DP: Płatek na dwa lata
Zatrudnienie Tomasza Rząsy w roli dyrektora sportowego coraz mniej realne. Artur Płatek pozostaje nadal trenerem piłkarzy Cracovii. Nowy kontrakt ma obowiązywać przez dwa lata. Oddala się sprawa zatrudnienia w klubie Tomasza Rząsy.
Do ostatniej chwili ważył się los trenera Płatka, któremu kontrakt kończył się 30 czerwca. Po drugim, popołudniowym treningu prezes Janusz Filipiak poinformował trenera, iż przedłuża z nim kontrakt na kolejne 2 lata.
- Było z mojej strony dużo myślenia, rozważania rozmaitych wariantów - powiedział nam prezes MKS Cracovia SSA Janusz Filipiak. - Przedłużamy z Płatkiem kontrakt na 2 lata, trener chce zostać z nami. Nadal jesteśmy w dużym stanie niepewności, nie wiemy gdzie zagramy - w ekstraklasie czy w I lidze? To stwarza duży stres dla wszystkich, kadry szkoleniowej, zawodników, nas działaczy. Ale niezależnie od tego, gdzie będziemy grali, jestem zdeterminowany utrzymać drużynę. Firma ComArch zainwestowała w piłkę duże pieniądze, kilkanaście milionów złotych, poprawiliśmy bazę treningową, nie zamierzamy tego zmarnować, czy zrobić krok wstecz. Przygotowujemy budżet na nowy sezon. Będę ruchy kadrowe, ale nie chcielibyśmy osłabiać zespołu, a raczej go wzmocnić. Ten zespół, jeśli spadnie z ekstraklasy, to musi zrobić wszystko, aby do niej ponownie awansować. Nie będzie tak - spadłem, to mogę odejść, przesiąść się z gorszego na lepszy statek.
Padło pytanie - dlaczego Cracovia tak długo czekała z ogłoszeniem decyzji o przedłużeniu kontraktu z Płatkiem? Prezes wziął winę na siebie: - To wszystko się działo w mojej głowie, musiałem dać sobie czas na przeanalizowanie całej sytuacji. Nie ukrywam, że rozmawiałem z wieloma osobami, potrwało to trochę nim doszedłem do ostatecznych wniosków.
Prezes przyznał, że były rozmowy z innymi trenerami (nieoficjalnie mówi się o Wojciechu Stawowym, którego przejście do Cracovii zablokował jego obecny klub Górnik Łęczna): - Nie wszystko zależy ode mnie, są sprawy kontraktowe, trzeba uszanować osobiste uwarunkowania. Wielu ludziom wydaje się, że wystarczy rzucić kasę i świat jest już u stóp. Tak nie jest. Dlatego kibiców proszę o zrozumienie.
Na pytanie - czy jeśli będą propozycje z innych klubów dla czołowych graczy: Ślusarskiego, Pawlusińskiego czy Polczaka, to Cracovia pozwoli im odejść? - prezes odrzekł: - Będę dążył do tego, aby grali u nas. To są zawodnicy nam potrzebni. Raczej odejdzie tylko Nowak.
Nie wiadomo, czy w Cracovii pracować będzie jako dyrektor sportowy Tomasz Rząsa. - Sprawa nie upadła, ale jest mała dynamika rozmów. Mamy problem koncepcyjny - w jakiej roli ma występować Tomek Rząsa. W polskim futbolu nie jest dokładnie sprecyzowane, co ma robić dyrektor sportowy. Są też rozbieżności finansowe - stwierdził Filipiak.
Trener Płatek na pytanie - czy spokojnie odetchnął po decyzji prezesa? - odrzekł z uśmiechem: - Oddycham cały czas na treningu. Cieszę się, że zostaję w Cracovii, że będę mógł kontynuować rozpoczętą pracę. Wierzę, że szczęśliwie ją zakończymy i będziemy grać w ekstraklasie. Lecimy teraz na jeden mecz do USA. Zabieram aż 24 zawodników, będziemy chcieli zagrać w Chicago na dwa składy. Mamy już zakontraktowane kolejne sparingi w kraju. Głównym celem będzie jak najlepsze przygotowanie zespołu do baraży, choć jest i taka opcja, że baraży może nie być. Czas pokaże, jak się to ułoży.
Andrzej Stanowski - Dziennik Polski
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.