www.cracovia.pl.

Piłkarze nie są zaskoczeni wcześnie rozpoczynającymi się zajęciami. - Byliśmy tutaj przed rokiem, było podobnie. Jest tak samo fajnie - mówi Tomasz Moskała. Takie bieganie to za to nowość dla 17-letniego Mateusza Urbańskiego, dla którego jest to premierowy obóz zagraniczny. - Biegaliśmy już tak wcześniej, gdy byłem z juniorami, ale to było w Polsce i w dodatku po trawie. Tu truchtamy po piasku. Fajna sprawa.

Jesienią zadebiutowałeś w dwóch meczach Cracovii...

- Na obozie chcę popracować jak najlepiej potrafię i wywalczyć sobie miejsce w szerokim składzie Cracovii. Oczywiście chciałbym grać jak najwięcej.

Potem piłkarze mieli dwa treningi, do południa taktyczny, po południu szybkościowy. Dzisiaj o godz. 14 rozegrają sparing z czołowym zespołem ligi rumuńskiej Rapidem Bukareszt.

A wieczorem Michał Karwan, który obchodził wczoraj 29. urodziny, zaprosił kolegów, za zgodą trenera Majewskiego, na piwo.