DP: Płatek w rozjazdach
Nowy trener może zmienić pomysł na ustawienie ataku "Pasów".
Piłkarze Cracovii ćwiczyli wczoraj w dwóch grupach. Ci, którzy grali we wtorek mecz pucharowy z ŁKS-em, mieli trening regeneracyjny na obiektach ComArch-u, pozostali ćwiczyli na boisku przy ul. Wielickiej.
Wśród ćwiczących byli powracający do zdrowia Michał Karwan i Węgier Arpad Majoros, trenowali też 18-letni Mateusz Klich i Mateusz Jeleń, który u trenera Majewskiego nie dostawał żadnych szans.
Trener Artur Płatek bardzo chwali bazę treningową Cracovii przy Wielickiej: - Widzę, że jak na polskie warunki nie można narzekać, jest dobre boisko trawiaste, drugie ze sztuczną nawierzchnią. A siłownia, gabinety odnowy, basen ComArch-u to klasa światowa . Przyjemnie będzie pracować w takim klubie.
Po meczu z ŁKS-em Płatek najbardziej zadowolony był z gry defensywnej: - Najbardziej cieszy mnie to, że dobrze graliśmy w obronie, ŁKS, poza jedną sytuacją nie miał praktycznie żadnych okazji. To cieszy, ale strzelone bramki też.
We wtorkowym meczu można było zauważyć nieco zmienione ustawienie napastników Cracovii. Nie grali jak za Majewskiego w jednej linii, jeden operował z przodu, drugi nieco z tyłu.
- Takie ustawienie zarządził trener Płatek - mówi Tomasz Moskała. - Ja miałem być wysuniętym napastnikiem, za mną operował Jakub Kaszuba. Dla mnie to nie była nowość, grałem już takiego napastnika na szpicy. Założenia były takie, że długie piłki od obrońców miały być adresowane do dysponującego dobrymi warunkami fizycznymi Kaszuby. Wiadomo, każdy trener ma swoje schematy, ale futbol nie jest grą aż tak skomplikowaną, aby stanowiło to dla nas utrudnienie. Zaczęliśmy z nowym trenerem nieźle, teraz jak najszybciej musimy dostosować się do jego taktyki gry. Bo czas ucieka...
Płatek zastanawia się - kogo wystawić na skrzydłach w niedzielnym meczu z Jagiellonią w Białymstoku? Nie będzie zawieszonych za kartki Pawlusińskiego i Wasiluka. Czy mógłby się w tej roli sprawdzić Moskała? - Grałem na pozycji skrzydłowego u trenera Wojciecha Stawowego w Cracovii, wcześniej u Duszana Radolskyego w Groclinie. Choć przyznaję, to było dość dawno. Zobaczymy, co wymyśli trener. Mamy jeszcze dwa treningi przed meczem z Jagiellonią, w piątek i w sobotę, w czwartek dostaliśmy wolne od trenera.
Po wczorajszym treningu Artur Płatek pojechał do Warszawy, aby zobaczyć w akcji Jagiellonię Białystok, która grała w stolicy z Legią w Pucharze Polski.
AS - Dziennik Polski
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.

...
Rapacinho21
13:49 / 31.10.08
Zaloguj aby komentować